Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Dron do towarzystwa

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Dron do towarzystwa

    Technologia projektowania dronów prze niczym radziecki lodołamacz, dlatego to tylko kwestia czasu, gdy ich możliwości wzrosną, a ceny spadną.
    I nie chodzi mi tu bynajmniej o zabawki z allegro, które potrafią fikać koziołki, wykręcać beczki i tańczyć oberka. Dla nas najistotniejsze są następujące cechy:
    - funkcja „follow” – dron automatycznie podąża za nadajnikiem
    - relatywnie długi czas pracy baterii – minimum 15-20 minut
    - prędkość 65-70 km/h
    - możliwość składania lub niewielkie gabaryty
    - jak największy zasięg, min. 200-300 m, i przykładowo opcja, że w razie utraty zasięgu nie pada jak kaczka, tylko podąża w kierunku ostatniego odebranego sygnału

    Kiedyś czytałem o takim modelu, któremu za pomocą aplikacji na smartfona można było wyznaczyć trasę na mapie, określić prędkość i wysokość lotu. Inne mogą filmować albo określony obiekt (i np. filmując go krążyć nad nim) albo wybrany punkt i wszystkie obiekty w jego obrębie.

    Póki co takie drony kosztują furę pieniędzy, a i tak brak im sensorów pozwalających omijać przeszkody. Ale jak mówiłem – temat jest gorący i żywy jak lawa wulkanu, więc wszystko przed nami.

    Sporo ciekawych projektów ruszyło jako kickstartery – zbierające kasę po ludziach na poczet przyszłych sukcesów. Jeden z nich, całkiem nieźle się zapowiadający, niestety upadł topiąc ileś tam mln $.


    Moim zdaniem taki dron to ciekawa alternatywa dla nudnych kamerek na kask i jeszcze nudniejszych na motocykl.
    Jeśli ktoś się spotka z newsami w tej kwestii – niech pisze i wkleja linki. Może pojawią się jakieś godne uwagi oferty wypożyczenia?

    Dla głodnych wiedzy:
    Nowa funkcja ArduCoptera "Follow Me" umożliwia śledzenie przez kopter wyposażony w ArduCopter wybranego obiektu wyposażonego w smartfon z Androidem i aplikację DroidPlanner.

      Komu nie marzy się nagrywanie epickich filmów z własną osobą w roli głównej?;) Najlepiej, gdyby były to filmy akcji nagrywane kamerą GoPro, a do tego z niecodziennej perspektywy z powietrza? Do tej pory było to oczywiście możliwe jeśli tylko mieliśmy znajomego właściciela drona, który był chętny nagrywać nasze popisy.

    Sklep Najlepsze Kamery IP Wifi do domu mieszkania Monitoring Alarmy, Kamery samochodowe, Kamery sportowe, Lokalizatory Gps, Nadajniki Gps. Forum, opinie, komentarze. Jak działa? jaką kupić? jaką wybrać? Jak podłączyć? Która najlepsza? Jaka najlepsza? Co kupić? jak działa?

    #2
    Kamerki są nudne? To ich operatorzy są nudni. W sieci nie brakuje fajnych filmów z wyjazdów kręconych tymi "nudnymi" kamerkami. Dron to tylko nośnik tych kamer, roboty za operatora/montażystę/reżysera nie zrobi.

    - - - Zaktualizowano - - -

    Kamerki są nudne? To ich operatorzy są nudni.
    W sieci nie brakuje fajnych filmów z wyjazdów kręconych tymi "nudnymi" kamerkami. Dron to tylko nośnik tych kamer, roboty za operatora/montażystę/reżysera nie zrobi.

    Inną sprawą jest to, czy priorytetem wyjazdu jest własna satysfakcja czy super materiał uwieczniony za pomocą aparatów czy kamer. Im więcej jeżdżę tym mniej zdjęć robię, filmów nie kręcę bo nie mam zacięcia ich potem montować. Cieszę się chwilą, podróżą, przygodą... Pamiętam wyjazd do RO gdy Kowal nam zdjęcia robił: wyszły zajebiście, ale ile trzeba było pozować, powtarzać przejazdy, pod zdjęcia robić szyk/układ jazdy... Nie mój klimat jednak...

    Choć jednak fajnie, że komuś się chce, bo lubię obejrzeć w wolnej chwili fajny kawałek "wyprawowy"...
    hominis est errare, insipientis in errore perseverare
    Komar 2350; WSK 175 Kobuz; JAWA TS 350 Sport; YAMAHA XT660Z; KTM LC4 ADV; KTM LC8 ADV; obecnie KTM 625 SXC

    Komentarz


      #3
      Serdecznie dziękuję za opinię, przypominam jednak, że prosiłem o wklejanie newsów dotyczących dronów, a nie sentymentalnych wyznań

      Komentarz


        #4
        To jest fajna faza
        Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
        No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
        sigpic

        Komentarz


          #5
          Ja tam bym sugerował rozważyć osobiste pofatygowanie się na górę - widoczki na żywo są dużo ciekawsze niż z kamery Ja przestałem już właściwie zabierać kamerę, bo nie mam co robić z tym materiałem.


          A sam temat nie jest jakiś przesadnie drogi czy trudno osiągalny.

          No i oprócz widoczków można też fajnie powywijać

          pozdrawiam, Adam
          sigpic

          Komentarz


            #6
            zz44 - gdzieś w archiwach mam brudnopis pracy dyplomowej o budowie i programowaniu quadrocoptera
            opartego o platformę Raspberry Pi. Nie podejmuję się osobiście podjąć wyzwania, ale może to jest trop dla Ciebie?
            Zwłaszcza że oprogramowanie takiego samodzielnie zbudowanego sprzęta może być dużo bardziej elastyczne,
            niż gotowe ze sklepu. Można by programować loty autonomiczne i wszystkie te funkcje, które wymieniasz w poście.
            Sowizdrzał
            KTM 750 6T
            Nie wierz, nie bój się, nie proś!

            Komentarz


              #7
              Marcin - kiedyś widziałem filmik z tym dronem ale potem już nie znalazłem. Ale właśnie to jest to, minimum obsługi w czasie lotu, kompaktowe rozmiary, spadająca cena.

              Adam - nie wątpię, że i widoki i przeżycia tam w górze w porównaniu do naszego ziemskiego padołu to jak... niebo a ziemia ale:
              Kiedyś kiedyś spotkałem niemiecką ekipę. Prawie całą pakę Land Rovera zajmowała paralotnia. Aby nakręcić ciekawe ujęcia dla sponsora albo dla jakiegoś programu TV wśród kirgiskich gór, musieli wyprzęgać sprzęt, posadzić na niego człowieka i wysłać w górę z kamerą, aby filmował jadącą kolumnę terenówek. Pewnie ten gość na górze i tak miał frajdy co niemiara, ale dron w takim wypadku uprościłby wiele rzeczy.

              Sowizdrzał - nie znam się na programowaniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abym się poznał. Wszystko jest do zrobienia. Czy możesz wrzucić materiały na forum aby były ogólnodostępne? Jeśli nie bardzo, to poproszę o wysłanie na email. Może w długie zimowe wieczory da się coś z tego zrobić.

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez zz44 Zobacz posta
                Sowizdrzał - nie znam się na programowaniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abym się poznał. Wszystko jest do zrobienia. Czy możesz wrzucić materiały na forum aby były ogólnodostępne? Jeśli nie bardzo, to poproszę o wysłanie na email. Może w długie zimowe wieczory da się coś z tego zrobić.
                Jesli zaczniesz robic, cos takiego sam, to ja chetnie popracuje po pracy i obejrze efekty pod katem jakosciowym.
                Pzdr!
                prawko juz na 650, XTZ750 byla moim pierwszym moto, a teraz mam frajde

                Komentarz


                  #9
                  Jeśli chodzi tylko o możliwie najefektywniejsze wykonanie filmów to faktycznie dron jest dużo prostszym i zazwyczaj skuteczniejszym rozwiązaniem. Myślałem początkowo, że chodzi na spojrzenie z innej perspektywy, a tutaj oglądanie wszystkiego na ekranie jest bardzo mocno ułomne.

                  Z tym, że jeśli chodzi Ci o skuteczność nagrywania, to sugerowałbym użyć czegoś gotowego, zwłaszcza jeśli nie masz doświadczenia z programowaniem/elektroniką/dronami, bo w takiej sytuacji zaczynianie budowania czegoś od zera będzie dużo (dużo dużo) dłuższą i droższą droga do celu. No chyba, że jako hobby, to wtedy zdecydowanie warto - bardzo fajna i rozwijająca zabawa, ale wtedy trzeba mieć na to bardzo dużo wolnego czasu (na naukę i eksperymenty) i nie nastawiać się, że pierwsze sensowne efekty prędko się pojawią. Przy czym i tak nie będą raczej lepsze niż to co można po prostu kupić.

                  pzdr, Adam
                  sigpic

                  Komentarz


                    #10
                    Adam - tak może być. Ale spróbować nie zaszkodzi.

                    Qpcio - będę miał na uwadze.

                    Komentarz


                      #11
                      Tak się zastanawiam, czy zaufałbym sobie i wysłał w powietrze nie tani przecież aparat/kamerę, który byłby podczepiony pod coś co lata na podstawie napisanego przeze mnie oprogramowania....
                      Chyba nie.
                      Ale ja to ja

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez zz44 Zobacz posta
                        Adam - tak może być. Ale spróbować nie zaszkodzi.
                        Na pewno tak będzie - ja po prostu uprzedzam, że jeśli spróbujesz to jedna zima to będzie zdecydowanie przymało, żeby temat ogarnąć. Co nie znaczy, że nie warto spróbować (choć nie w aspekcie ekonomicznym).
                        Akurat sam niedawno zabrałem się za elektronikę i widzę ile czasu się schodzi, żeby poprawnie zaprojektować, zaprogramować, przetestować i zdebugować stosunkowo proste urządzenia. A mam o tyle prościej, że zawodowo zajmuję się programowaniem i bardzo lubię tematy niskopoziomowe.

                        pozdrawiam, Adam

                        P.S. To jest prototyp wariometru (nie wiem czemu na forum foto mi uparcie obraca). Samo wykonanie egz. - ok. 5h. Przetestowanie i zaprogramowanie wszystkich elementów składowych - ok. 6 weekendów (nie wliczając oczywiście nauki podstaw). Wymaga dalszych poprawek konstrukcyjnych i softwareowych. Gdybym ten czas poświęcił na pracę zarobkową to spokojnie kupiłbym 2-3 takie fabryczne. Ale frajda jest
                        zdjęcie 1.jpg
                        sigpic

                        Komentarz

                        Pracuję...
                        X