Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Akumulator - najlepsza firma - z najgórniejszej półki

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] Akumulator - najlepsza firma - z najgórniejszej półki

    Witajcie!

    Jako, że padł mi akumulator (firmy Moto Power) - zwarcie między celami, chcę kupić nową baterię. Jakiej firmy polecanie akumulator? Od razu napiszę, że nie jestem fanem żelówek i bezobsługowych wynalzaków.
    Przyznam, że siostrze założyłem w zeszłym roku Vartę i jest ok. Do swoich motocykli kupowałem zawsze Exide (właściciel Centry) i nigdy nie miałem problemów (Centra zawsze miała dobre akumulatory - o dziwo!).
    Zastanawiam się własnie który jest lepszy, wytrzymalszy itp., czy Varta, Exide, a może Bosch? Zna ktoś markę Unibat - lipa jakaś czy coś dobrego?
    Zaznacze, że Fiamm, Yuasa, Awina, M-Line, LandPort itp. chińszczyno-koreańszczyzno-włoszczyzna odpada, chodzi mi o najwyższą półkę.

    Podziękował!
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    #2
    Siema
    Kolego przerabiałem temat z akumulatorami (marketowe i oryginalny Varty). Co do marketowych długo nie pożyły nie wiem czemu ale jak sie wpieniłem i wydałem na Varte 340 zl 3 lata temu to do tej pory nie zawiódł mnie nigdy. Czyli coś w tych "dobrych" akumulatorach musi być. Zaznaczam że zimowanie akumulatora polega na tym że leży w pracy w szufladzie i raz na jakiś czas jest podłanczany do zwyklego prostownika "ala automatyczny" na 1h czy 1.5h co dwa miesiące czy tam ileś by nie stała mu sie krzywda.
    Podsumowując z tak drogiego akumulatora jestem bardzo zadowolony i sądze że warto było wydać tak duzo pieniędzy.
    PS Wydaje mi sie że marketowe akumulatory mają płytki wykonane jakoś lipnie bo po pewnym wylocie w wertepy akumulator sie w środku rozsypal.
    Pozdrawiam

    Komentarz


      #3
      Zamieszczone przez LukaSS Zobacz posta
      Witajcie!

      Jako, że padł mi akumulator (firmy Moto Power) - zwarcie między celami, chcę kupić nową baterię. Jakiej firmy polecanie akumulator? Od razu napiszę, że nie jestem fanem żelówek i bezobsługowych wynalzaków.
      Przyznam, że siostrze założyłem w zeszłym roku Vartę i jest ok. Do swoich motocykli kupowałem zawsze Exide (właściciel Centry) i nigdy nie miałem problemów (Centra zawsze miała dobre akumulatory - o dziwo!).
      Zastanawiam się własnie który jest lepszy, wytrzymalszy itp., czy Varta, Exide, a może Bosch? Zna ktoś markę Unibat - lipa jakaś czy coś dobrego?
      Zaznacze, że Fiamm, Yuasa, Awina, M-Line, LandPort itp. chińszczyno-koreańszczyzno-włoszczyzna odpada, chodzi mi o najwyższą półkę.
      Podziękował!
      Miałem Varta nowy - pohulał 2 lata i padł nagle (regler był sprawny) - podobno dostał zwarcia na płytach. Potem kupiłem Yuasę i sprzedałem XTZ. Zatem nie wiem czy Ci polecić - na pewno ma dość dobry stosunek jakości do ceny )ok 150PLN) ale z trwałością - trudno mi o opinie czy w moto 2 lata na aku to dużo czy mało.
      Unibat był tańszy od Yuasy więc darowałem sobie.
      Polecano mi Exide - najlepsze ponoć, ale się "przyżydziłem" bo moto miało być do sprzedaży
      Zaś żelówki - dlaczego ich nie lubisz? W XTZ rozważałem też tę możliwość, ale zrezygnowałem bo wiązało się to z przeróbkami bo miejsca na aku jest tam skąpo. Ale zaś jeśli chodzi o ich prostotę i bezobsługowość tudzież trwałość - chyba warto. Cena jest wyższa, wiadomo, ładowarkę też trzeba mieć inną. Ale nie ma wężyków przelewowych, klemy nie śniedzieją, opary elektrolitu nie nadżerają elementów, przy wywrotce nic się nie wylewa, no i w terenie żelówka mniej narażona na uszkodzenie.
      W GS-ie mam aku EXIDE (firmowane przez BMW Exide) i datę produkcji ma 2006r. Zakładam, że przez 4 lata moto było używane i aku też. Działa mi bez zarzutu i przyznam że nawet ten "trefny ABS" wrażliwy na spadki napięcia na aku rzadko mi wariuje, znaczy aku dobrze trzyma.
      Więc jeśli jedynym powodem niechęci doi żelówek jest brak przekonania - może warto to rozważyć?
      ...prawdziwy afrykaner sam wymyśla swoje historie, a potem zaczyna w nie wierzyć...

      Komentarz


        #4
        Właśnie się waham pomiędzy Exide a Vartą - ceny identyczne. Ale jednak chyba kupię Vartę - ma renomę, historę (Varta robiła akumulatory i baterie różnego rodzaju dla np. Wermachtu) i jednak markowa jest - zresztą Exide też nie jest byle czym.
        Cochise, nie jestem przekonany do żelówek. Napisałeś dużo ich plusów z którymi się zgodzę. Jednak mają one troszkę mały prąd rozruchowy no i jest problem z ładowaniem. Można kupić prostownik specjalny, ale chcę sie obyć bez tego. Planuję moją ST objechać w bliższej czy dalszej przyszłości kawał świata (w tym najdalej wysunięty na północ punkt Azji) i chcę aby wszelkie podzespoły były jak najbardziej niezawodne, sprawdzone i nie chcę mieć po drodze niemiłych niespodzianek. Wiem, że żelówki się nie wylewają itd. ale z drugiej strony mi nigdy sie nie wylał akumulator kwasowy Po terenie (znaczy się tory crossowe itp.) nie jeżdzę: po pierwsze średno mnie ciągnie i mało potrafię, po drugie ST jest za ciężkim klocem.
        --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

        Komentarz


          #5
          No tak, wszystko racja, nie bardzo się znam na prądach, ale podeprę się faktami:
          Prąd - w BMW jest taki ABS II generacji - jak jest niski prąd przy zapalaniu to ABS się nie uzbraja i migają kontrolki. Rada - albo wywalić ABS albo polubieć i po przejechaniu paruset metrów wyłączyć moto i znów je odpalić - wtedy zwykle ABS już się uzbraja bo aku się podładowało. U mnie (mam 19Ah Exide) sporadycznie ABS się nie uzbraja przy pierwszym rozruchu. Jak rozumuję poprzez dedukcję - ten prąd rozruchowy nie jest chyba taki znowu mały. A aku i tak musi zakręcić kawałkiem masy - pojemności ponad 1000-jest co ciągnąć.
          Nie wiem jaka jest zalecana pojemośc do XTZ, ale na pewno mniej niż 19Ah - może to robi różnicę.
          Ładowarka - te z lidla są uniwersalne i dobrej jakości - nawet na Allegro po cirka 70PLN. Zatem i do auta i do elektrolita i do żelówki - no chyba że masz już porządny
          prostownik.
          Trwałość - ja po krossach nie jeździłem i moja XTZ najcięższy teren jaki widziała to szutrówki w okolicy Krakowa (w tym Morska) tudzież leśne dukty na Roztoczu. Ale moto nawaliło mi w mieście - (spadła jedna płyta w środku), a przypomnę że był to aku 2-letni Varta.
          Zalety - wiesz, nie mam co Ci ich udowadniać, bo znasz je dobrze. Wydaje mi się natomiast (piszesz o niezawodnoći) że żelówki chyba są bardziej bezawaryjne.
          Nie wiem natomiast jak mogą się zachować przy ew. awarii reglera. Jak napisałem poprzednio - w XTZ przymierzałem się do żelu, ale zniechęciła mnie wtedy konieczność przeróbki miejsca pod aku. Tylko i wyłącznie. Nie wiem jak jest teraz, może są żelówki wymiarowo pasujące do XTZ bez przeróbek.
          Przewidywalność - zgadzam się, że zwykłe aku jest bardziej przewidywalne. Kiedyś miałem takie zdarzenie: do dobrego oświetlenia podczas nurkowania używamy żelówek 2x6V 7Ah (połączonych szeregowo czy równolegle tak by było 12V). Zapakowane są one jedna na drugiej w hermetycznej alu tubie ze szczelnym złączem kabla. Kiedyś podczas ładowania tuby w domu nastąpiÅ‚ zapłon aku, przez złącze poszedł dym i aku spłonęły. Do dziś nie wiem dlaczego - wykluczone zwarcie i odwrotne połączenie. Po tej akcji używam innych źródeł zasilania pod wodą. To tak a'propos przewidywalności.
          ...prawdziwy afrykaner sam wymyśla swoje historie, a potem zaczyna w nie wierzyć...

          Komentarz


            #6
            A ja wam napisze jedno przysłowie
            Varta h.ja warta i tyle, nigdy nie kupie tego ścierwa. Po pół roku wywaliłem bo nie trzymał a nie chcieli uznać reklamacji, zaznaczam że wszystko było dobrze czyli regulator i prąd ładowania. Nigdy więcej.

            Kupiłem aku firmy Yuasa i śmigałem przez dwa sezony, nic nie robiłem, nawet zimę przetrzymał spokojnie, nigdy nie doładowałem, mogę spokojnie polecić. Mój znajomy śmiga już 4ty sezon i też chwali.
            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
            sigpic

            Komentarz


              #7
              Też mam Yuasę i nie narzekam,dwa sezony nawet przy 25 stopniach mrozu bez problemu odpalała
              Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
              Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

              Komentarz


                #8
                Yuasa IMO robi bdb akumulatory. Miałem taki w moim FXie, którego trzymałem często po kilka dni przy -10,-15 st. na dworze i przy tych temp. aku potrafił długo kręcić (słaba kompresja i probelmy z paleniem były). Udało mi się go ukatrupić dopiero po 3 latach, gdy stał przez zimę rozładowany.
                Unibat to badziewie, lepiej unikać.
                Z tego co się orientuję, to żelówki mają większy prąd rozruchowy niż kwasiaki. Dlatego też BMW wkłada je do bokserów, bo te wymagają na prawdę dużego prądu do rozruchu (spore cylindry, bez dekompresatora, rozrusznik jak w samochodzie).
                Są jeszcze tzw. akumulatory bezobsługowe - kwasiak, ale bez rurek przelewowych i korków. Mam takie coś firmy JMT (marka larssona) w GSie i LC4ce (od 1,5 roku) i nie narzekam. Fakt, że Gosi taki sam w jej XTZ padł, ale tam były problemy z instalacją, więc ciężko ten przypadek liczyć. Do małej tenery/LC4 (taki sam) kosztuje to ok. 90zÅ‚, więc niedużo - IMO niezła oferta.
                sigpic

                Komentarz


                  #9
                  ja kupilem boscha ale varta to sa najlepsze aku bo wytrzymuja do 7 lat

                  Komentarz


                    #10
                    Co do Varty dodam jedno że nie jestem jakimś tam fanatykiem tej firmy ale z prostego rozumowania można stwierdzić ze skoro firma utrzymuje sie na rynku tyle lat to pewnie coś w tym musi być. Gdyby sprzedawali jakiś tam szit to dawno zwineli by manele i otworzyli produkcje skarpetek w Chinach . Kolego może trafiłeś na jakąś wadliwą sztukę ja w każdym bądź razie nie zawiodłem się.

                    Komentarz

                    Pracuję...
                    X