Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Sardynia 2019

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Sardynia 2019

    Witam.O wyjeżdzie na Sardynię dowiedziałem się we wrześniu 2018 po powrocie z Bałkanów.Wtedy nie wiedziałem jeszcze czy pojadę.Kumpel,który miał być kierowcą ciężarówki ma xt660z namawiał mnie na wyjazd (na który nie trzeba było mnie namawiać) tylko nie wiedziałem jak o tym powiedzieć żonce,że 03 stycznia gdy u nas jest po jaja śniegu ja wyjeżdzam tam gdzie jest 15 celcjuszów i świeci słońce.Czas płynął ja coś tam zagadywałem,że jadą,że to ,że tamto,że okazja cenowa itd.W końcu w grudniu dostałem zielone światło.Koleżka posiada moto od wiosny 2018 ale jak to się mówi daje radę.Nie wiedziałem którym spzętem pojadę ale Honda po Rumunii trafiła do mechanika na zrobienie porządku z gażnikiem i tam się zadomowiła,to został wylosowany Kat.Ekipa quadowców w liczbie 10 sztuk miała lecieć samolotem do Cagliari potem samochodem do Muravery,ja z koleżką ciężarówką do Livorno we Włoszech na prom do Olbi potem do Muravery pod hotel.Quadowcy lecieli na Sardynię trzeci raz.Plan był taki,że kotwiczą w hotelu jeżdzą,piją,piją,jeżdzą i coś tam jaszcze.Ja z Koleżką chciałem objechać wyspę jak najbliżej morza,jak najmniej asfaltów z namiotami.Mielismy na to 5 całych dni od 06 01 do 10 01,w piątek 11 01 musieliśmy się już pakować i na prom do domku.
    IMG_20190104_111617.jpgIMG_20190104_111643.jpgIMG_20190104_110442.jpgIMG_20190105_133749.jpgIMG_20190105_133834.jpgIMG_20190111_103457.jpgIMG-20190113-WA0037.jpg

    - - - Zaktualizowano - - -

    Wyjechaliśmy 03 01 z Suwałk. W piątek o 22 z minutami mieliśmy prom z Livorno.Zajechaliśmy trochę wcześniej okazało się,że jest problem z biletem powrotnym na prom ,pan włoch w okienku ma na to oczywiście wyje..ne i mówi,że jak nie będzie powotu to nas nie wpuścina wyspę.My oczywiście niby rozumiemy ale z języków to w miarę biegle tylko ruski,parę telefonów do Polski i po 2 godzinach na rampę pod prom z biletem w jedną stronę ufff...Czekamy sobie pijemy kawkę a tu podjeżdza italiańska policja skarbowa i dokumenty,gdzie,czego,jak to prywatny wyjazd pokazać co na pace kurwa mać.Po niecałej godzinie coś popisali wykłucili się między sobą bo było ich 3 Koleś coś podpisał i na prom.Płynęliśmy 8,5 godziny ok.7 rano wyjazd z portu w Oblii i tu szok mróz na samochodach co jest miało być 15 w cieniu.Potem się okazało,że to była najzimniejsza noc w ich zimie coś ok-3 stopni.Z północy na południe wyspy jest autostrada ale my oczywiście na skróty,potem w małych miasteczkach ronda i niktóre zakręty na 3 razy masakra. Gdzieś koło 13 byliśy w Muraverze rozpakunek,prysznic w hotelu,przebiórka i mały rekonesans po okolicy na termometrze +14 i słońce.Powrót około 17,integracja,różne inne rzeczy.W niedzielę rano pobudka,śniadanie w hotelu,pakowanie i dzida na południe w kierunku cagliari.IMG_20190105_150919.jpgIMG_20190106_105307.jpgIMG_20190106_105341.jpgIMG_20190106_112857.jpgIMG_20190106_132028.jpgIMG_20190107_121824.jpgIMG_20190107_121245.jpgIMG_20190107_081408.jpgIMG-20190113-WA0092.jpgIMG_20190109_115451.jpgIMG_20190107_122100.jpg

    - - - Zaktualizowano - - -

    Jak już pisałem plan był taki żeby objechać wyspę,jedna gdy pojawiła się po drodze jakaś fajna ścieżka w głąb lądu to tam jechaliśmy,niekiedy nawet po 20-30 kilosów.Boczne drogi na Sardynii to odólnie kamień w różnej postaci,przy rzekach w dolinach otoczaki,wyżej ostre odłamki skał,piasek praktycznie przy plażach.Z uwagi na to,że jest tam zima w pełni nie spotykaliśy praktycznie ludzi wszyscy wyjechali chyba do większych miast albo na kontynent.Za to jest dużo myśliwych i to tych najwięcej widywaliśmy i słyszeliśmy.Rozstawiali się przy drogach którymi jechaliśmy i napierdalali gdzie popadło.Potem pół nocy zwoływali swoje psy,które zapierdalały przy namiotach dzwoniąc swoimi drewnianymi dzwoneczkami.Mieliśmy jedną taką noc w górach i potem spaliśmy już przy morzu.Cała Sardynia jest praktycznie górzysta mało jest terenów rolniczych.W górach spacerują osły,krowy,kozy,świnie,część terenów jest ogrodzonych ale są bramy ,które można otworzyć i przejechać.Z racji tego,że nie było ludzi wjeżdzaliśmy tam gdzie w sezonie byłoby to niemożliwe (plaże,kładki,szlaki piesze itp)IMG_20190107_081322.jpgIMG_20190107_125930.jpgIMG_20190107_134624.jpgIMG_20190107_141055.jpg

    #2
    IMG_20190107_141519.jpgIMG_20190107_141551-EFFECTS.jpgIMG_20190107_150850.jpgIMG_20190107_150951.jpgIMG_20190108_081619.jpgIMG_20190108_081633.jpgIMG_20190109_115314.jpgIMG_20190109_115331.jpgIMG_20190109_134842.jpgIMG-20190113-WA0097.jpgIMG_20190109_115436.jpgIMG_20190109_115444.jpgIMG_20190109_115451.jpgIMG_20190109_115259.jpg
    Na Sardynii warte zobaczenia są nuragi, warowne wieże obserwacyjne, które pochodzą z połowy II tysiąclecia p.n.e. Budowane były bez użycia zaprawy z ociosanych kamieni
    .IMG_20190109_123556.jpgIMG-20190113-WA0085.jpg
    Załączone pliki
    Ostatnio edytowany przez niedżwiadek; 4007.

    Komentarz


      #3
      Świetny wyjazd. Czy tam też kierowcy jeżdżą "po włosku"?
      Masz może więcej zdjęć dróg, którymi jeździliście?

      Komentarz


        #4
        Pięknie! .....i to w styczniu zazdraszczam!

        Komentarz


          #5
          Fajnie. Dobry pomysł z tym styczniem.

          Komentarz


            #6
            Tam gdzie my jeżdziliśmy sporadycznie ktoś przejeżdzał więc nie wiem jak jeżdzą ,wiem ,że nie lubią Włochów.Za parę dni wrzucę filmik to będzie widać po jakich drogach pędziliśmy.W sumie przez 5 i pół dnia zrobiliśmy niecałe 1100 km w tym tylko ok 300-400 asfalt i to bocznymi drogami.Drugą noc spaliśmy już przy morzu fajna miejscówka,wydmy,plaża,+9 w nocy.IMG-20190113-WA0099.jpgIMG_20190108_081741.jpgIMG_20190108_081619.jpgIMG-20190111-WA0000.jpgIMG_20190109_123713.jpgIMG-20190113-WA0032.jpgIMG-20190113-WA0045.jpgIMG-20190113-WA0010.jpgIMG-20190113-WA0094.jpgIMG-20190113-WA0028.jpg
            Była też kąpiel w rzece przy termach koło Fordongianus
            IMG-20190113-WA0107.jpgIMG-20190113-WA0100.jpgIMG-20190113-WA0106.jpgIMG-20190113-WA0105.jpg
            Ostatnio edytowany przez niedżwiadek; 4007.

            Komentarz


              #7
              super akcja Andriu i to jeszcze na dziku

              Komentarz


                #8
                Sardynia exportuje dużo korka,tam gdzie tylko warunki glebowe pozwalają rośnie dąb korkowy.Ogólnie Sardynię porastają wiecznie zielone zarośla zwane makią,większość z ostrymi kolcami, krzewy to rozmawite wierzby,wyższe drzewa to sosny ,dąb,w dolinach rzek topole,przy wioskach oliwki niektóre bardzo stare- informacja kierowana głównie do człowieka lasu Czeczenaw sadach pomarańcze,cytryny,akurat w styczniu jest sezon na zbiory (do Polski przywieżliśmy prawie 500 kg cytryn i pomarańczy) Gdy wjeżdzaliśmy w głąb lądu prawie zawsze któraś droga prowadziła do kamieniołomu.Ogólnie jeżdziliśmy bez nawigacji,na czuja,gdy wjeżdzaliśmy w głąb lądu, po jakimś czasie odbijaliśmy z powrotem w kierunku morza,mówiąc krótko jechałem gdzie chciałem,nic nie musiałem,gdzie chciałem tam spałem
                IMG_20190105_151149.jpgIMG_20190105_151401.jpgIMG_20190107_081352.jpgIMG_20190107_134603.jpgIMG_20190110_073530.jpgIMG_20190109_165945.jpgIMG_20190107_123941.jpgIMG_20190110_080908.jpgIMG-20190113-WA0027.jpgIMG-20190113-WA0035.jpgIMG-20190113-WA0038.jpgIMG-20190113-WA0036.jpgIMG-20190113-WA0065.jpgIMG-20190113-WA0068.jpg

                Komentarz


                  #9
                  Super

                  Komentarz


                    #10
                    Super x2

                    Komentarz


                      #11
                      Ja jest wóz serwisowy to i katondonem można "jechać" na Sardynię...... ��

                      Komentarz


                        #12
                        Przyznam,że miałem pewne obawy przed wyjazdem.W grudniu zajeżdzam do garażu,patrzę a tu plama oleju pod silnikiem,myślę co za ch.j można powiedzieć,że nowy sprzęt a tu leci olej.Triumph 2005 rok silnik suchutki,honda 2008 nic,yamaha była 1991 nawet się nie pociła.A tu moto z 2016 i zapierdala olej co jest po oględzinach wysunął się zimering na wałku zmiany biegów więc go dobiłem,wytarłem wszystko szmatką.Przylatuję jutro a tu co za kur.a plama jeszcze większa.Wydłubałem dziada,moto na bok i do miasta po nowy.Nie ma niestety w Suwałkach sklepu motocyklowego no to cisnę do inter carsu jest ale trochę wyższy,biorę nie będzie haczył ale w domu odpaliłem internat jest w Olsztynie w serwisie to zamawiam.Czekam czas leci,nie wstawiam tego co kupiłem bo będę miał ori ,pod koniec grudnia przed świętami dzwonię muszą sprowadzić bo nie mają na pule to kur.a po co piszecie,że dostawa do 5 dni miła rozmowa przez telefonwreszcie obietnica,że przed sylwestrem.28 styczeń jest zmieniam w sobotę ,w niedzielę jakieś kropki są na glebie.Myślę sobie pierdolę hondy ni ma jechać trzeba biorę baniak oleju w końcu jadę tirem jest miejsce,będę dolewał.Na szczęście okazało się,że naleciało w sprężyny od stopek centralnych i tak sobie pokapywało.Podsumowując
                        KTM rewelacja pierwszy mój dłuższy wypad jes moc ,zawias robi,wygoda itd itp ale jest jedno Ale może to tylko moje zdanie w trybie offroad można wyłączyć abs i kontrolę trakcji jednak za każdym razem,gdy wyłączymy moto kluczkiem musimy to robić znowu pytam po chu.apowinno być tak,że jak komuś to potrzebne to niech to sobie włączy.Jeżeli nie wyłączmy to na podjeżdzie można się zdziwić tam gdzie trzeba dać w pizdę odkręcasz manetkę a tu pizda ale nie jedziemy bo mądrala nie wiem gdzie on przebywa pod siedzeniem czy zbiornikiem daje sygnał,że koło ma uślizg pojebało tych inżynierów przecież tak ma być,że ma tracić przyczepność przecież to enduro tak ma być,za to się płaci
                        Wyjazd uważam za udany chociaż nie zrobiliśmy całej wyspy(to chyba dobrze trzeba jechać raz jeszcze)zabrakło 2-3 dni.Pogoda super nie za zimno,nie za ciepło w sezonie letnim jest tam za gorąco w dzień ok 40 celcjuszów,ludzi jak mrówków tak mówił tubylec.Może to kogoś interesuje to paliwo 1.35-1.50 eurusów,ceny w marketach podobne jak u nas (w sezonie ceny rosną)spanie było za darmo oprócz jednej nocy w hotelu 35eu,jedzenie mieliśmy z Polski jedynie pieczywo i jakieś duperele kupione na miejscu.A teraz koszty.Transport 18000 tyś dzielone na 11(10 quadów+2 motocykle,które miały zająć 1 miejsce quadowe więc ja pałciłem za pół miejsca tj 820zł)=1636,najdroższy jest prom ponad 5 tyś,wszystko zależy od długości i wagi pojazdu.Przelot z Modlina do Cagliari i powrót ok.300zł.Ja w ciężarówce za darmo.Wydałem na wszystko uwaga niecałe 2 tyśWrażenia bezcenne, teren rewelka,asfalt,którego nie cierpię motocyklem enduro głównie na dojazd do samochodu w celu uzupełnienia zapasów.Za rok jadę jeszcze raz.To chyba tyle,niedługo powinien być filmik.IMG-20190113-WA0046.jpgIMG-20190111-WA0004.jpgIMG-20190113-WA0091.jpgIMG-20190111-WA0001.jpgIMG_20190109_123656.jpgIMG-20190113-WA0006.jpgIMG-20190113-WA0043.jpg

                        Komentarz


                          #13
                          Z tyłu masz Karoo3 wrzuconą a na przednim kole co wsadziłeś?

                          Komentarz


                            #14
                            Mówiłem
                            A w nocy jaka temp?
                            Przód to tkc chyba.
                            Ostatnio edytowany przez marcinjunak; 46.
                            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                            sigpic

                            Komentarz


                              #15
                              Tył karo 3,przód karo 2,musiałem kupić na szybko bo miałem conti szosówki i akurat takie były to biorę.Tył słabo na piasku i na mokrym,na drugi raz biorę typowe kostki nie muszą być do 250km/h bo i tak będzie głównie teren to do 200
                              Junak miałeś rację tylko do dżwięku silnika muszę się przyzwyczaić.
                              W nocy temp ok 7-10,tylko raz w górach trochę przymroziło.

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X