Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Smarowalnica do łańcucha

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Smarowalnica do łańcucha

    Witam,

    Słyszałem ostatnio że dość popularne wsród enduro są stałe urządzenia do smarowania łańcucha. Czy coś wiecie w tym temacie? Na enduro jestem od niedawna, a wśród szosowych moto (moje dotychcasowe) raczej tego nigdy nie spotkałem.

    Będę wdzięczny za jakikolwiek info/link.

    pzdr
    Rafał

    #2
    Szosowe mają najczęsciej ScottOilera, bo jest najbardziej rozreklamowany.
    Jednak możesz poszukać w necie kilku polskich firm, które robią swoje smarownice i to całkiem lepsze od tego brytyjskiego wynalazku na specjalny olej.
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    Komentarz


      #3
      Witaj
      U siebie mam zamontowany Scottoiler, konkretnie ten model: http://www.scottoiler.com.pl/tou_kit.html
      Chwalę sobie ten wynalazek, leję olej raz na chyba 2000 km i mam spokój.
      Urządzenie nie jest bez wad. Jedną z nich jest to, że na przykład im cieplej na dworze, tym olej bardziej rzadki i leje się go więcej, w chłodniejsze dni na odwrót.
      Jest co prawda regulacja, ile ma go lecieć, no ale trzeba o niej pamiętać. Ja o niej nie pamiętam, więc leci sobie cały czas jednakowo i rzadko kiedy coś grzebię.
      Inna wada, to trochę zachlapana felga olejem, bo jakby na to nie patrzeć nie jest to smar stały, taki jak w aerozolu, tylko olej i zawsze coś tam poleci na felgę.
      Więcej wad nie pamiętam.
      Leję zwykłego Hipola 80w90, czyli taki olej jak zalecają do smarowania łańcucha i zapominam o smarowaniu łańcucha
      Łańcuch jest cały czas myty przez olej z oliwiarki, więc jest to dodatkowy plus
      Koledzy pewnie napiszą o innych wynalazkach, a jak nie napiszą, to gdzieś znajdę jak zrobić samoróbkę.
      "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

      Komentarz


        #4
        Zamieszczone przez LukaSS Zobacz posta
        Szosowe mają najczęsciej ScottOilera, bo jest najbardziej rozreklamowany.
        Jednak możesz poszukać w necie kilku polskich firm, które robią swoje smarownice i to całkiem lepsze od tego brytyjskiego wynalazku na specjalny olej.
        Nie trzeba specjalnego oleju. Jak napisałem niżej, leję naszego Hipcia i jest okej.
        "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

        Komentarz


          #5




          Przykłady powyżej.
          --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

          Komentarz


            #6
            Niedawno zakupiłem MOTOOILER i uważam, że to wspaniały wynalazek.
            Prosty w montażu , a w zestawie są wszystkie niezbędne elementy montażowe. Warto poświęcić trochę czasu na staranne i solidne zamocowanie "kapilary". Płynna regulacja częstotliwości i ilości podawanego oleju , a co najważniejsze litr hipolu kosztuje 12 zł.
            Na jednym napełnieniu zbiorniczka zrobiłem na razie ok 5000km. Po opanowaniu regulacji nie ma mowy o schlapanym kole.
            KTO MA SUPERTENERE - MA LEPIEJ

            Komentarz


              #7
              Ja też mam Motooilera z Wrocławia, na zbiorniczku 3500km, większość jazdy na minimalnym smarowaniu, łańcuch sam się umył , felga lekko pochlapana, ale to raczej przy szybszej jeździe, po zaparkowaniu potrafi kapnąć kropelka oleju z przedniej, bądź z tylnej zębatki.
              Mogę w 100 % polecić to urządzenie !

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez remol Zobacz posta
                ......... po zaparkowaniu potrafi kapnąć kropelka oleju z przedniej, bądź z tylnej zębatki.
                Dokładnie tak jest .., a to subtelne kapnięcie można potraktować jak wskaźnik oleju.
                Poza tym bez ściągania rękawiczki ........ pada deszcz przełączasz na 2 bieg ; wpadasz w teren/piach wyłączasz. Do normalnej szosowej jazdy mam ustawioną 1 i skręcone prawie na minimum.
                Chain spraye są bardzo dobrym rozwiązaniem i żaden problem psiknąć łańcuch przy tankowaniu ale trzeba pamiętać o myciu łańcucha, a to niestety większość ignoruje.
                KTO MA SUPERTENERE - MA LEPIEJ

                Komentarz


                  #9
                  Wielie dziieki za odpowiedzi! Każde następne również mie widziane

                  pozdro!

                  Komentarz


                    #10
                    Zamieszczone przez starter69 Zobacz posta
                    Wielie dziieki za odpowiedzi! Każde następne również mie widziane

                    pozdro!
                    i jak kupione ?? sam sie nad tym zastanawiam ??!!

                    Komentarz


                      #11
                      Dandy oferuje takie cudo z montażem.

                      Sprawdzone w trasach błotno-piaszczystych (Ukraina, Tunezja)

                      Namiary na Dandego znajdziesz na forum (warsztat w okolicach Wa-wy)

                      Komentarz


                        #12
                        jakby ktoś był zainteresowany samoróbką której koszt wynosi 50zł, niech szuka u kolegów

                        dirtier, happier

                        www.facebook.com/dalekadroga

                        Komentarz


                          #13
                          Brakuje najważniejszego, elektrozaworu który uruchamia przepływ oleju dopiero w czasie jazdy.
                          "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

                          Komentarz


                            #14
                            Nie no jest tam w opisach opcja z elektrozaworem, przebadaj dokładnie
                            sigpic
                            "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                            "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                            Komentarz


                              #15
                              Mój błąd zerknąłem tylko na pierwsze rozwiązanie, druga wersja jest git.
                              "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X