Trudno to skomentować, zawsze powtarzam, niezależnie gdzie byłeś, ile zapłaciłeś i ile gwiazdek miał hotel, zostaw po sobie porządek bo to świadczy to Tobie.
Tomek, jeszcze raz dziękujemy i rozumiem, ze już Ci się nie chce.
Printable View
Trudno to skomentować, zawsze powtarzam, niezależnie gdzie byłeś, ile zapłaciłeś i ile gwiazdek miał hotel, zostaw po sobie porządek bo to świadczy to Tobie.
Tomek, jeszcze raz dziękujemy i rozumiem, ze już Ci się nie chce.
Hej !
Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc i troskę ( za kulę, bandaże, tabletki i chęć pomocy :) )- skrcęnie z naderwaniem wiązadeł - za parę tygodni w siodle!
Zostałem tam dosyć długo i miałem czas porozmawiać z Tomkiem i właścicielem ośrodka - właściciel był zwyczajnie po ludzku rozżalony i zniesmaczony - zupełnie zrozumiałe po tym co zastał w apartamencie -głupio jest tłumaczyć się z czyichś zachowań, więc oświadczenie Tomka jest całkowicie uzasadnione.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za świetną atmosferę i pomoc. Tomek - DZIĘKI!!!
No to nie ładnie wyszło że kolega ogarnia , traci czas dla nas wszystkich i na koniec w podziękowaniu musi świecić oczami za grupę przez jednostkę :wrr:
Z prądem coś czułem że wyjdzie więcej i nawet wspominałem żeby doliczyć za miejscówkę jeszcze po parę złotych ... Tomasz mam nadzieję że napewno nic nie musiałeś dokładać do interesu, jak coś to pisz.
Tak jak Pablo pisał to świadczy o tobie. Tez się nie dziwię że Tomek już pasuje z jakąkolwiek organizacją spotkania. W tym roku miałem plan zrobić zlewkę na jakiekolwiek ogarnianie czegoś , ale w weekend od jednego kolegi (świeżaka) na zlocie miałem propozycję organizacji wrześniowego spotkania nad Zalewem Sulejowskim... właśnie mi się znowu totalnie odechciało
Niech się kurła jednak teraz inni wykażą ... Polska jest duża i członków klubu wielu
i tak na koniec po za podziękowaniem za spotkanie , Tomkowi należą się zwyczajnie przeprosiny ...
Czeczen , dużo zdrówka i szybkiego powrotu na moto żeby dokończyć wyprawę ...
Jako jeden z kilku wywołanych do tablicy, uważam że kogoś trochę poniosło.
W załączeniu zdjęcie pokoju jaki został zostawiony, nie ma tam rzygów, jedzenia, ani śmieci na podłodze. Żadnego chlewu. Kołdry były czyste i nie były złożone w kosteczkę.
Jest trochę talerzy, menu box'ów, butelek i pustych puszek + na zewnątrz zostawione były 4x talerz, 2x Menu box + dwa pełne worki śmieci (zawiązane).
Tylko dwa worki bo więcej nie było oraz zużyte tylko dwie sraj taśmy bo więcej nie było. Na 5os i 3dni to jednak trochę mało.
Załącznik 28781
Co do kosztów ogrzewania, tak suszyliśmy ciuchy bo byliśmy na trasie i tak liczyliśmy się z kosztami - podaj proszę kwotę, nr konta i płatność zostanie niezwłocznie przekazana do realizacji.
Od godz 13ej w sobotę chodziły wszystkie grzejniki do podobnej godziny dnia następnego (nie wiem o której byliście zdawać pokój), więc 2000w/grzejnik chodziło na maxa.
Nie było również ciepłej wody po przyjeździe w piątek bo bojler nie był nawet włączony do gniazdka i sobie 12h musieliśmy nagrzać. I stąd też jest rachunek za prąd jak jest.
W zeszłym roku, chodziła farelka 36h i kasa została rozliczona.
Żegnając się uścisnęliśmy się z Tomkiem i miejmy nadzieję do zobaczenia.
Nie chce żadnej kasy , za kare zrobisz zlot , a ja chętnie przyjadę i przywiozę pare litrów tego dobrego
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dzięki za ogranizację super spotkania, fajnie było się znów spotkać - z niektórymi po wielu latac - oraz poznać nowe osoby.
Do następnej razy! :)
Ja również dziękuje za fajną imprezę i miło było Was wszystkich poznać.To do zaś :)
Teraz zastanowmy sie w ktorej czesci kraju robimy nastepny zlot XTZ
Do mnie juz jada plasiki z Yamahy jutro beda nowe.hehe
No i pieknie - beda tereny i tenery - ustalone! :D
http://www.nowydworek.com.pl/oferta/oferty-specjalne
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kierunek dobry, tam nas jeszcze nie było.
albo poswiecic jakąś nową wodą świeconą - na to idę ;-)
Wodą bzową mogę was poczęstować [emoji16]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk