........Kolejnego dnia lece jeszcze z rana nad morze, ostatni raz popatrzeć na fale i wracam na kampa żeby sie pomału pakować. Kierunek na Jezioro Miedwie. Znowu wiochami a nie żółtą nitką ale w między czasie zmieniam decyzję i lecę w kierunku Zalewu Szczecińskiego i jeziora Dąbie. Trochę żałuję że nie zostałem jeszcze jednego dnia nad morzem bo pogoda jednak okazała się dość słoneczna. A ja myślałem że będzie padać, bo pod wieczór było różnie a w nocy miotało namiotem jak cholera.
- - - Zaktualizowano - - -
....trasa około 100 kaemów ale dość nudna. Po drodze stojąc przy sklepie zaczepia mnie jakiś jegomość i zagaduje czy sam tak nawlekam kilometry. Okazuje się że ma BMW 1000 coś tam i że latają w tereny bałkańskie. Biore numer spisuje miejscowość jakbym kiedyś tu był i coś by się posrało z autem lub z moto to dobrze mieć kogoś kto gdzieś pokieruje bo okolice na prawdę odludne były.
- - - Zaktualizowano - - -
P8040082.jpgP8040083.jpgP8040084.jpg[P8040085.jpg
- - - Zaktualizowano - - -
........Mijam kilka dworków kilka pałacyków byłych niemieckich właścicieli ziemskich. Nie wszystkie ujmuje, tylko jeden czy dwa. Zatrzymuje się na chwile bo słońce strasznie ładuje z góry. Rozmawiam z lokalsami, pytam z jakich to lat mówią że nie wiedzą choć potem okazuje się że w jednej części kompleksu pałacowego jeden z nich mieszka, druga część się powoli się rozsypuje. Pałac jest z około 1700. Opowiadają mi historie że ich rodzice to jeszcze pod tymi pałacami bawili się w chowanego bo cały kompleks był połączony tunelami podziemnymi ale teraz jest to zasypane czy zamurowane.
- - - Zaktualizowano - - -
P8040086.jpgP8040088.jpg
- - - Zaktualizowano - - -
........Mijam masę małych fajnych chałupek które mogły by wyglądać na prawdę ciekawie gdyby właściciel coś z nimi zrobił. Przejeżdżając przez wsie zawsze trafia się kilkanaście takich obrazów jak wyżej. Jakby tu jakaś wojna się rozpętała. Tereny niesamowite do odpoczynku, cisza i spokój, żadnego auta nie mijam od kilkunastu minut. Postanawiam chwile odpocząć na czyimś polu.
- - - Zaktualizowano - - -
........Nawlekam kolejne kaemy i dojeżdżam do Zalewu Szczecińskiego, nie robie zdjęć bo w sumie nic ciekawego akurat na tym brzegu na którym byłem nie ma. Zalew fakt jest ogromny ale bez rewolucji. Może na słaby brzeg trafiłem. Zagaduje z kajtserfingowcem - jeśli tak się to w ogóle pisze i chwile gadamy o cenie sprzętu. Lecę dalej w kierunku Jeziora Dąbie.
AN110010.jpgAN130080.jpgP8040091.jpgP8130220.jpg
- - - Zaktualizowano - - -
........Kolejne wielkie jezioro z rozbudowaną mariną, plaża a potem długie i gęste sitowia z niedostępnym brzegiem.
- - - Zaktualizowano - - -
....trasa około 100 kaemów ale dość nudna. Po drodze stojąc przy sklepie zaczepia mnie jakiś jegomość i zagaduje czy sam tak nawlekam kilometry. Okazuje się że ma BMW 1000 coś tam i że latają w tereny bałkańskie. Biore numer spisuje miejscowość jakbym kiedyś tu był i coś by się posrało z autem lub z moto to dobrze mieć kogoś kto gdzieś pokieruje bo okolice na prawdę odludne były.
- - - Zaktualizowano - - -
P8040082.jpgP8040083.jpgP8040084.jpg[P8040085.jpg
- - - Zaktualizowano - - -
........Mijam kilka dworków kilka pałacyków byłych niemieckich właścicieli ziemskich. Nie wszystkie ujmuje, tylko jeden czy dwa. Zatrzymuje się na chwile bo słońce strasznie ładuje z góry. Rozmawiam z lokalsami, pytam z jakich to lat mówią że nie wiedzą choć potem okazuje się że w jednej części kompleksu pałacowego jeden z nich mieszka, druga część się powoli się rozsypuje. Pałac jest z około 1700. Opowiadają mi historie że ich rodzice to jeszcze pod tymi pałacami bawili się w chowanego bo cały kompleks był połączony tunelami podziemnymi ale teraz jest to zasypane czy zamurowane.
- - - Zaktualizowano - - -
P8040086.jpgP8040088.jpg
- - - Zaktualizowano - - -
........Mijam masę małych fajnych chałupek które mogły by wyglądać na prawdę ciekawie gdyby właściciel coś z nimi zrobił. Przejeżdżając przez wsie zawsze trafia się kilkanaście takich obrazów jak wyżej. Jakby tu jakaś wojna się rozpętała. Tereny niesamowite do odpoczynku, cisza i spokój, żadnego auta nie mijam od kilkunastu minut. Postanawiam chwile odpocząć na czyimś polu.
- - - Zaktualizowano - - -
........Nawlekam kolejne kaemy i dojeżdżam do Zalewu Szczecińskiego, nie robie zdjęć bo w sumie nic ciekawego akurat na tym brzegu na którym byłem nie ma. Zalew fakt jest ogromny ale bez rewolucji. Może na słaby brzeg trafiłem. Zagaduje z kajtserfingowcem - jeśli tak się to w ogóle pisze i chwile gadamy o cenie sprzętu. Lecę dalej w kierunku Jeziora Dąbie.
AN110010.jpgAN130080.jpgP8040091.jpgP8130220.jpg
- - - Zaktualizowano - - -
........Kolejne wielkie jezioro z rozbudowaną mariną, plaża a potem długie i gęste sitowia z niedostępnym brzegiem.
Komentarz