Zobacz pełną wersję : [750] Skrzypi mi pod... siedzeniem
qba
22 września 2010, 16:19
Hej,
potrzebuję porady w sprawie tylnego zawieszenia. Moto skrzypi na nierównościach jak stare wyro. Przy niewielkich nawet ruchach motocykla w pionie tylne zawieszenie skrzypi i pojękuje. Poziom jęków jest zależny od wielkości ruchu w pionie i obciążenia (dodatnio). Jako, że nie jestem szczególnie biegły w tego typu sprawach, chciałbym spytać od czego należałoby zacząć wizję lokalną i co (jeśli w ogóle) należy nasmarować/sprawdzić/wymienić.
Z góry dziękuję za wsparcie :)
Bartas
22 września 2010, 16:30
Przesmaruj kalamitki. A skrzypi zapewne lożysko amortyzatora ;)
qba
22 września 2010, 17:50
Dzięki Bartas.
Rozwinę jeszcze wątek - jaki smar użyć i czy jest do tego jakaś warta polecenia smarowniczka (nie mam żadnej)
Bartas
22 września 2010, 20:14
Ja tutaj dawałem zwyczajny towot... Smarowniczki co prawda s, ale nie wiem gdzie to można kupić i jak się fachowo to zwie.. Ja zawsze biorę od sąsiada :D Zapytaj swojego, może też będzie miał :lol:
rootolf
22 września 2010, 20:45
smarowniczki do kalamitek można dostać na allegro, chociażby tutaj: http://allegro.pl/smarownica-tawotnica-pneumatyczna-reczna-poj-400ml-i1229640962.html - link pierwszy z brzegu, poszukaj, pewnie są tańsze.
Natomiast co do trzeszczącego zawieszenia, to czy Bladyxtz nie przerabiał tego tematu przypadkiem?
Chyba tam smarowanie poprzez kalamitki nie pomogło, ale nie jestem pewien, więc albo przeszukaj forum, albo napisz do Bladegoxtz.
DominikK
22 września 2010, 23:16
smarowniczki do kalamitek można dostać na allegro, chociażby tutaj: http://allegro.pl/smarownica-tawotnica-pneumatyczna-reczna-poj-400ml-i1229640962.html - link pierwszy z brzegu, poszukaj, pewnie są tańsze.
Natomiast co do trzeszczącego zawieszenia, to czy Bladyxtz nie przerabiał tego tematu przypadkiem?
Chyba tam smarowanie poprzez kalamitki nie pomogło, ale nie jestem pewien, więc albo przeszukaj forum, albo napisz do Bladegoxtz.
Nie mam dużego doświadczenie w temacie, ale jak będziesz smarował, to dokładnie wcześniej sobie wyczyść cały "ten układ", najlepiej jakąś ropą umyć. Wtedy można znaleźć bodajże 3 kalamitki ( a dodatkowo, część syfu wypłynie, co umożliwie, przepchnięcie starego smaru na zewnątrz przez nowy). ja u siebie twardo smarowałem, ale dwie i ciągle piszczało. jak znalazłem 3 to przestało ;-), ale tylko na miesiąc, bo dziś podjeżdżając do klienta znów usłyszałem iiii-oooo (ale obciach)
A jak nie pomoże, to niestety rozbiorka, generalne czyszczenie i ewentualna wymiana łożysk, ale z tym są ponoć problemy - dostępność/cena. Niech się wypowie ktoś kto przerabiał bo zima idzie i czas zacząć takie rzeczy planować.
marcinjunak
23 września 2010, 06:24
W tym temacie chyba już wszystko zostało opisane
http://xtzclub.pl/threads/891-Problem-z-dolnym-%C5%82o%C5%BCyskiem-amortyzatora?highlight=%C5%82o%C5%BCysko+amortyzat ora
zaawansowane szukanie to takie pole w górnym prawym rogu :)
fxrider
23 września 2010, 08:51
Niestety nie wszystko da się nasmarować za pomocą kalamitek.
qba
23 września 2010, 09:58
ok, dzięki. Powalczę przez kalamitki, a jak nie da rady będę szukał wsparcia - na chodniku przed blokiem słabo się robi takie sprawy...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.2 Copyright © 2023 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin