Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Hamulec tył - problem

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Jeden komplet kupiłem w Suzuki( nie pamiętam do jakiego modelu są te same), a później dwa w Yamaha. W Yamaha były chyba nawet tańsze.

    Komentarz


      #17
      Zobacz jeszcze czy czasem coś nie ciągnie dźwigni lub nie naciska pompki pod obciążeniem. Najlepiej jakby ktoś siadł na moto i bujał, wtedy obejrzeć układ.

      Komentarz


        #18
        W zeszłym roku walczyłem z podobną przypadłością. Zjadłem na tym 2 komplety klocków. Na sucho na centralce było ok , a podczas jazdy się gotował i darł klocki.
        Zrobiłem pełny serwis gumkowy , i nie pomogło. Wyczyściłem jarzmo trzymające zacisk do wahacza i skróciłem nakrętki kontrujące na pompie (nie wisiała na pompie tylko opierała się nóżką o podnóżek) , szlifnąłem lekko farbę z klocków w miejscu styku z jarzmem i dopiero się uspokoiło.
        Zobacz może coś z tego też u Ciebie pomoże.

        Komentarz


          #19
          swebo, co to było? Zrobiłeś?

          Komentarz


            #20
            Niby lepiej, rozebrałem całość, wyczyściłem i poskładałem... Niestety nie miałem okazji gdzieś dalej się przejechać, aby całość sprawdzić, ale na pewno dam znać...
            Oringi zostały stare, wiem że koszt nie wielki, ale były w dobrym stanie, a czas gonił... ;-)
            sigpic

            Komentarz


              #21
              ...a mam prośbę do szanownego grona.
              Mianowicie, czy znalazł by się ktoś, kto realnie sprawdzi dla mnie jedną sprawę?
              --------
              - postawić moto na podnośniku, lub na centralnej stopce, w taki sposób aby tylne koło było w powietrzu
              - odpalić moto
              - wduśić jedynkę i niech tak pochodzi na biegu kilka minut
              - zgasić moto
              - sprawdzić tarczę, czy jest zagrzana
              i teraz tak, lekko ciepła, czy gorąca?

              Chodzi o to że z kumplem mamy XTZ-ty 750ki, i obie po takim zabiegu tarcze są ciepłe.
              U siebie wymieniłem całość, tzn. zacisk, klocki /poprzednie były nówki i teraz kupiłem drugi komplet, nadal to samo/, pompę, zbiorniczek, płyn oczywiście nówka sztuka, całość porządnie przelana i odpowietrzona...

              Z góry dzięki Ludziska...
              sigpic

              Komentarz


                #22
                sama z siebie raczej nie powinna być ciepła. Zobacz czy tarcza nie jest zwichrowana lekko, albo czy koło nie ma luzów. Tylną tarczę bardzo łatwo jest skrzywić. Jak robisz swój test, to popatrz na zacisk, czy on nie pływa lekko z tarczą.

                Komentarz


                  #23
                  Zamieszczone przez qba Zobacz posta
                  sama z siebie raczej nie powinna być ciepła. Zobacz czy tarcza nie jest zwichrowana lekko, albo czy koło nie ma luzów. Tylną tarczę bardzo łatwo jest skrzywić. Jak robisz swój test, to popatrz na zacisk, czy on nie pływa lekko z tarczą.
                  nie, nie kopie nie jest zwichrowana, nie pływa
                  sigpic

                  Komentarz


                    #24
                    a tak wyglÄ…da w trakcie pracy

                    Ostatnio edytowany przez swebo; 5314.
                    sigpic

                    Komentarz


                      #25
                      Tak czytam wątek i jak widzę to nikt nie znalazł rozwiązania. Przecież to że tarcza jest ciepła to normalne, klocek zawsze ociera o tarczę i siłą rzeczy się rozgrzewa z zaciskiem włącznie. Pytanie tylko jaka to jest temperatura. Gotuje się płyn albo blokuje zacisk? Jak nie to jeździć i nie zwracać uwagi na szczegóły. Jak nie wierzycie to niech któryś się dotknie do tarczy w aucie, gwarantuję poparzenie.
                      Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                      No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                      sigpic

                      Komentarz


                        #26
                        mi się zdaje tak na chłopski rozum , zawsze klocek troszkę obciera o tarcze hamulcową przynajmniej u mnie tak jest ,nawet po regeneracji zacisków, w samochodach podobnie. ja jezdzę nie przejmuje się już drógi rok po regeneracji zacisków wymianie klocków i płynu hamulcowego i jest OK.

                        Komentarz


                          #27
                          Założenie, nie pisane, ale oczywiste to, że problem dotyczy nadmiernego grzania.
                          W prawidłowo pracującym zacisku klocki się nie stykają z tarczą. Ale problem, jeśli istnieje może dotyczyć dopasowania się elementów po wymianie, albo minimalnie (kwestia jakości wykonania) niedopracowanej chińskiej tarczy.

                          Komentarz


                            #28
                            Zamieszczone przez Lis Zobacz posta
                            Założenie, nie pisane, ale oczywiste to, że problem dotyczy nadmiernego grzania.
                            W prawidłowo pracującym zacisku klocki się nie stykają z tarczą. Ale problem, jeśli istnieje może dotyczyć dopasowania się elementów po wymianie, albo minimalnie (kwestia jakości wykonania) niedopracowanej chińskiej tarczy.
                            na oryginalnej to samo... ;-)
                            Ale ok, może tak ma być i jeździć / obserwować... ;-)
                            sigpic

                            Komentarz


                              #29
                              Sprawdź dokładnie blaszkę w zacisku, która trzyma klocki. U mnie ułamały się takie małe metalowe końcówki trzymające klocek (te co zaznaczyłem na zdjęciu). Efekt był taki, że klocki po połowie sezonu były do wyrzucenia, a zacisk dostawał temperatury pewnie nie tylko przy hamowaniu.


                              IMG_20200315_143124.jpg

                              Komentarz


                                #30
                                Zamieszczone przez master20067 Zobacz posta
                                Sprawdź dokładnie blaszkę w zacisku, która trzyma klocki. U mnie ułamały się takie małe metalowe końcówki trzymające klocek (te co zaznaczyłem na zdjęciu). Efekt był taki, że klocki po połowie sezonu były do wyrzucenia, a zacisk dostawał temperatury pewnie nie tylko przy hamowaniu.


                                [ATTACH=CONFIG]27355[/ATTACH]
                                TAK, jednego nie mam... - dałeś do myślenia...
                                sigpic

                                Komentarz

                                PracujÄ™...
                                X