Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Wymiana rozrzÄ…du XTZ 750

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] Wymiana rozrzÄ…du XTZ 750

    Cześć!

    Przyszła pora na wymianę łańcuszka rozrządu. Doszedłem do wniosku, że samemu tego nie zrobię ponieważ za zielony jeszcze jestem i zacząłem dzwonić po serwisach z pytaniami co, gdzie, jak, za ile itd.
    Do tej pory rozmawiałem z sześcioma serwisami. Cztery z nich: "To trzy godzinki roboty max. Przywiezie pan łańcuszek i tyle" - robota max 200. Zaskoczyły mnie kolejne dwa bo gadka zupełnie inna, typu: "Rozrząd to nie takie hop siup. Potrzebujemy uszczelkę zaworów, łańcuszek, nowe świece, nowy olej i może przy okazji wyczyścić gaźniki" - robota 500-600.
    Teraz pytanie, czy faktycznie ten rozrząd to nic trudnego, czy może te 4 serwisy to druciarze ? A może te ostatnie dwa chcą mnie zrobić na kasę? Mam gruby dylemat
    Wypowiedzcie się Panowie bo w końcu to Wy na Teresach zęby zjedliście

    #2
    Dwie stowy za wymiane lancuszka to niedrogo.
    Warto wymienic uszczelke pokrywy zaworowej,jezeli jest leciwa,oraz swiece jezeli maja spory przebieg(bedzie do nich dobry dostep)
    Majac rozebrany rozrzad zlecilbym zmierzenie luzow zaworowych.
    Olej i gazniki moga poczekac jesli nie ma naglej potrzeby ich ruszac.

    [COLOR="silver"]- - -
    Ostatnio edytowany przez browar; 4478.

    Komentarz


      #3
      Te 200zł to podejrzanie tanio. Może usłyszeli XT a literki Z nie skojarzyli i nie myślą, że sprawa dotyczy prostego chłodzonego powietrzem , niezabudowanego singla.

      Komentarz


        #4
        Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
        Te 200zł to podejrzanie tanio. Może usłyszeli XT a literki Z nie skojarzyli i nie myślą, że sprawa dotyczy prostego chłodzonego powietrzem , niezabudowanego singla.
        Też tak myślałem ale pytali się upewniając czy to silnik jak w TDMce, R2 i taką cenę podali... Przy okazji Prince zajrzyj na pw
        Ostatnio edytowany przez Boncki90; 4085.

        Komentarz


          #5
          Ale to takie ceny normalne, w st rozrząd to 200-300zł za samą robotę. Do tego doliczyć trzeba te graty co pisałeś wcześniej oraz ich wymianę bo lepiej to wszystko robić kompleksowo i wychodzi w sumie 1 tys z częściami prawie.
          Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
          No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
          sigpic

          Komentarz


            #6
            Damn... Posiadanie nawet starszego motocykla targa kieszeń Jak to powiedział mi lekarz na badaniu na prawko A. "O, motocykl. Brudzi spodnie, czyści kieszeń. Niech się pan zastanowi".

            Komentarz


              #7
              Wiesz, jak masz elementarne podstawy techniczne i wydrukowaną serwisówkę, to jesteś w stanie sam to zrobić, wiem bo też tak zaczynałem z moją TDM i z ST od kolegi, z tdm poszło dłużej bo nie wiedziałem co i jak jeszcze, w sumie to z nauką wszystkiego na rozrząd zeszło mi ok 6-7 godzin( w ST poszło w ok 4), ale robiłem wszystko, łącznie z zaworami, wszystkimi uszczelkami, świecami. Gaźniki zostawiłem, bo były świeżo zrobione( też sam robiłem to wiem )

              Komentarz


                #8
                W sumie to na Wiki jest bardzo dokładny poradnik o wymianie rozrządu i wbrew pozorom nie jest to jakas strasznie trudna czynność, nawet dodając do tego sprawdzę i luzów zawodowych i ewentualna wymianę płytek. Poczytaj poradnik, jak potrzeba to nawet kilka razy. I bierz się za wymianę

                Komentarz


                  #9
                  Jakąś tam wiedzę techniczną mam. Wymieniłem w swojej st już sprzęgło, wymieniłem olej w lagach,j estem teraz na etapie demontażu i czyszczenia tylnego zawieszenia itd. Wszystko fajnie ale jakoś "serducha" boję się ruszać...
                  Slizgi i napinacz trzeba też wymienić ?
                  Ostatnio edytowany przez Boncki90; 4085.

                  Komentarz


                    #10
                    Nie, nie trzeba. Trzeba pilnowac znaków na wałkach i wszystkiego na co jest zwrócona uwaga w poradniku

                    Komentarz


                      #11
                      Tak jak Rysiu pisze - nie taki diabeł straszny...
                      Bierz się sam (jeśli tylko masz miejsce na takie prace), bo nikt Ci tak dobrze przy motocyklu nie zrobi jak Ty sam :-) Też samemu robiłem luzy zaworowe i łańcuch i jestem pewien, że dasz radę z w/w poradnikiem tym bardziej iż mechanika nie jest Ci zupełnie obca jak piszesz. Pomyśl o satysfakcji i tych kilku ładnych stówkach które zostaną Ci w kieszeni.
                      Pozdrawiam i powodzenia!

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez Boncki90 Zobacz posta
                        Jakąś tam wiedzę techniczną mam. Wymieniłem w swojej st już sprzęgło, wymieniłem olej w lagach,j estem teraz na etapie demontażu i czyszczenia tylnego zawieszenia itd. Wszystko fajnie ale jakoś "serducha" boję się ruszać...
                        Slizgi i napinacz trzeba też wymienić ?
                        Idź za ciosem, dasz radę. O wszelkich wątpliwościach melduj, Forum pomoże!

                        Komentarz


                          #13
                          Przekonaliście mnie. Jak tylko skończę zawieszenie biorę się za luzy zaworowe(były robione w sumie ok. 6,5k temu) i wymianę łańcuszka. Do napisania! A pewnie będzie kilka pytań

                          Komentarz


                            #14
                            W zeszłym sezonie też sam dobierałem się do rozrządu. Laptop do garażu, poradnik włączony i bez problemu poszło. Z tym że u mnie łańcuszek został bo jeszcze jest kilka ząbków na napinaczu.

                            Sory za off-top ale masz może jakieś zdj albo rady dotyczące tylnego zawiasu? Bo właśnie chce się za to zabrać a jeszcze nigdy tam nie zaglądałem.

                            Komentarz


                              #15
                              Bierz się za tą robotę sam. Jak to mówią, nauka idzie w nas a nie w las. To co się nauczysz sam w garażu później procentuje na wyjazdy i niemile widziane awarie chłopaki dobrze piszą, nie taki diabeł straszny :p

                              Komentarz

                              PracujÄ™...
                              X