Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Wysokie zuzycie oleju xtz 660 r.91

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Wysokie zuzycie oleju xtz 660 r.91

    Po roznych naprawach zawieszenia, wymianach, usprawnienia elektryki malowaniu naszedl czas na jazdy i testy, to ze poprzednim wlasciciel byl niechlujem to juz zdążyłem zauważyć po jakości lutowania , izolowania, urwanych srubach itd. Zaluje jednego ze przy rozbieraniu kapy sprzegla i naprawy klinu nie zrobilem naprawy tego zaworka do sprawdzania oleju. Przy poprzdniej oleju zmiane postanowilem przejechac ok 1000 km i spuscic olej aby sprawdzic ile silnik go zjada.

    realny przebieg Motocykla to 77 tys km, minimalnie sie tytlko saczy olej na lince przy slimaku obrotomierza,ale to 3 krople na jazde, zero dymienia, wszystko ladnie cicho chodzi, motocykl rozpedza sie spokojnie do 140 kmh, ale moje predkosci to glownie max 100 km/h.
    Trasa zrobiłem wieksze dwie byl to przejazd przez Pogorze przemyskie i Bieszczady a druga Beskid niski, nie bylo zadnych zylowan i spokojna jazda asfaltem i szutrami.

    Zrobione 1408 km od zalania dokładnie 3 litrami oleju Motul 10w50

    Olej spuszczany z silnika duza sruba i z ramy, bez odkrecania filtra po rozgrzaniu na trasie 60 km i o to efekt zdjecie: Naleczowianak 1,5 litr


    Czy to jest dramat jakis? Bo moim zdaniem tak, ale slyszy sie ze Teresa pije duzo. Miał ktos tak? A moze ma i jezdzi. Moze cos zle spuscilem.
    Załączone pliki
    Ostatnio edytowany przez chevy; 5415.

    #2
    Jak nie dymi to dramatu nie ma
    Wszystko zależy ile chcesz jeszcze wkładać w ten stary motocykl. Remont góry się kłania czyli jakieś 2-4 tys w zależności co wyjdzie podczas rozbierania.
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
      Jak nie dymi to dramatu nie ma
      Wszystko zależy ile chcesz jeszcze wkładać w ten stary motocykl. Remont góry się kłania czyli jakieś 2-4 tys w zależności co wyjdzie podczas rozbierania.
      Czyli ze nie ma dramatuznaczy ze ludzie dolewają i tak jeżdżą?

      Komentarz


        #4
        Zrób tłoka i z banki. Byle nie na namurze. Zrobiłem i przez jakieś 5 tyś było oki. A później znów zaczęła pobierać. 77tyś to jednak już duzo jak na ten silnik. Łańcuszek teoretycznie powinien być właśnie drugi raz wymieniany.

        Komentarz


          #5
          Zamieszczone przez chevy Zobacz posta
          Czyli ze nie ma dramatuznaczy ze ludzie dolewają i tak jeżdżą?
          Dokładnie, dolewają i więcej a potem sprzedają i mówią że moto malina.
          Wszystko zależy jaki pieniądz chcesz w moto wsadzić.
          Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
          No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
          sigpic

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
            Zrób tłoka i z banki. Byle nie na namurze. Zrobiłem i przez jakieś 5 tyś było oki. A później znów zaczęła pobierać. 77tyś to jednak już duzo jak na ten silnik. Łańcuszek teoretycznie powinien być właśnie drugi raz wymieniany.
            Mto ma zostac bo ma byc stare ale sprawne do podrozy fotograficnzych wokol tatr, balkanach, i ronorakich gor. itd.

            A jaka firma tłoka jest sprawdzona i wytrzyma te kolejne 50-70 tys km? Jutro zaczynam wyciagac silnik, zawiezc do pomiarów, bedzie tez wymiana skrzyni biegów ktora juz kupilem. Dziekuje za odpowiedz marcinjunak przez twoje dwa posty odrazu zdemontowalem, owiewki bak i gaznik bo stwierdzilem ze nie ma co sie myslec i pierd*** z tym, kasa w sama w sobie nie ma wartosci jesli bedziemy ja tylko trzymac. A motocykl kupiłem za 3200 zł, pewnie franzuz ktory to sprzedawal tez dolewal i mowil ze malina, A MOWIL TAK MI. Proroctwo widze u CIebie
            Ostatnio edytowany przez chevy; 5415.

            Komentarz


              #7
              Zamieszczone przez chevy Zobacz posta
              Mto ma zostac bo ma byc stare ale sprawne do podrozy fotograficnzych wokol tatr, balkanach, i ronorakich gor. itd.

              A jaka firma tłoka jest sprawdzona i wytrzyma te kolejne 50-70 tys km?
              Najpewniej yamahy. Namura wyglądała dokładnie w najdrobniejszych szczegółach jak oryginał ale najwyraźniej pierścionki jednak były z czego innego. Zresztą chyba nie ma jej już na rynku.

              A co ze skrzynią?

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
                Najpewniej yamahy. Namura wyglądała dokładnie w najdrobniejszych szczegółach jak oryginał ale najwyraźniej pierścionki jednak były z czego innego. Zresztą chyba nie ma jej już na rynku.

                A co ze skrzynią?

                Skrzynia wyje czy tam szumi jak sie daje gazu tylko na trójce niewiem co poprzednni wlascicielm z tym biegiem robil, a pozatym ladnie chodzi reszta biegów cichutko i zmiana tez glaska i wyczuwalna, ale kiedys tam sie rozsypie cos, najgorsze to jechac z jakeijs gorki i myslec kiedy wystrzeli. Jestem sam ciekaw czy lozyskowanie zebatki poszlo czy zazebianie taki wydaja dzwiek, jak bedzie rozebrane to moge zdjecie zrobic albo moge komus dac na breloczek.

                Tłok Yamahy i pierscienie 800 zł ale chyba najlepsza opcja, sworzen mam nowy zalozony.

                A skrzynie kupilem juz jakis czas temu, ladna chyba taka.
                Załączone pliki
                Ostatnio edytowany przez chevy; 5415.

                Komentarz


                  #9
                  Jak bierze pół litra na tysiąc to ni chu się remont ekonomicznie nie spina. To jakieś 1,6 zeta do każdych 100 km wychodzi. Ćwiartka benzyny więcej na 100... Jeżeli tylko z tego powodu chcesz robierac to daj sobie spokój i lataj. Moja nawet jak miała grubo powyżej 100 tys nakulane to brała poniżej litra oleju na 1000.Wladujesz parę tysięcy w maszynę o podobnej wartości i przy ewentualnej sprzedaży to pieniądze stracone. Jeżeli będziesz robił dla siebie to będziesz robił trzy lata i wydasz trzy razy tyle ile założysz na początku. Finalnie będziesz mieć fajny klasyczny japoński singiel za 10 czy 12 tysięcy zł realnie wart połowę tego na rynku. Musisz to sobie skalkulować bo moto i kasa Twoja...
                  Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                  Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                  Komentarz


                    #10
                    No niestety jesli sie chce miec motocykl ktory wszedzie jedzie to czy kupie DR, Afryke, dominatora, ST to nie ma roznicy wszystko bedzie wymagalo jakiegos remontu dla spokoju pozatym jednolampowa Tenere jest najladniejsza, juz mialem, Dyne, sportstera XJ600, ale to sie nie nadaje do jazdy jakiej potrzebuje i chyba na Tenerze sie skonczy do starosci Mozna niby isc w nowosci jak KLR, Nowe tenery, ale co to ma wspolnego zladnoscia nieplastikowatoscia i nieskomplikowtascia. Mysle ze na wiosne bedzie jeździć.

                    Pozatym stary motor to nikt nie ukradnie i jak cos podrapane bedzieto mu pasuje do wieku.

                    Wsumie ciekaw jestem jak juz wejdzie kiedys to unijne Fit For 55 gdzie na ulicach bedzie wiekszosc elektrykow, a tu nadal 50 letnia Tenera jezdz odznaczajac sie od krajobrazu ulicznego
                    Ostatnio edytowany przez chevy; 5415.

                    Komentarz


                      #11
                      Silnik juz rozebrany a cylinder i glowica ugadane i gotowe do mierzenia, mam takie pytanie czy ktoś mial do czynienia z uszczelkami pod glowice i cylinder, uszczelniacze zaworowe , zaufac tym co sprzedaja w polsce w sklepach i serwisach aukcyjnych , czy kupic te z Yamahy?
                      Ostatnio edytowany przez chevy; 5415.

                      Komentarz


                        #12
                        Radzę to ważne czyli cylinder i głowice brać z aso, reszta mało ważna.
                        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                        sigpic

                        Komentarz


                          #13
                          Hej, zastosowałem uszczelki z kompletu Athena. Przejechałem 1200km, narazie nic niedobrego się nie dzieje.

                          Komentarz


                            #14
                            Jednak mam zamiar kupic Yamahy tłoki, pierscienie i uszczelki co prawda 1700 zł odpłynie, ALe w zetsawie sa rozne podkladki,sworzen kiwaczki itp tez, lancuch rozrzadu nieduzo drozszy niz zamienniki, no i slizg lancucha na wahacz ktory o dziwo jest duzo tanszy niz te co sprzedaja lokalni sprzedawcy. Z wysylkami jeszcze cena by sie mniej zroznicowala.

                            Gosc w szlifierni zmierzyl i stwierdzil ze lepiej kupic ten 1mm wiekszy, Yamaha posiada tez w ofercie 0,5 mm.

                            Tak wyglada silnik po 77 tys przebiegu, niewiem co jeszcze sprawdzac, zawory lekko puszczaja nafte jak wleje przez noc 3/4 wylecialo jak zalalem kanał, dotrzec je i tyle?
                            Planowac glowice?
                            Zaluje ktos czegos po remoncie teresy czego nie zrobil?
                            Te dzwigienki zaworowe jak maja chodzic, jedna lata tylko musnac, an trzech jest jakis tam opór tak ze sama juz mniej chetniej opoda

                            chcialbym ten motor miec na kolejne 20 lat.



                            IMG_20211009_151700.jpg[
                            IMG_20211009_151943.jpgIMG_20211009_152054.jpgIMG_20211009_153821.jpgIMG_20211009_153833.jpgIMG_20211009_154028.jpg
                            ATTACH=CONFIG]28962[/ATTACH]
                            Załączone pliki
                            Ostatnio edytowany przez chevy; 5415.

                            Komentarz


                              #15
                              W serwisowce masz wymiary zaworów, pomierz czy są w tolerancji, podobnie resztę podzespołów do których będzie dostęp. Zrobisz silnik to weźmiesz się za resztę bo jak szaleć to szaleć bon chance
                              Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                              Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X