Witajcie,
chciałem Was poinformować o sytuacji jaka mnie spotkała.
Kupowałem około rok temu przewody hamulcowe w stalowym oplocie na ali...press. Jakość i wykonanie w ocenie wizualnej wypadło całkiem dobrze. Założyłem wszystkie przewody przed sezonem 2019. Na początku jazda z pewnym niepokojem ale w trakcie sezonu nie było żadnego problemu. Na początku grudnia w czasie jazdy klamka zaczęła robić się miękka i musiałem hamować na kilka razy. Po sprawdzeniu okazało się, że jest mało płynu więc pomyślałem, że hamulce się zapowietrzyły gdyż żadnego wycieku nie stwierdziłem. Zalałem nowy płyn, odpowietrzyłem, przejechałem po garażu, działa... Moto stało cały grudzień. Wczoraj wsiadam, wyjechałem z domu, jedno hamowanie w miarę normalnie następnie klamka miękka jak sprzęgło, lekko przyhamowuje i dalej nic. Oglądam zaciski, pompkę - wycieków brak. Zacząłem oglądać przewody i sprawa się wyjaśniła. Płyn szedł w kolorową otulinę na oplocie i to po długości więc wycieku nie było widać. Z czterech przewodów, które mam stało się tak tylko z jednym i podejrzewam, że winą jest wadliwe zaciśnięcie końcówki ale na razie to tylko domysł. W wolnej chwili planuję zrobić sekcję zwłok. Szczęście w nieszczęściu, że awaria następowała w miarę powoli...
IMAG3348.jpg
chciałem Was poinformować o sytuacji jaka mnie spotkała.
Kupowałem około rok temu przewody hamulcowe w stalowym oplocie na ali...press. Jakość i wykonanie w ocenie wizualnej wypadło całkiem dobrze. Założyłem wszystkie przewody przed sezonem 2019. Na początku jazda z pewnym niepokojem ale w trakcie sezonu nie było żadnego problemu. Na początku grudnia w czasie jazdy klamka zaczęła robić się miękka i musiałem hamować na kilka razy. Po sprawdzeniu okazało się, że jest mało płynu więc pomyślałem, że hamulce się zapowietrzyły gdyż żadnego wycieku nie stwierdziłem. Zalałem nowy płyn, odpowietrzyłem, przejechałem po garażu, działa... Moto stało cały grudzień. Wczoraj wsiadam, wyjechałem z domu, jedno hamowanie w miarę normalnie następnie klamka miękka jak sprzęgło, lekko przyhamowuje i dalej nic. Oglądam zaciski, pompkę - wycieków brak. Zacząłem oglądać przewody i sprawa się wyjaśniła. Płyn szedł w kolorową otulinę na oplocie i to po długości więc wycieku nie było widać. Z czterech przewodów, które mam stało się tak tylko z jednym i podejrzewam, że winą jest wadliwe zaciśnięcie końcówki ale na razie to tylko domysł. W wolnej chwili planuję zrobić sekcję zwłok. Szczęście w nieszczęściu, że awaria następowała w miarę powoli...
IMAG3348.jpg
Komentarz