Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Strzelanie, pukanie w gaźnik.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] Strzelanie, pukanie w gaźnik.

    Witam,
    pisze tutaj bo już nie mam siły z małą trenerka. Sprawa wygląda następująco. Silnik świeżo po remoncie 700km zrobione. Remont generalny obejmował też naprawę głowicy. Teoretycznie była zrobiona. Oddałem tenere do mechaników na wyregulowanie gaźnika, bo nie mogłem sobie z tym poradzić. Wleciał gaźnik od freewinda 650 (oryginalny miał luzy na ośce przepustnicy) i mechanicy rozebrali górę bo nie mogli wyeliminować w żaden sposób pukania w gaźnik. Okazało się, że głowica po regeneracji nie trzyma ciśnienia (nieszczelne zawory dolotowe). Mechanicy niby docierali jeszcze dodatkowo zawory, ale nic to nie dało. Oddali głowice ponownie do zrobienia do innego zakładu i zostały wymienione zawory dolotowe i gniazda zaworowe. Po odebraniu motocykla od mechaników przejechałem 350 km i zaczęło pukać w gaźnik. Konkretnie do 3 tyś obrotów puka w gaźnik, zamula, dusi się, po przekroczeniu 3 tysięcy obrotów wszystko znika. Dodam jeszcze, że na wolnych obrotach pracuje równo, bez pukania w gaźnik. Dopiero po dodaniu gazu albo gaśnie, albo puka w gaźnik.
    Co poradzicie?

    #2
    Wsadź stary gaźnik na próbę. Skoro wsadziłeś inny i zaczęły się mecyje to obstawiał bym tylko to na początek, za kompresję możesz łatwo sprawdzić albo szczelność zaworów.
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #3
      stary gaźnik ma taki luz, że wolne obroty są w okolicy 3-3,5 tyś. Narazie sprawdza luzy zaworowe, jeśli to nie pomoże, to może to jest problem z elektryką?

      Komentarz


        #4
        Zawory mają trzymać, to podstawa. Z elektryki to jedynie moduł zapłonowy... ale mało prawdopodobne, jeśli sytuacja zmienia się po doszczelnieniu głowicy, czy wymianie gaźników. Poza tym, słyszałem, że moduł, czy cewka jak pada, to na dobre. Cewka może fiksować w wysokiej temperaturze, ale wtedy byłyby wypadające zapłony, albo zupełny ich brak, po rozgrzaniu silnika.

        Komentarz


          #5
          Problem występuje u mnie właśnie po rozgrzaniu silnika, nie wiem czy ma to coś do rzeczy.

          Komentarz


            #6
            A jesteś pewien, że zawory nie są podparte?

            Komentarz


              #7
              Zaglądnę do tych zaworów, bo możliwe ze po regeneracji głowicy szybko mogły się skasować luzy.

              Komentarz


                #8
                Temat rozwiązany. Luzy na zaworach ssących się skasowały. Wszystko gra ��

                Komentarz


                  #9
                  Niesamowita jest moc forumowiczów na tym forum!

                  Komentarz

                  Pracuję...
                  X