Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Zaworek zwrotny zbiornika oleju

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #31
    No to zostaje rozbiórka od nowa albo jazda tak jak jest.
    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
    sigpic

    Komentarz


      #32
      Czyli nie da się postawić diagnozy przynajmniej wstępnie czy to pierścienie czy jednak uszczelniacze?

      Komentarz


        #33
        Raczej nie. Ewentualnie próba olejowa - pomiar sprężu normalnie i po podaniu kilku ml oleju na tłok. Ale to musiałaby być duża nieszczelność...
        Co do miski, dałeś nową uszczelkę i odpowiedni moment?
        Nadal spływa?

        Komentarz


          #34
          Nowa uszczelka, dokręcone według manuala. Od wczoraj jeżeli zaworek puścił to jakieś minimalne ilości, ale raczej nie puścił.

          Komentarz


            #35
            No, to masz jeden element układanki mniej. Może to akurat rozwiąże temat dymienia i kwestie kontroli pierścieni staną się mniej ważne, a i mechanik jednak godny zaufania. Życzę.

            Komentarz


              #36
              Trochę, ale puszcza dyma. Przegoniłem ją w niedzielę i myślałem,że tam powypala nadmiary, ale bez zmian. Dziwne jest chyba to,że ona dymi dopiero jak wejdzie na obroty na ssaniu,a nie od razu po odpaleniu.

              Komentarz


                #37
                A na ciepło nie dymi?

                Komentarz


                  #38
                  Nie. Tylko jak złapie już wyższe obroty na ssaniu przez 3-4 sekundy. W czasie jazdy też puściłem kumpla tyłem i nic nie zauważył.

                  Komentarz


                    #39
                    Zamieszczone przez kalwar Zobacz posta
                    Nie. Tylko jak złapie już wyższe obroty na ssaniu przez 3-4 sekundy. W czasie jazdy też puściłem kumpla tyłem i nic nie zauważył.
                    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                    sigpic

                    Komentarz


                      #40
                      Zamieszczone przez kalwar Zobacz posta
                      Nie. Tylko jak złapie już wyższe obroty na ssaniu przez 3-4 sekundy. W czasie jazdy też puściłem kumpla tyłem i nic nie zauważył.
                      No to jak tylko na zimno, tylko 3-4 sekundy to coś wypala.
                      Tylko co?
                      Jaki kolor dymu?

                      W innym wątku pytałeś o gaźniki:

                      Zamieszczone przez kalwar Zobacz posta
                      Pytanie z innej beczki. Kiedy powinno się ruszać gaźniki? U mnie spalanie między 5,5, a 7 ale to już rzadko. Mocy chyba dostatek, ale jak idzie na wysokich obrotach przykapca na czarno. Czy to kwestia regulacji czy raczej zużycia? Jak iglica ma wyczuwalny luz jak się ją weźmie palcami na boki, czy ona musi chodzić idealnie bez luzu w rurce?
                      Zrobiłeś to? Co było?

                      Wyżej napisałeś też, że głowica była zdejmowana.
                      Czy mechanik zajrzał do cylindrów, na tłoki? Sprawdził luzy?

                      To może być spalany olej, który trafia jak opisałeś przez zaworek zwrotny lub niszczelną uszczelkę. Ale to zrobiłeś... Poza tym taki efekt były po dłuższym postoju (np. tygodniowym, miesięcznym), nie po wystudzeniu silnika.
                      To moze być spalany olej, który trafia przez uszczelniacze. Ale są ponoć zrobione...
                      To może być spalane paliwo - nie prawidłowe działanie ssania, albo w ogóle gaźników. Pamiętaj, że na gorąco nie uruchamiasz ssania, więc nie ma co dymić.
                      Nie mam więcej pomysłów.

                      Komentarz


                        #41
                        A z ciekawosci duzo km zrobiles po remoncie góry?

                        Komentarz


                          #42
                          Zamieszczone przez chevy Zobacz posta
                          A z ciekawosci duzo km zrobiles po remoncie góry?
                          Ok 300

                          - - - Zaktualizowano - - -

                          z gaźnikami nie robiłem nic . wśród ludzi z którymi jeżdżę jest co najmniej dwóch co dawało w różne miejsca gaźniki do roboty i wracali z gorszymi efektami niż mieli dlatego dopóki mało pali i dobrze odpala to daje sobie spokój,ale może to błąd. Nie wiem. Rozmawiałem z mechanikiem głowę daje ,że wszystko zrobił jak należy. Luzów nie sprawdzał, tyle co obejrzał to co się dało z góry. Na prowadnicach zaworów też mówił, że delikatne luzy ale nic niepokojącego. Dym jest niebieski.

                          Komentarz


                            #43
                            A co on (mechanik) sugeruje? Skoro wszystko wygląda dobrze...
                            W końcu to on widział to moto, nie my.

                            Komentarz


                              #44
                              Nie ma zielonego pojęcia. Gadałem z nim kilkanaście minut i nic nie wydumał. Potwierdza, że mogą to być objawy uszczelniaczy,ale jest pewny swojej roboty. Tak myślę, może kiepskie uszczelniacze założył. Tam wsadził atheny może tu jest problem.

                              Komentarz


                                #45
                                Skoro wcześniej tego nie było, uszczelniacze to jedyna rzecz, która była ruszana - mająca wpływ na dymienie. Poza naturalnym zużyciem.
                                Myślę, że trzeba pojeździć. Obserwować zużycie oleju. Przy następnej wymianie oleju zalać olej innego producenta. Nie lżejszy niż 20W.

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X