Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ładowanie i woltomierz

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Ładnie to wygląda, ja gniazdo zapalniczki dałem na kierownice szkoda było mi ciąć plastików. A jakie masz ładowanie na światłach krótkich a jakie na długich?

    Komentarz


      #17
      Na krótkich jest zazwyczaj 13,6 a na dlugich okolo 13

      Komentarz


        #18
        Ok to powinno być już wszystko dobrze. A jak jeszcze raz ako padnie to już regulator bedzie w dupie, bo ma czasami spore skoki ładowania. Dzięki za pomoc

        Komentarz


          #19
          Generalnie ładowanie nie powinno zmieniać się ze względu na to czy świecą mijania czy drogowe w mojej ST tak przynajmniej jest, napięcie około 13,4 V. Jeśli masz jakieś gwałtowne skoki napięcia to zmień zawczasu regler bo jak ci siądzie w czarnej d...e to będziesz miał problem.

          Komentarz


            #20
            Hmm słyszałem, że na afrykańskim forum jakiś chłopak robi z dożywotnią gwarancją regulatory ciekawe czy podejdą pod ST. A ładowanie na krótkich po czyszczeniu wszystkich wtyczek i masy udało się uzyskać 14,2-14,4 to dosyć stałe jest nie skacze ale czasami szaleje jak zmieniam długie krótkie to skacze przez chwile i stabilizuje się. Tak dopiero wiosną albo późną jesienią sprawdzę czy ładuje podczas jazdy na chwilę obecną to suche testy z miernikiem w ręku.

            Komentarz


              #21
              robkri, jeśli masz tylko 13,4V, to zabijasz całkiem skutecznie akumulator.
              W karcie gwarancyjnej każdego akumulatora masz wyraźnie podany zakres napięć ładowania, odstępstwa od którego unieważniają gwarancję.
              Dla aku kwasowych te granice to 13,8V do 14,5V.

              Paweł, jeśli masz takie napięcia pod obciążeniem światłami, to rewelacja.
              Gorzej, jeśli napięcie nie jest stabilne, bo to wskazuje na niedomaganie układu.
              Oczywiście wahania o 0,1V to norma, bo woltomierze często są mało dokładne i zmianę z 0,05 na 0,06V pokazują jako 0,1V.

              Komentarz


                #22
                Eee, być może ale akumulator jeździ już drugi sezon i nie ma ochoty dziękować za współpracę. Sprawdzam co jakiś czas napięcie ładowania bo mam na tym punkcie lekkiego bzika nie zmienia się więc nic z tym nie robię ale zimą jak śniegi zasypią to przejrzę instalacje może ten 1V gdzieś odnajdę a jak nie zasypią to będę jeździł bo nie będzie na to czasu, ewentualni sprawdzę ładowanie od czasu do czasu.

                Komentarz


                  #23
                  Odnawiam temat udało mi sie trochę polatać z chłopakami po okolicach cos koło 150km, ale niestety nie obyło się sie bez padnięcia akumulatora ładowanie raz odpaliliśmy na zapych i później chodził normalnie za każdym razem odpalał i dobrze kręcił a sporo razy był gaszony i odpalany a jazda była cały czas na światłach. Po postoju jakieś dwa tygodnie odpalił normalnie i po 20 km jak zgasiłem był koniec akumulatora nawet nie zakręcił tylko było słychać trrrrr i obrotomierz pokazuje 3tys obrotów wyczyszczone były wszystkie styki i złączki w elektryce podejrzenia były, że to przekaźnik ten przy akumulatorze chyba od rozrusznika, bo były lekko zaśniedziałe styki na nim. Nie mam pojęcia, co to może być niby ładuje jak sprawdzam miernikiem skacze cały czas pow. 14V na wolnych i wyższych pomysły już mi się skończyły i siły powoli też.

                  Komentarz


                    #24
                    Wymień akumulator i będzie po sprawie albo żeby się upewnić na 100% pożycz jakiś inny, może być mniejszy i sprawdzisz czy takie coś się powtarza czy nie.
                    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                    sigpic

                    Komentarz


                      #25
                      Akumulator nowy chyba od sierpnia

                      Komentarz


                        #26
                        Nowy ale może fujowy.
                        ...tylko silnych los obdarza hojnie...

                        Komentarz


                          #27
                          A miał ktoś taki przypadek z akumulatorem? Wezmę go do sprawdzenia pod obciążeniem, ale i tak będzie robota na długie wieczory żeby jeszcze raz to wszystko sprawdzić.

                          Komentarz


                            #28
                            Trochę przekombinowałem z poprawianiem elektryki

                            Rok temu miałem kłaść nowe kable, ale poczyściłem połączenia, wymieniłem gniazdo bezpiecznika i było w miarę ok.
                            Więc jeszcze nabiłem kilka postów na forum kupiłem kable i przekaźniki do świateł i .... tak sobie to leżało w szufladzie.

                            W końcu trochę zaczęło mi przeszkadzać, to że jak nocą jadę po jakiś wertepach czy zakrętach i dziurach, jak odejmę gazu, obroty spadną to światło przygasa i nie widzę co się dzieje.

                            Kładłem teraz kable pod dodatkowe halogeny, to przy okazji dałem jeszcze nowy + i - na regler, oraz nowe fazowe kable alternator-regulator.
                            Niby tylko kilka kabli ale siedziałem po nocy w garażu jak jakiś świr. Ale w sumie to lubię tak podłubać.

                            Ale do rzeczy, w końcu odpaliłem moto i żeby sprawdzić jak działa.
                            No i niby fajnie. 14.0 14.2 V bez świateł na całym zakresie obr.
                            Ze światłami na wolnych nie ładuje - liczyłem że to się poprawi.
                            Po dodaniu gazu, napięcie od razu rośnie. Tylko że do 15V koło 2000obr a wyżej 14,5V.
                            Maksymalnie było 15.1V. Trochę dużo chyba. Wcześniej nażekałem na za niskie

                            Może jeszcze sprawdzę napięcie na brązowym kablu bo może tu coś świruje.
                            Tylko trudno samemu badać te prądy bo rąk brakuje.

                            Było nie ruszać, a tak czasu na to poświęciłem a nie jest idealnie więc to nie jest "sukces".

                            Komentarz


                              #29
                              Przed chwilą wywaliłem kostkę regulatora i przyznaję - rewelacja. coś więcej:
                              Napięcie było baardzo zależne od ilości załączonych odbiorników i wahało się od 12,4 do 14V. kostka ciepła - prawie jak regulator wywaliłem kostkę, wszystkie 6 kabli zlutowałem i efekt - niezależnie od obciążenia i obrotów 14,2V uważam że to całkiem przyzwoicie.
                              Teraz czas na przekaźniki
                              Oto mój regulator:
                              WP_20150227_001.jpg

                              Komentarz


                                #30
                                Zrobilem tak samo.Mialem tez za niskie napiecie i kostka goraca oomimo , ze wszystko wygladalo w porzadku.Teraz jest ok !

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X