Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

sposoby poprawienia hamowania w xtz 750

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    sposoby poprawienia hamowania w xtz 750

    Szanowni Forumowicze,

    kwestia słabego hamowania xtz 750 jest niestety problemem dobrze rozpoznanym.
    Nie wiem jak to wygląda u Was ale u mnie naprawdę występują spowalniacze a nie hamulce

    Dlatego mam zamiar w najbliższym czasie
    1. Wstawić zgodnie z rekomendacjami z forum klocki hamulcowe Nissin NS (Niebieskie)
    2. Wstawić przewody w stalowym oplocie:


    Tutaj mam od razu do Was pytanie, czy ktoś może z was zmieniał przewody na stalowy oplot i czy faktycznie poprawiło hamowanie?



    Mam nadzieję że te powyższe zmiany załatwią sprawę. Gdyby jednak tak nie było to czy ktokolwiek z szanownych forumowiczów zakładał akcesoryjne tarcze o większej średnicy. W internecie znalazłem następujące propozycje:


    oraz


    Rozwiązanie to jest bardzo drogie, więc się bardzo mocno zastanowię jeśli miałbym się na nie zdecydować, tym bardziej chciałbym poznać Wasze zdanie.

    pozdrawiam,

    Dominik

    #2
    Na moim przykładzie mogę tylko powiedzieć, że za problem "spowalniaczy" były odpowiedzialne przewody, które spuchnęły po wciśnięciu klamki. Zmiana na oplot rozwiązuje temat o ile pompa działa dobrze. Co do klocków to ważne żeby nie były uwalone w płynie i brały całą powierzchnią (styk z tarczą). Ja zapodałem na całe moto "byle jakie" klocki NHC i nie ma problemu żeby zablokować koło. Łojek z tego co pamiętam ma większe tarcze i zaciski odsunięte od jarzma dzięki adapterom.

    Komentarz


      #3
      Ja po zmianie przewodow tez poczulem duza roznice - polecam. Ale faktycznie, ci z wiekszymi tarczami tez sa bardzo zadowoleni ;-)
      Pzdr!
      prawko juz na 650, XTZ750 byla moim pierwszym moto, a teraz mam frajde

      Komentarz


        #4
        Dorzucę trzy grosze, przewody zmieniłem na oplot, poprawa niewielka jak dla mnie, zmieniłem pompę od fzs 6, nadal d..y nie urywa. Może to przyzwyczajenie do innych ujeżdżanych sprzętów?? Pewnie tak, pozostaje jeszcze wymiana klocków i dokładne wyczyszczenie zacisków, złożenie i zobaczymy.

        Komentarz


          #5
          Więc przede wszystkim żeby hamulce pracowały dobrze konieczny jest ich kompleksowy serwis, zacząć trzeba oceny tarcz i klocków jeśli powierzchnie cierne są nierówne albo tarcze cienkie jak żyletki to konieczna jest wymiana, potem zaciski, dokładnie je umyć, wymienić uszczelniacze, oczywista sprawa to składanie z użyciem pasty do tłoczków, często wymienić trzeba prowadnice klocków i gumowe osłony bo pierwsze wyrabiają się w miejscu współpracy z klockami a drugie puchną i, lub wybijają się. Następnie przewody nawet seryjne gumowe będą ok jeśli są w miarę nowe ale z reguły są już stare, sparciałe i spuchnięte więc koniecznie trzeba je wymienić (z oplotem stalowym wychodzi na pewno taniej niż kupić nowe gumowe w ASO). Kolej na pompę, mycie i weryfikacja a najlepiej od razu zestaw naprawczy lub pompa od innego motocykla np. FZ6, która jeśli jest sprawna będzie skuteczniejsza od tak samo sprawnej pompy ST. Na koniec płyn hamulcowy często sama jego wymiana znacznie poprawia efektywność hamowania. Jeśli wszystkie części są sprawne to wystarczy mycie zacisków, pompy i zalanie nowego płynu uwierzcie poprawa jakości hamowania bardzo odczuwalna. Następny krok to większe tarcze hamulcowe wtedy skuteczność wzrasta bardzo ale to są już konkretne koszty i rzeźba z adapterami zacisków i dystansowaniem ich z tarczą tak żeby nic się nie blokowało i nie ocierało o lagi.

          Komentarz


            #6
            Na początek polecam regenerację zacisków ( rozebranie,dokładne wyczyszczenie,wymianę zużytych elementów) i pompy hamulcowej,koszt około 150,00 pln, Później weryfikację zużycia tarcz hamulcowych (czy mieszczą się w normie minimalnej grubości) .Jeśli wszystko już mamy ok to teraz dobre klocki hamulcowe i powinno być lepiej.Wymiana przewodów z oplotem powinna dać jakiś procent satysfakcji z wydanej kasy Jednym z powodów pogorszenia skuteczności hamowania są puchnące przewody hamulcowe które niestety w naszych wiekowych sprzętach bardzo często są nie wymieniane od początku ich istnienia.Wymiana ich na nowe (bez oplotu) też daje odczuwalny skutek polepszenia skuteczności hamowania.

            Myślę że na początek po najmniejszej liń oporu bez wyrzucania kasy.

            - - - Zaktualizowano - - -

            Robkri nie czytałem tego co piszesz
            Moja skrzynka N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl

            Komentarz


              #7
              Spoko, spoko, lepiej przeczytać z dwóch źródeł wtedy jest większa pewność że w bambuko nikt nie robi

              Komentarz


                #8
                napisaliśmy konkret tak ??? jak to nie pomoże to wtedy można srać kasą na prawo i lewo żeby rozwiązać problem.A podejrzewam że nikomu na tym nie zależy
                Moja skrzynka N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl

                Komentarz


                  #9
                  O tototo

                  Komentarz


                    #10
                    Ja mam to wszystko co wypisaliście powyżej, pompę zostawiłem ori bo i tak heble są porównywalne do sportów. Ma to swoje minusy, bywa że w trakcie ostrego hamowania tył nawet obciążony tobołami (nie korzystam z tankbagów) wędruje do góry. To spokojnie jest pod kontrolą bo siłę hamowania można precyzyjnie dozować, gorzej że "barany" z tyłu się nie wyrabiają. No i kolejny minusik to znikająca opona z przodu, przy asfaltowych harcach to dosłownie w oczach.
                    Wiadomo, jak wiesz że wyhamujesz to ciśniesz do końca. Wyjątek to Zaraza, ten ciśnie w ciemno.
                    "Na dobry początek - jedź na koniec świata"

                    Komentarz


                      #11
                      Właśnie, jakie pompy pasują bezproblemowo i plug & play oprocz przytoczonej wcześniej od FZ6? Bez upychania na siłę, bez rzeźby i rekonfiguracji całej konfiguracji na kierownicy.

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez Beniamin Zobacz posta
                        Ja mam to wszystko co wypisaliście powyżej, pompę zostawiłem ori bo i tak heble są porównywalne do sportów. Ma to swoje minusy, bywa że w trakcie ostrego hamowania tył nawet obciążony tobołami (nie korzystam z tankbagów) wędruje do góry. To spokojnie jest pod kontrolą bo siłę hamowania można precyzyjnie dozować, gorzej że "barany" z tyłu się nie wyrabiają. No i kolejny minusik to znikająca opona z przodu, przy asfaltowych harcach to dosłownie w oczach.
                        Wiadomo, jak wiesz że wyhamujesz to ciśniesz do końca. Wyjątek to Zaraza, ten ciśnie w ciemno.
                        I otwory w tarczy założyć na "atak " hehehe,wklej zdjęcie żeby rozjaśnić moją wypowiedź :-)
                        Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
                        Loud pipes save lives...
                        https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

                        Komentarz


                          #13
                          Bardzo dziękuję wszystkim za rzeczowe odpowiedzi.

                          Robkri i Mario_xt600 dziękuję za próbkę odpowiedzi symultanicznej na najwyższym poziomie

                          Chciałem dopytać Was jeszcze o
                          1. Pompę hamulcową: Rozumiem, że bardziej rekomendujecie pompę z fz6 niż zestaw naprawczy do seryjnej ?
                          Czy ktoś z szanownych forumowiczów rozważał bądź używał takiego wynalazku jak pompa radialna ?

                          2. Czy rekomendujecie przewody hamulcowe w stalowym oplocie jakiejś firmy ? (Goodridge ? Hel ? ) Czy może jakieś inne ?

                          Panowie Łojek i Beniamin, jeśli dobrze zrozumiałem to macie zamontowane akcesoryjne tarcze. Czy mogę zapytać jakie tarcze montowaliście ?

                          Jeszcze raz dziękuję WSZYSTKIM za cenne wskazówki i doświadczenia

                          Komentarz


                            #14
                            Możesz,
                            Tarcze wyszły spod mojej ręki, adaptery też.
                            O hamulcach było już sporo pisane.
                            Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
                            Loud pipes save lives...
                            https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

                            Komentarz


                              #15
                              Łojek zmieniłeś może zdanie w kwestii podejścia do tematu tarcz hamulcowych?

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X