PDA

Zobacz pełną wersję : [660Z] obniżenie dog bonesi a lagi



bunia
15 marca 2014, 14:10
Witam, mam pytanie odnośnie obniżenia mojej Teresy. Czy obniżając ją na tych tylnych kościach ok 3cm, powinni mi również opuścić trochę na lagach żeby to proporcjonalnie było czy lepiej przodu wogóle nie ruszać?

robkri
15 marca 2014, 15:53
Żeby nie zmieniała się geometria zawieszenia lepiej wpuścić lagi.

bunia
15 marca 2014, 16:27
dzięki za odpowiedź. To jak dupa poszła o 3 cm w dół to lagi też o 3cm?

małoś86
15 marca 2014, 19:53
By zachować fabryczne kąty, tak. Geo się nie zmieni, zmieni się prześwit i środek ciężkości:).

bunia
15 marca 2014, 23:15
dzięki, w tym momencie po obniżeniu samego tyłu mam wrażenie jakbym z przodu jechała na kapciu, nie fajne to, w poniedziałek jadę działać z przodem

bunia
29 marca 2014, 00:09
aaaaaa pomocy. po obniżeniu teresa zwariowała i piszczy. Drze się jak stary rower dziadka. Tak jakby amortyzator. Minimalny nacisk na kanape, czy bujnięcie, lekkie i do razu pisk. Ale ciekawostka, wystarczy koło dociągnąć lekko do siebie i już jest ok. Piszczasz koło, albo lekko pchasz w drugą stronę, skrzeczy. Nie wiem o co chodzi. Pierwsza myśl, smarowanie. wysmarowene wachacze, wszystkie połączenia, nic nie dało. Powiedzcie mi czy kości muszą idealnie przylegać, tam jest jakaś tulejka w środku, na zdrowy rozum powinno być idealnie prosto, ale jak na moje babskie oko nie jest. Czy ma to znaczenie że są różnej wielkości szczeliny? Mam takiego wkurwa że nawet nie wiem jak mam to wytłumaczyć, a wole się upewnić zanim im łby pourywam w tym super autoryzowanym serwisie Yamahy!!!!

czeczen
29 marca 2014, 18:51
Ciężko powiedzieć.... ale z Twojej wypowiedzi wynika to że skrzypienie pojawiło się po serwisie.... najprostszym rozwiązaniem jest reklamowac usługę...zobacz czy łańcuch nie jest przełożony nad górną rolką - i ciekawe są te nierówne szczeliny ... może brak jest jakiegoś dystansu..?

Koledzy krawaciarze - poratujcie oględzinami dziewczynę! :]

marcinjunak
29 marca 2014, 20:15
Koledzy krawaciarze - poratujcie oględzinami dziewczynę! :]

Ale co mamy oglądać? :)
A tak na poważnie.
Zadzwoń do serwisu, jak spartaczyli niech teraz zabierają na lawetę moto i poprawiają,
jak odbierałaś moto to wszystko było dobrze? W którym serwisie robili to moto? Co dokładnie robili? Zdejmowali tylne koło? Podaj więcej informacji.

Nie wiem gdzie w wawie trzymasz moto ale jeśli nic nie znajdziesz podjedź na bemowo to coś powinniśmy poradzić.

bunia
29 marca 2014, 20:59
czary mary się dzieją, raz piszczy raz nie piszczy. jak jest zimny to nie skrzeczy, chociaż też to nie jest regułą :) moto jest na chodzie także dziś jeszcze testy były i ja już zbaraniałam, jedni słyszą tam tarcie gumy o metal, inni plastik o plastik :) znaczy wcale mnie to nie śmieszy!
Do serwisu wybieram się w poniedziałek, ale jako że zaufania do nich nie mam żadnego, sami sobie winni, to chciałam się się tutaj czegoś dowiedzieć.
W momencie odbierania moto akurat nie skrzeczał. Robione było na Modlińskiej w Uhma Bike. Wymieniali kości, wpuszczali lagi i obcinali stopkę. Czy zdjemowali tylne koło nie wiem.
Jutro jeszcze spróbuje wyszorować Tereni brzuszek porządnie, może gdzieś jakiś piasek, no ale wątpię żeby piasek uaktywniał się kiedy mu się zachce.
Mieszkam na Bemowie, moto na Bemowie, także Junak jakbyś miał chwile czasu i chęci zobaczyć chociaż te kości czy są ok to ja bardzo chętnie podjade gdziekolwiek. Miałaby chociaż jakiś punkt zaczepienia że to przez to a nie jakiś zbieg okoliczności.

Papryk
02 kwietnia 2014, 13:15
Bunia a ja niedawno chciałem zamienić swoją kanapę bo mam taką dla niższej osoby...

bunia
02 kwietnia 2014, 13:17
no i wszystko się wyjaśniło. Terenia potrzebowała porządnego nasmarowania wszelkich elementów ruchomych. Koledzy Junak i Adam upaprani prawie po łokcie w mazidłach uzdrowili moto za co im jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję.