Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Malowanie plastików bezbarwnym lakierem.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #31
    Takie tam pomysły jak ktoś ma czas i chce coś sobie podziałać w garage

    Ostatnio edytowany przez Łojek; 396.
    Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
    Loud pipes save lives...
    https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

    Komentarz


      #32
      dorzucę moje z zabawy z żywicą i włóknem szklanym

      Komentarz


        #33
        Znalazłem tylko mniej więcej o co chodzi w myciu pistoletu bez rozbierania, filmiki pokazują niestety jak to sie robi maszynowo ale my musimy odtworzyć to w warunkach ekstremalnie garażowych

        http://www.youtube.com/watch?v=VyVgIQWUWXo http://www.youtube.com/watch?v=RYlZbF2CUc4

        Opis czyszczenia:
        1. Wylewamy zawartość zbiorniczka.
        2. Wycieramy zbiorniczek wstępnie papierem
        3. Wkręcamy zbiorniczek do pistoletu, zalewamy nitro i czyścimy pędzelkiem, wstrząsamy, mieszamy jak kto woli
        4. Skręcamy dawkę powietrza do min (wąski strumień lakierowania) i odkręcamy korbę dawki farby prawie na full
        5 Wydmuchujemy cała zawartość i ponawiamy od pkt. 3 kilka razy.
        6. Wycieramy miejsca wylotu powietrza papierem jeśli to możliwe, jeśli cos zostało farby nie przejmujemy sie tym umyjemy to w kolejnym kroku.
        7. Zalewamy nitro ( juz trochę mniej ok 50-75ml). Zakręcamy pokrywkę i wyciągamy odpowietrznik
        8. Uwaga teraz cały myk patentowany... Wypryskując zawartość pistoletu, pulsacyjnie i z werwa ( min 3 razy na sekundę) przytykamy paluchem otwór z którego wylatuje farba. Uwaga na oczy bo z dziurki w zakrętce zbiorniczka Bedzie nitro wyskakiwać, a oczy po nitro szczypią długo. I tak powtarzamy kilkukrotnie. Przerywamy czynność w pewnym momencie tak aby jeszcze nitro zostało w zbiorniczku i zaglądamy do środka, jeśli nitro jest czyste i paluch jest czysty tzn. ze pistolet jest umyty, jeśli nie powtarzamy czynność ponownie, można kontrolnie wypryskać resztę nitro na kartkę biała to sie upewnimy o czystości.
        9. Zalewamy nitro ok 25ml do pistoletu i zamykamy, tak przechowujemy pistolet. Przy następnym lakierowaniu można powtórzyć jednokrotnie pkt. 8
        Najgorzej myje się podkład i w tym przypadku litr nitro może okazać się za mało

        Kate zdecydowanie odradzam bawełniane szmatki, zostawiają masę kiełków zwłaszcza w pistolecie, uszna sie w powietrzu i jeśli osiądą na klarze to mamy mały problem, ale jeśli usiądzie na bazie to juz "Du...a w krzokach..." wygląda to jakby ktoś gubił rzęsy tylko pokręcone i w dodatku olbrzymie ilości. Dotyczy sie to zawłaszcza odtłuszczania. Osobnym tematem sa związki silikonu które może zawierać szmata z niewiadomego powodu a to nam zrobi taki bajzel na lakierze ze nie wytępimy w tydzień
        Ja używam białych ręczników papierowych obojętnych chemicznie używanych m.in. w branży medycznej, ale to nie tania zabawka bo rolka ok 90zł. Jako środek zastępczy (sprawdzony osobiście) proponuje ręczniki papierowe (nie kuchenne) białe, najtańsze ok 6zl rolka duża, można ja rozpoznać po tym ze ma cieniutkie ściereczki i troszkę szorstkawe, konsystencja przypomina papier toaletowy najtańszy. Mimo ze jest biały nie zostawia barwnika.

        Kete a co do antystatyków, bez urazy ale chyba trafiłaś na jakiś szmelc, Stosowałem różne i chyba najtańsze sa firmy APP ok 2,50zł i te zdecydowanie polecam...

        Pozdrawiam

        Komentarz


          #34
          Zamieszczone przez Grzybo Zobacz posta
          Kate a co do antystatyków, bez urazy ale chyba trafiłaś na jakiś szmelc, Stosowałem różne i chyba najtańsze sa firmy APP ok 2,50zł i te zdecydowanie polecam...

          Pozdrawiam
          bez urazy ja używam ściereczek przeciwpyłowych Staubstop - genialnie zbierają wszystko z powierzchni, ale trzeba nimi umiejętnie operować, bo są nasączone czymś, co wszystko zbiera i nie zostawia śladu, ale tylko pod warunkiem, że się to robi delikatnie

          dla mnie bawełna bije na głowe papier przy czyszczeniu nitro, bo sie nie robi kupa

          staubstop-1.jpg

          Komentarz


            #35
            wygląda to coraz bardziej skomplikowanie
            "ja to ja, więc jako ja chcę być znany"
            =>
            Motocyklowy Klub Podróżników STRANGERS.PL

            Komentarz


              #36
              Zawsze możesz pójść na łatwiznę jak ja...

              Mam bardzo mało czasu na dłubanie przy moto i tak jak kiedyś sie starałem się żeby każdy motocykl czy auto, które lakieruje było jak najśliczniejsze tak swoja wymarzona Teresę polakierowałem najszybciej i najprościej jak sie tylko da, nie przejmując sie pyłami, kurzem, niską temperaturą itp. Recepta na taki efekt to matowy lakier, ale nie w sprayu tylko taki prawdziwy profesjonalny chemoutwardzalny mat...
              Polakierowałem bazą na jaskrawy biały, nawet jak zdarza sie pyły lub kontury szpachli, nic nie bedzie widać następnie dodałem do lakieru bezbarwnego takie płynne ustrojstwo matujące lakier, utwardzacz w stosunku 4:1 (nie więcej, to ważne!) i taką substancją polakierowałem całe moto... zdarzały sie pyłki i kurze nie skupiałem sie na tym lakier świecił sie przez kilka godzin, zostawiłem do wyschnięcia przez noc, rano był juz idealny mat, efekt dokładnie taki jak chciałem uzyskać, doskonały... to enduro a nie świecąca landrynka jak skończę to przedstawię w dziale moje moto, gdybyś chciał zobaczyć jak wygląda mat na całości mogę przesłać zdjęcia.

              Komentarz


                #37
                Jakbyś sie zdecydował na mat to oto fotki. Większe rozmiary na PW.

                Co zyskujesz stosując mat:
                - nie widać niedoróbek na bazie,
                - mniej widoczny pył i kurz
                - nawet jak zrobisz tzw. "skórkę cytryny" ( mniejszy połysk, niedolanie lakieru) to na macie nie bedzie widoczne
                - jak porysujesz moto to tak rysa jest dużo mniej widoczna
                - a poza tym to mi sie bardzo podoba mat

                Dla początkującego lakiernika to nawet jakby chciał to nie zepsuje, wystarczy nie zrobić zacieku bez względu na efekt wizualny i wylać tyle farby by powłoka była wystarczająco gruba...
                Załączone pliki

                Komentarz


                  #38
                  starym sposobem mat robiło się dodając do lakieru sproszkowaną kredę lub talk

                  Grzybo, bardzo ładnie wygląda Twoja Terenia, też mi się bardziej maty podobają, szkoda, że nie ma żadnych naklejek

                  Komentarz


                    #39
                    Kate powoli powloli, naklejki tez beda, wszystko z biegiem czasu. Zdjecia zrobione zaraz po złożeniu czyli wczoraj jest jeszcze masa rzeczy do zrobienia

                    Komentarz


                      #40
                      Zamieszczone przez Grzybo Zobacz posta
                      Kete a co do antystatyków, bez urazy ale chyba trafiłaś na jakiś szmelc, Stosowałem różne i chyba najtańsze sa firmy APP ok 2,50zł i te zdecydowanie polecam...Pozdrawiam
                      To jest ścierka do usuwania kurzu lub pyłków i nie posiada właściwości antystatycznych
                      Zamieszczone przez Grzybo Zobacz posta
                      Co zyskujesz stosując mat:- nie widać niedoróbek na bazie, - mniej widoczny pył i kurz- nawet jak zrobisz tzw. "skórkę cytryny" ( mniejszy połysk, niedolanie lakieru) to na macie nie bedzie widoczne- jak porysujesz moto to tak rysa jest dużo mniej widoczna- a poza tym to mi sie bardzo podoba mat Dla początkującego lakiernika to nawet jakby chciał to nie zepsuje, wystarczy nie zrobić zacieku bez względu na efekt wizualny i wylać tyle farby by powłoka była wystarczająco gruba...
                      Stary lakiernik pisze o takiej " sztuce"

                      Przecież to rzemiosło w pewnym rodzaju ..przyłożyć się należy przynajmniej wypada

                      Pozdrawiam
                      sylwester

                      Komentarz


                        #41
                        Zamieszczone przez Grzybo Zobacz posta
                        Kete a co do antystatyków, bez urazy ale chyba trafiłaś na jakiś szmelc, Stosowałem różne i chyba najtańsze sa firmy APP ok 2,50zł i te zdecydowanie polecam...Pozdrawiam
                        To jest ścierka do usuwania kurzu lub pyłków i nie posiada właściwości antystatycznych
                        Zamieszczone przez Grzybo Zobacz posta
                        Co zyskujesz stosując mat:- nie widać niedoróbek na bazie, - mniej widoczny pył i kurz- nawet jak zrobisz tzw. "skórkę cytryny" ( mniejszy połysk, niedolanie lakieru) to na macie nie bedzie widoczne- jak porysujesz moto to tak rysa jest dużo mniej widoczna- a poza tym to mi sie bardzo podoba mat Dla początkującego lakiernika to nawet jakby chciał to nie zepsuje, wystarczy nie zrobić zacieku bez względu na efekt wizualny i wylać tyle farby by powłoka była wystarczająco gruba...
                        Stary lakiernik pisze o takiej " sztuce" Przecież to rzemiosło w pewnym rodzaju ..przyłożyć się należy przynajmniej wypada Pozdrawiamsylwester

                        Komentarz


                          #42
                          Zamieszczone przez Grzybo Zobacz posta
                          Zawsze możesz pójść na łatwiznę jak ja...
                          może to jest jakieś wyjście

                          bo i tak zakładam, że będę się przewracał...
                          "ja to ja, więc jako ja chcę być znany"
                          =>
                          Motocyklowy Klub Podróżników STRANGERS.PL

                          Komentarz


                            #43
                            To tak jak z elektrykiem
                            Po co lutować i trawle kabelki łączyć jak wystarczy dobrze palcami skręcić

                            Komentarz


                              #44
                              Zamieszczone przez sylwester Zobacz posta
                              To tak jak z elektrykiem
                              Po co lutować i trawle kabelki łączyć jak wystarczy dobrze palcami skręcić

                              co to, to nie

                              sprawy mechaniczno/elektryczne doprowadzam do stanu bdb. wygląd w enduro ma znaczenie drugorzędne, jeśli się zakłada że nie tylko asfalt wchodzi w grę

                              choć ja jeszcze przemyślę w którą stronę pójść z moją Teresą
                              "ja to ja, więc jako ja chcę być znany"
                              =>
                              Motocyklowy Klub Podróżników STRANGERS.PL

                              Komentarz


                                #45
                                W mojej nawet taka ryska by nie przeszła

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X