Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Nietypowy problem z odpaleniem

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Nietypowy problem z odpaleniem

    Witam

    Po zimowym dużym serwisie, zrobiłem sobie kontrolną rundę honorową takie szybkie 500m bez plastiku od strony akumulatora. Pech chciał, po zatrzymaniu się i małym dodaniu gazu motocykl zdechł.
    Kompletnie zgasło wszystko. Zero reakcji brak oznak życia.
    Okazało się że gdzieś trącając nogą oderwał się kabelek czerwony doczepiany do plusa przy akumulatorze, ten który idzie prosto od stacyjki (pewnie macie tak samo podpięte).
    Przytknąłem kabelek do plusa i się wszystko zaświeciło. Miało być fajnie. Szybkie lutowanie i niestety.
    Wszystko świeci, rozrusznik kręci, a motur rzucił palenie.
    Po wykręceniu świec okazuje się że nie ma iskry.
    Moje pytanko, od czego zacząć, jak grzebać , co się mogło stać??
    Ręce opadają ...
    Z góry dziękuję za pomoc .

    Pozdrawiam

    #2
    Wyjmij moduł i podepnij do innego moto, wtedy wykluczysz jego uszkodzenie, nie podłączaj innego modułu do swojego moto bo nie wiadomo czy wszystko jest ok z instalacją u ciebie, potem możesz sprawdzić cewki ale raczej stawiał bym na pierwszą diagnozę.
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Sprawdź też wszystkie "warunki" niezbędne do odpalenia, tj. Stopka, neutral, sprzęgło.

      Komentarz


        #4
        w tym przypadku nie krecilby rozrusznik...
        Pzdr!
        prawko juz na 650, XTZ750 byla moim pierwszym moto, a teraz mam frajde

        Komentarz


          #5
          raczej moduł. jak juz bedziesz sprawdzał moduł to pamietaj ze krecac silnikiem swiece na fajkach musza byc zmasowane to silnika. w innym przypadku kazdy moduł elektroniczny potrafi sie spalić bo niema gdzie oddac napiecia. np w skuterach wodnych sa specjalne gniazda gdzie zakłąda sie fajki któe sciagasz ze swiec co by włąsnie nie uszkodzic modułu przypadkowo.

          Komentarz


            #6
            Moduł sam z siebie nie pada, on tylko łączy z masą pierwotne uzwojenie cewki (niskie napięcie). Razem z cewką jest zasilany z przekaźnika odcinającego zapłon w przypadku niespełnienia warunków (moduł nie ma wtedy zasilania). Tu szukałbym problemu, wystarczy zmierzyć czy na moduł dochodzi 12V, czyli napięcie pomiędzy czerwono-białym i czarnym przewodem. Oczywiście gdyby wszystko było sprawne to nie można by zakręcić rozrusznikiem ale samo odpinajace się kabeluny o tym nie świadczą.

            Reasumując według mnie:
            -Sprawdzić napięcie na module zapłonowym (12v pomiędzy czerwono-białym i czarnym przewodem)
            -Nie ma - zrobić żeby było
            -Jest - sprawdzić czy czarno biały nie łączy modułu do masy ("kill switch" pomiar pomiędzy czerwono białym, a czarno białym)

            Komentarz


              #7
              Dzięki śliczne za dobre rady. Dopiero jutro dotrę do garażu i to wszystko posprawdzam miernikiem.
              Jeśli nie ogarnę tematu, wykręcę moduł i zabiorę ze sobą. Aktualnie mieszkam we Wrocławiu może znacie kogoś życzliwego we Wro kto by podpiął mój moduł do swojego motocykla.

              Komentarz


                #8
                JohnyB jest z wro. Ale akurat sÄ… w Maroko. Na pewno siÄ™ ktoÅ› znajdzie.
                ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                Komentarz


                  #9
                  a to na 750 trzeba sprawdzić czy na 660 może być ?

                  Komentarz


                    #10

                    750 mysi być
                    ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                    Komentarz


                      #11
                      Jestem już we Wro i mogę sprawdzić moduł ale dopiero po świętach bo wtedy będę mieć motocykl.

                      Komentarz


                        #12
                        wczoraj byłem w garażu z miernikiem i tak jak radził Kaytec, sprawdziłem napięcie na module zapłonowym (12v pomiędzy czerwono-białym i czarnym przewodem) . Oczywiście jest

                        Sprawdziłem czy czarno biały nie łączy modułu do masy ("kill switch" pomiar pomiędzy czerwono białym, a czarno białym w drugiej kostce). Niestety też jes12V . A zrozumiałem że raczej być nie powinno.
                        12 volt przy przekręconym kluczyku również jest na cewce zapłonowej na czerwono-białym kabelku.
                        Dodatkowo okazuje się że jak jest kluczyk przekręcony to cewka dość mocno się grzeje.
                        Wykręciłem moduł z motocykla otworzyłem igołym okiem śladów zniszczenia nie widać. Zbrałem do Wrocławia. Dzisiaj daje fachowcom, aby sprawdzić. jeśli już znacie diagnoze to proszę piszcie:-):-)

                        Komentarz


                          #13
                          sprawdziłes chociaz czy jest iskra?

                          Komentarz


                            #14
                            Co to za pytanie... gdyby była problem byłby mniejszy.

                            Komentarz


                              #15
                              Ale nie było iskry na świecy, czy nie było impulsu na napięciowego na cewkę? Nie wgłębiałem się bardzo w temat, o co chodzi z "kill switchem" za co jest odpowiedzialne zwarcie do masy i co je powoduje? Jeśli to jakiś przekaźnik lub inne cudo od czujników to nie można oszukać modułu i nie nie podłączać tej części instalacji w kostce, by moduł myślał że wsio jest okej? No i czy prawdzałeś rezystancję cewki z serwisówką i czy w ogóle ma jakąś rezystancję

                              Komentarz

                              PracujÄ™...
                              X