Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

THOR-Blitz / FORMA-Adventure Low / ALPINESTARS-Belize

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    THOR-Blitz / FORMA-Adventure Low / ALPINESTARS-Belize

    Jako że nie znalazłem za dużo o tych butach tu na forum
    zastanawiam się właśnie nad tymi modelami jak w temacie posta
    i chciał bym poznać wasze opinie na ich temat
    bo zastanawiam się nad zakupem...

    #2
    Jakieś formy to mam w szafie ale wysokie. Buty spoko. Wygodne, w miarę oddychają, nie przemokły mi ani razu.

    Komentarz


      #3
      Zapewne używałeś je do off-a mi bardziej zależy na butach do użytku w trasę i do chodzenia takie ala uniwersalne 3w1.
      OFF/ON/chodzenie

      Komentarz


        #4
        Od dwóch lat używam Formy ADV Low. Nigdy nie mogłem dopasować sobie na "drobną" łydkę wysokich butów dlatego skazany jestem na coś niższego. Poprzednio były Axo Slammer a wcześniej typowe enduro Gaerne coś tam /pamięć zawodzi/ ale przerobione tzn. paski klamer wydłużone a i tak wiecznie uwierały w łydkę. Formy bardzo sobie chwalę szczególnie za wygodę i możliwość dość komfortowego chodzenia, dodatkowo Formy Low są chyba najwyższymi "niskimi" butami enduro dla osób z syndromem "małej" łydki. Używam ich głównie turystycznie ale w lżejszy off też były zabierane - ostatnio okolice Borżawy. Oczywiście nie są to buty tak chroniace nogę jak typowe enduro ale dają radę. Do turystyki enduro w moim odczuciu bardzo dobre, po blisko 20.000km. specjalnie nie widać zużycia choć od spodu podeszwy nieco nadgryzione od stopek /latam Gs1200ADV i nieco zmotaną, mała teresą - oba bez gum na podnóżkach a w tersie dodatkowo poszerzone i mega ostre. Wodoodporność jak na ta pólkę cenową akceptowalna - w deszczu /nie ulewie/ utrzymują suchy środek, brodzenie po potoku też suchą nogą ale w offie po całym dniu puszczały z tym, że nie potrafie jednoznacznie stwierdzić czy przemokły buty czy wilgoć dotała się górą bo miejscami Tereska miała mokro i błoto w airboxie więc płytko nie było. Nie używam specjalnych preparatów a jedynie szare mydło, gąbkę i zwykłą pastę do butów, której kładę ile wlezie a po przeschnięciu delikatnie "poleruję" szczotką. Formy dały taż na rędę w gorących krajach, przy temp. powyżej 40 stopni noga specjalnie się nie poci i co ważne buty nie mają tendencji do przyjmowania niespecjalnych zapachów - Axo nie można zostawić w pokoju gdzie spisz bo zgon pewny a Formy stawiam obok łóżka i rano wstaję. Klamry trzymają, nic nie dpada, skóra wyglada ładnie, czego chcieć więcej w kwocie kole 700-800 zł. ?? No i jeszcze na koniec - gdybyś kupował bez mierzenia sprawdź sobie najpierw w jakimś sklepie organoleptycznie rozmiarówkę - Ja chyba mam numer wyżej niż normalnie ale głowy nie dam. Podsumowując buciki Formy polecam o Thorze nie mam zdania ale jeśli chodzi o wersję LS to będą na 100% znacznie niższe od Formy ADV czyli w teren raczej lipa...
        Ps. Mam taka przypadłość, że nawet buty narciarskie jak kiedyś jeszcze na deskach śmigałem musiałem sprowadzać, bo wszystkie dostępne w powszechnym obiegu na łydeczce się zapiać ni ch... nie chciały - to tak w kwestii 'małej" łydki i konieczności szukania alternatywy dla wysokich enduro.
        Ostatnio edytowany przez Pawel_z_Jasla; 3582.

        Komentarz

        Pracuję...
        X