Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[xtz660] Remont silnika

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #31
    Masz serwisówkę? - tam na pewno są nominalne i graniczne wymiary.
    Z alle... nie miałem żadnego pozytywnego odzewu szukając niedawno wałków rozrządu. Większość sprzedawców nie odpowiada na pytania o wymiar. Masz kupić sztukę i być zadowolonym...

    Komentarz


      #32
      W serwisówce nie ma podanych średnic czopów ani pasowań. Więc jesli ktoś wie lub ma wał pod ręką i możliwość zmierzenia to bardzo proszę.

      Komentarz


        #33
        Zamieszczone przez motor6 Zobacz posta
        W serwisówce nie ma podanych średnic czopów ani pasowań. Więc jesli ktoś wie lub ma wał pod ręką i możliwość zmierzenia to bardzo proszę.
        Nie ma bo wał to część zamienna a nie jak to sie robi ze korbenkę przebijemy i naprzód. Nie ta liga. Poza tym temat remontu wału jak jestem tu lat kilka raczej pojawił sie po raz pierwszy. Tak zwyczajne wały w tych starych yamahach żyją dłużej niż głowice, obręcze czy ramy wiec po co. Oddaj do Olechowskiego. Nie takie rzeczy gość robił i to działa. Nawet jak teoretycznie nie działa to praktycznie po nim działa.

        A odnośnie mierzenia. Ja też nie mierzę. Coś tam wystawiam co mi zbywa i jak ktoś chce to niech bierze. Jak ktoś chce jakieś dodatkowe zdjęcia i pomiary to tez z reguły nie chce mi sie nawet odpisywać.

        Komentarz


          #34
          No właśnie Olachowski daje rok gwarancji ta taka naprawę i mówi ze zapomnę o problemie. Szukałem zakładów, które by mi to zrobiły. No, ale ani sprzętu nie maja ani chęci na takie naprawy. Na forum Xt ktoś miał taki sam problem jak ja, założył nowe łożyska i problem całkowicie zniknął. Z tego co widzę to mam łożyska Skf, wiec może jest szansa, ze poprostu były źle dopasowane i się wyrobily. No i nie tylko na wale,obraca się tez na wałku sprzegłowym.

          Dzisiaj zamówiłem oryginalne łożyska z yamahy zobaczymy czy będzie luz na nich.
          Oczywiście wał tak czy inaczej pójdzie do centrowania
          Ostatnio edytowany przez motor6; 5258.

          Komentarz


            #35
            Znalazłem firmę, która jest w stanie odtworzyć pasowanie łożyska. Cena? 850 zł.
            Gra nie warta świeczki.

            Nowy używany wał wchodzi w grę.

            Komentarz


              #36
              Mało i nie mało,
              wyciśniecie czopa, szlifowanie, chromowanie i znów szlif na wymiar, trochę to niestety kosztuje.
              I tak cały ten remont silnika wyniesie cię tyle co cała teresa, wiec musisz sobie sam odpowiedzieć czy na pewno tego chcesz.
              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
              sigpic

              Komentarz


                #37
                Remont napewno doprowadzę do końca i postaram się ją zrobić tak, żeby nie bać się nią nigdzie jechać i nie mieć z tyłu głowy myśli, że zaraz coś się rozleci. Ale przy cenach wałów 400-800 zł lepiej znaleźć dobry egzemplarz poskładać to na nowej korbie i oryginalnych łożyskach i napewno będzie w porządku.

                Komentarz


                  #38
                  Zamieszczone przez motor6 Zobacz posta

                  Dzisiaj zamówiłem oryginalne łożyska z yamahy zobaczymy czy będzie luz na nich.
                  Oczywiście wał tak czy inaczej pójdzie do centrowania
                  My tu gadu gadu ale te łożyska jeszcze nie dotarły i w sumie te nasze dywagacje są bez sensu- nie?

                  Tak przy okazji wkleiłbyś jak dojdą jakie to są , jakiej firmy i numery katalogowe yamahy. No i ile zapłaciłeś

                  Skontaktowałbyś sie z forumowym Arturem. Gość robi takie silniki i nie nakrywa sie kocem z wiedzą.
                  Ostatnio edytowany przez Prince; 2935.

                  Komentarz


                    #39
                    Dzisiaj znowu próbowałem ściągnąć magneto. Zrobiłem ściągacz i nic się nie rusza.
                    Co dziwne łożysko balansera zaczęło się obracać. Jeszcze tydzień temu nie miałem takiego problemu.

                    Zastanawiam się czy przypadkiem te łożyska przestają się obracać dopiero po skręceniu wszystkiego, kiedy nakrętki wszystko dociągną na ciasno- takie luźne przemyślenia.
                    Ponieważ nawet jak ręka ciągnę wał to już łożysko się nie obraca, tak samo z balanserem i wałkiem ze skrzyni.

                    Odebrałem cylinder od szlifierza, wszystko ładnie zrobione. Pasowanie tłoka na 7-8 setek.
                    Ostatnio edytowany przez motor6; 5258.

                    Komentarz


                      #40
                      Jakbyś rozgrzał cały balanser do 90 stopni to miałbyś problem z włożeniem łożyska na wałek, a więc daje to do myślenia, po prostu luźnie pasowanie plus temperatura pracy silnika po nagrzaniu zmienia charakterystykę luzów wałków łożysk, itp.
                      Zastanów się dlaczego również Yamaha w lewym karterze daje łożysko bez luzu, a w prawym z luzem, gdzie na logikę w lewym też warto by stosować łożysko z luzem, a tak nie jest.
                      Co do magneta, żeby nie uszkodzić wału, a zwłaszcza gwintu na czopie to czasami trzeba się niestety poratować temperaturą, piastę magneta możesz potraktować do 150 stopni.
                      Z Twojego opisu wynika że silnik był rozbierany bo w oryginale nie ma tam takich łożysk na wale o których wspomniałeś ( bodajże pisałeś coś o SKF) wiele osób dość często do odkręcenia i dokręcenia nakrętki magneta używa klucza udarowego, zbyt duża siła powoduje dość mocne osadzenie magneta na czopie i nie ma opcji że zejdzie na piechotę.

                      Komentarz


                        #41
                        Wczoraj udało się rozpołowić silnik.

                        Czop w sumie jest ładny, bez żadnych uskoków czy wypracowanych miejsc.
                        Zrzut ekranu 2019-06-15 o 09.52.07.jpg
                        Zrzut ekranu 2019-06-15 o 09.51.51.jpg

                        Nowe łożysko wchodzi na wał z lekkim oporem, ale wchodzi. Łożysko od strony rozrządu lata po czopie.


                        Jak wyczyścić smok z karteru?
                        Da się go jakoś otworzyć?
                        Ostatnio edytowany przez motor6; 5258.

                        Komentarz


                          #42
                          Znalazłem człowieka, który handluje częściami motocyklowymi i ma 3 używane wały, ma mi wysłać najlepszy i pomierze wszystko mikrometrem i zobaczy co z tego będzie. W razie czego 14 dni na zwrot.

                          -Co do uszczelek na cały silnik. Jakie polecacie? Najlepiej poratujcie jakimś linkiem.

                          -Łańcuch rozrządu? w ASO 170 zamienniki ponad 200. Brać ten z ASO?

                          Komentarz


                            #43
                            Bierz, to też będzie prawie na pewno DiD
                            Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                            Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                            Komentarz


                              #44
                              M. Morse chyba tam było fabrycznie

                              Komentarz


                                #45
                                Zestaw uszczelek z aso najlepszy, ale dość drogi, z uszczelką pod głowicę nie warto eksperymentować.
                                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                                sigpic

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X