Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Jesteś?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    ja od poczatku widze wszystkie fotki
    Pzdr!
    prawko juz na 650, XTZ750 byla moim pierwszym moto, a teraz mam frajde

    Komentarz


      #17
      Sprecyzuję - nie widzę fotek z wczorajszego wpisu szafury.
      A jestem mocno zainteresowany przebiegiem wydarzeń.

      Komentarz


        #18


































































































        Hej, a tutaj widać fotki? Jeśli tak, to proszę moderatora o możliwość edytowania tamtego posta
        Kraina Pyrą i Gzikiem płynąca
        Adwenczur Klab FB
        Adwenczur Klab w sieci

        Komentarz


          #19
          Widać, widać. Szafura, macie zapisany ślad?

          Komentarz


            #20
            Teraz jest zajebioza!!!
            Właśnie moja szczena odbiła się od podłogi.

            Komentarz


              #21
              No i to jest kochana Rumunia. Dziesiątki kilometrów połonin. Jest czym odetchnąć. Piękne miejscówki na nocleg. Owieczki, pieski, konie. Rub co chcesz, jedź gdzie chcesz. :-) Piękne zdjęcia. Czekam na dalszy ciąg przygód.

              Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

              Komentarz


                #22
                Zamieszczone przez szafura Zobacz posta



                Z pozdrowieniami z Sapanty
                Załączone pliki
                Sowizdrzał
                KTM 750 6T
                Nie wierz, nie bój się, nie proś!

                Komentarz


                  #23
                  Super wyprawa zapraszam kolegow do Republiki Serbskiej na nastepna wyprawe...jest tez co zobaczyc

                  Sent from my SM-G900I using Tapatalk

                  Komentarz


                    #24
                    @Holdfastom, wiecej info o serbii zapodasz?

                    Komentarz


                      #25
                      Zamieszczone przez teddy-boy Zobacz posta
                      @Holdfastom, wiecej info o serbii zapodasz?
                      Serbia i Rep Srpska to całkiem co innego.
                      Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                      No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                      sigpic

                      Komentarz


                        #26
                        Racja, moj blad, napisalem to rozpedem.

                        Komentarz


                          #27
                          Ano...a wiec jestem blisko Banja Luk... okolice tu srednicy do ok 100km sa dosc gorzyste z wieloma scierzkami latwiejszymi i trudniejszymi bez zagrozenia min (bo jeszcze na terenie BiH jest ich troche)...puste bacowki do darmowego uzytku sa w kilkunastu klimatowych miejscach takze mozna fajnie rozplanowac 4-6 dni od bacowki do bacowki szlakami gorsko lesnymi...ludzie lokalni sa dosc przyjazni i chetni do zaproszenia na kawe lub rakje bez jakiegos tam dofinansowania, poprostu szczera goscina...takze ogolnie milo, bez jakichs tam zakazu wjazdu, taniocha w porownaniu z innymi krajami w europie (nawet rumunii) takze dla mnie raj...jutro wybieram sie na przelaj do wybrzeza Horwacji i aby obaczyc teren na zachod od stolicy to dam znaka jak bylo )

                          Sent from my SM-G900I using Tapatalk

                          Komentarz


                            #28
                            Bardzo fajna relacja, szczena opada

                            Komentarz


                              #29
                              Zamieszczone przez sowizdrzal Zobacz posta
                              Zamieszczone przez szafura Zobacz posta



                              sigpic

                              Komentarz


                                #30
                                Budowy jakoś idą, delegacji nie ma, więc coś powklejamy ;p

                                Wstajemy. Na tamten czas było to jedno z ładniejszych miejsc, w których przyszło mi się obudzić minęły dwa dni i było jeszcze lepsze! Śniadanko, wszyscy zadowoleni bo nic nie padało i pogoda na ten dzień zakładała się całkiem niezła. Klasycznie rybka na śniadanie Przed południem dzień był bardzo spoko. Mieliśmy sporo fajnych szutrów, czasem jakiś singletrack się trafił, trochę techniki - ale generalnie bardzo przyjemnie. Łąki po horyzont, potem pagórki no i w końcu nawet nawet górki Zaczęliśmy atakować nieco wyższe tereny. W tym samym czasie pogoda zaczynała atakować nas coraz niższą temperaturą. Nic jeszcze nie zapowiadało, że pogoda się mocno przekręci, więc zadowoleni atakowaliśmy jakieś ścieżynki, drogi po gościach co ściągali drzewo z gór. Wiadomo jak te drogi wyglądają - strome, nierówne, kamienie wielkości głowy, czasem glina. Ogólnie trochę się człowiek spocił, no ale jechał. I WTEDY PRZYSZEDŁ ON.
                                Dokładnie on, deszcz Drogi zamieniły się w strumyki, górki w zjeżdżalnie i ogólnie super
                                Nie mamy za dużo zdjęć, w deszczu to słabo a i morale już ledwo ledwo pod koniec Generalnie odcinek jakichś 2km musieliśmy zjechać z gliniastej ścieżki dość stromej z której jeszcze płynęła woda. Silnik zgaszony bieg wbity, a i tak hamować musiałem tylko nie było już czym
                                Mokre miałem wszystko. O ile u panny można to odebrać za plus, o tyle ja nie czułem się najlepiej Padło hasło: Pensjun (pozdrawiam junaka ). Znaleźliśmy jakiś hotel, okazało się, że narciarski. Byliśmy tam chyba sami i mieliśmy całe piętro dla siebie. Cena też odpowiednia - za kolacje, chyba 4 piwa, jakąś łychę, pokój na noc, przekąski i śniadanie zapłaciliśmy 120zł? albo coś takiego

                                No i fotki!







































                                Tutaj spotkał nas deszcz. Dosłownie 30 minut później płynął tu już mały strumyk


                                I tak 4h. Nie widać tutaj tego, ale było całkiem stromo..










                                PiotrAS to tam wiecznie uśmiechnięty


                                Tu chyba Leszek próbował pokazać pion i poziom


                                Szybka narada: Pensjun? dobra namówiłeś mnie.




                                Tylko Gs wyglądał naturalnie przed hotelem ;p








                                Hard ADV


                                Szybko obczailiśmy, że wszystkie pokoje na piętrze są otwarte i mają suszarki 8-) Wszystko nam wyschło! Na piętrze było też pomieszczenie chyba pralni, a w środku suszarka. Tłumnie się zgromadziliśmy przy tym cudzie techniki, żeby dziękować przodkom za te dary


                                Głupio tak też na łóżku. Bez namiotu jakoś nieswojo.. Nie mów dwa razy, już my o Ciebie zadbamy




                                Jako bonus filmik z tego zamieszania
                                Ostatnio edytowany przez szafura; 2780.
                                Kraina Pyrą i Gzikiem płynąca
                                Adwenczur Klab FB
                                Adwenczur Klab w sieci

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X