Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Teresa padła w Maroko

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Nie da się jechać?Ja zrobiłem jakieś 700 km od chwili jak padły panewki-powinieneś powoli dojechać nie przekraczając 3000 obr-silnik i tak w śmieci-naprawić można ale trzeba niezlego magika do tego.Generalnie odpalała i nawet w dwie osoby można było jechać.

    Komentarz


      #17
      Żaba, a ja nie mogłem zrobić 30km po ukręceniu panewki.
      Pierwsze kilka km dało się jechać 80km/h, po kolejnych 5 60km/h i tak zszedłem do 30km/h.
      Skuterki mnie wyprzedzały i nie byłem w stanie nic z tym zrobić.
      Silnik odpalał normalnie i na luzie wkręcał się bez problemu w obroty.

      Komentarz


        #18
        Możesz też się ew holować. Może najtańsze rozwiązanie, ale nie wygodne jak cholera. Ja się holowałem i da radę. Linkę przełóż przez gmole, raz okręć i miej koniec liny pod stopą. Jak potrzebujesz się rozłączyć podnosisz stopę i linka sama się uwalnia.

        Komentarz


          #19
          Nie wiem czy holowanie się przez ok. 300km w kraju o specyficznych warunkach drogowych to dobry pomysł. Też mi to przyszło do głowy, ale nie odważyłem się zasugerować. Czasem oszczędności wychodzą drożej. Niemniej w ostateczności jest to jakieś wyjście, byle bagażu się pozbyć wcześniej (przekazać komuś) i nie robić tego w pośpiechu (z bliskim limitem czasowym)
          sigpic

          Komentarz


            #20
            Jeśli potrzebna byłaby pomoc w tłumaczeniu jakichś arabskich-marokańskich kwitów to mogę pomóc. PS. Może łatwiej byłoby wypożyczyć / dogadać się z kimś jakiegoś pickupa i zabrać się na kilka moto na pace?
            Ténéré is the way to go!

            Komentarz


              #21
              Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
              Nie wiem czy holowanie się przez ok. 300km w kraju o specyficznych warunkach drogowych to dobry pomysł. Też mi to przyszło do głowy, ale nie odważyłem się zasugerować. Czasem oszczędności wychodzą drożej. Niemniej w ostateczności jest to jakieś wyjście, byle bagażu się pozbyć wcześniej (przekazać komuś) i nie robić tego w pośpiechu (z bliskim limitem czasowym)
              Tak - to ostateczne wyjście. Nie jest to wygodne. Ale dość bezpieczne. Lepiej nie holować się motocyklami. Ciągnącemu motocyklowi padnie łańcuch.

              Komentarz


                #22
                Cześć. Na piątek załatwiłem busa. Nie wiem ile to jeszcze będzie kosztować ale napewno będzie to najtańsze rozwiązanie. Holowanie było by ok, ale mam załadowany motocykl + pasażerka. dzięki wszystkim za pomoc i zaangażowanie. Dam znać później jak idzie podróż

                Komentarz


                  #23
                  jak się sprawa skończyła?

                  Komentarz

                  Pracuję...
                  X