Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[750] Yamaha XTZ 750 EFI - wtrysk z oryginalnym silnikiem

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] Yamaha XTZ 750 EFI - wtrysk z oryginalnym silnikiem

    Cześć

    Trzy lata temu (po kilku miesiącach grzebania w gaźnikach) postanowiłem przerobić mój motocykl na wtrysk paliwa. Bardzo zależało mi na tym, żeby zrobić to na silniku 750. Projekt rozpocząłem, ale pojawiły się ważniejsze tematy i przez dwa lata nic się nie działo. Do tego stopnia, że przez jakiś czas chciałem nawet sprzedać Yamahę.

    Mechanikę w stopniu podstawowym miałem już ogarniętą, ale ciągle brakowało mi softu do sterownika i samego sterownika. W zimie miałem trochę czasu i udało mi się polutować jakiś prosty moduł sterownika, a w ostatnią majówkę miałem chwilę na soft. Trzy dni przy komputerze i pół dnia w garażu i udało mi się uruchomić motocykl.

    Pierwsze uruchomienie:


    To jest bardzo początkowa faza projektu i wymaga jeszcze wiele pracy, ale udało mi się przekonać samego siebie, że to się da zrobić i nie jest jakoś wyjątkowo trudne.

    Postaram się niedługo wrzucić jakiś update, może kogoś temat jeszcze zainteresuje.

    Jeszcze jeden filmik z wczoraj:
    Ostatnio edytowany przez antkon; 5701. Powód: Dodanie filmu

    #2
    Fajny pomysł
    Proszę więcej szczegółów
    Zamiast drogiej inwestycji w gaźniki zrobiłeś tańszy swap?

    Komentarz


      #3
      Problemy z gaźnikami zostały rozwiązane, ale chciałem czegoś więcej. Chciałem poprawić działanie silnika w dolnym zakresie obrotów, a także mieć możliwość jazdy na innych paliwach (np. E85 lub czystym etanolu).
      Swap z pewnością nie był tani, ale to z powodu zakupu różnych części i testowania (mam całe pudło przepustnic z różnych motocykli). Teraz pewnie byłbym to w stanie zrobić dość tanio.
      Na początku miałem jakiś plan, ale z czasem prawie wszystko uległo zmianie. Mechanika nie był bardzo skomplikowana, ale sterowanie wtryskami oraz pompą paliwa było już wyzwaniem (pompa paliwa jest samochodowa, więc trzeba było trochę pokombinować, żeby się nie przegrzewała).

      Komentarz


        #4
        Wiem jak to jest... Jak się robi drugi raz zawsze jest prościej, taniej
        Ale jak już potestujesz, pojeździsz daj znać czy efekty zostały osiągnięte? Zwłaszcza, czy dół się poprawił?

        Gratuluję samozaparcia!

        PS. Z tymi gaźnikami często jest tak, że koszty są ogromne i koledzy inwestują ok. 2 kPLN we włoskie. Pytanie, czy dla takiej sytuacji, to nie jest dobre rozwiązanie?
        Ostatnio edytowany przez Lis; 4923.

        Komentarz


          #5
          Piekne zrobic cos zniczego samemu, pewnie za iles lat bedzie to ostatni sposob aby ratowac XTZ jak na rynku skoncza sie gazniki. A do sterowania wtryskami co uzyles?

          Komentarz


            #6
            Faktycznie odbudowa gaźników jest droga, a o włoskich nie słyszałem. Zresztą, przy takich kosztach to pewnie trzeba się parę razy zastanowić.
            Za 1-2 tygodnie pewnie będę się w stanie przejechać - w tym momencie pompa paliwa jest przymocowana do silnika na dwóch sznurkach. Wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej na temat sensowności tego rozwiązania.
            W ogóle doprowadzenie paliwa do pompy, zwrot z regulatora do zbiornika i sensowne zamocowanie pompy są dość trudne przy tej konstrukcji baku. Najchętniej wymieniłbym bak na coś plastikowego lub sporo mniejszego.

            Jeżeli chodzi o sterowanie to cała elektronika jest mojego własnego autorstwa (poza jedną przetwornicą z aliexpress). Główny komputer działa na atmega, sterownik pompy paliwa jest na attiny.

            plytka.jpg

            Jak widać płytka jest zrobiona ręcznie, w ciągu godziny, flamastrem kwasoodopornym więc po bandzie poszedłem. Założenie było takie, że i tak wszystko zrobię jeszcze raz jak już prototyp ruszy (lub nie).

            Komentarz


              #7
              Zamieszczone przez antkon Zobacz posta
              W ogóle doprowadzenie paliwa do pompy, zwrot z regulatora do zbiornika i sensowne zamocowanie pompy są dość trudne przy tej konstrukcji baku. Najchętniej wymieniłbym bak na coś plastikowego lub sporo mniejszego.
              Jednym kranikiem zaciągasz, drugim realizujesz powrót i wtedy zbiornik jakby stworzony do takiej pracy...
              Ale, nie można tego zrealizować bez regulatora (rozumiem ciśnienia) na pompie bez przelewu? Jakie ciśnienie jest potrzebne?

              Jeśłi idzie o lokalizację pompy to jedyne sensowne miejsce jest tu:

              Lok_pompy.jpg

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez Lis Zobacz posta
                Jednym kranikiem zaciągasz, drugim realizujesz powrót i wtedy zbiornik jakby stworzony do takiej pracy...
                Ale, nie można tego zrealizować bez regulatora (rozumiem ciśnienia) na pompie bez przelewu? Jakie ciśnienie jest potrzebne?
                W tym miejscu aktualna pompa się nie mieści, ale już szukam czegoś mniejszego (choć nic sensownego jeszcze nie znalazłem).

                Jeżeli chodzi o powrót paliwa to chyba nie do końca załapałem pomysł. Pobierając z jednej części i zwracając do drugiej miałbym za chwilę całe paliwo w jednej części zbiornika (zakładając, że jest niski poziom).
                Musiałbym zrobić jakiś mechanizm, który pozwoli pobierać w pierwszej kolejności paliwo ze zbiornika (do drugiej części i pompy), a wracające, nagrzane paliwo z listwy wtryskiwaczy wrzucać do baku (aby nie pchać go natychmiast do pompy).
                Nawet gdybym miał regulator ciśnienia na pompie to nie mogę tego samego paliwa skierować natychmiast do pompy.

                Na listwie jest regulator 3bar, ale jest podciśnieniowy więc na niskich obrotach jest trochę niższe ciśnienie na listwie.
                Aktualna pompa daje 5bar, ale jest mocno ograniczona.
                Ostatnio edytowany przez antkon; 5701.

                Komentarz


                  #9
                  Jeśli w zbiornku masz 26 litrów nominalnie, a w jednej części baku, po osiągnięciu poziomu rezerwy masz ok. 3 litrów (w drugiej podobnie, choć gdzieś czytałem, że pojemności się różnią...) to z jednego kranika zawsze zaciągając wyciągniesz cały bak - ok. 3 litrów, czyli rezerwę drugiego kranika. W ten właśnie kranik możesz tłoczyć paliwo. Droga paliwa pomiędzy kranikami wydaje się na tyle długa, że paliwo zdąży się schłodzić. Jedyna niedogodność tej sytuacji jest taka, że nie wykorzytasz nigdy rezerwy jednego kranika.

                  Obrazowo:

                  Pompa elektryczna_Wtrysk.jpg

                  ps. Ale to pozostające paliwo będzie się zawsze mieszać, czyli również schładzać, co jest na plus. Wydajność jednego kranika jest wystarczająca do zasilania całego silnika nawet przy zasilaniu opadowym, a co dopiero przy pompie 3+ bar...

                  Próbowałem ostatnio lokalizować mniejszą pompę (niskociśnieniową) i to miejsce, które wskazałem jest ostatnim, jedynym jakie biorę pod uwagę. Ale w Twoim przypadku widzę, że rezygnujesz z airboxa. Więc może w okolicy filtrów powietrza? - z jakimś ekranem, żeby gorąco głowicy nie nagrzewało pompy... tak mi przyszło do głowy na gorąco
                  Ostatnio edytowany przez Lis; 4923.

                  Komentarz


                    #10
                    Pomysł z zostawieniem 5l w zbiorniku jest ciekawy. Nie pomyślałem o tym. Można by to jeszcze zmniejszyć instalując dodatkowy elektrozawór, który wyrównuje poziomy np. przy wyłączonej stacyjce lub jakimś przełącznikiem, ale przy pracującej pompie nie pozwala na mieszanie.

                    Próbowałem wcisnąć tą pompę w miejscu airboxa, ale jest trochę za długa. Wzdłuż chłodnicy by weszła, ale przeszkadzają linki przepustnicy. Mam jeszcze jedną pompę, krótszą, ale o dużej średnicy. Może z nią pokombinuje. Dodatkowo te pompy powinny być poniżej zbiornika. Inaczej mogą się zapowietrzyć (ale ja tego nie doświadczyłem).

                    Komentarz


                      #11
                      Poprawiłem się, rezerwa jednego kranika jest mniejsza niż 5 litrów. Na szkicu jest 19 litrów użytkowo, bo tak wyjeżdzałem u siebie. To rozwiązanie pozwala uniknąć ingerencji w zbiornik. Bo możnaby wyprowadzić paliwo z listwy gdzieś w okolice wlewu paliwa robiąc króciec od dołu. Tyle, że jest to problematyczne wykonawczo i nie zawsze znajdzisz spawacza, który dotknie zbiornika paliwa. Bardzo tego nie lubią.
                      Ostatnio edytowany przez Lis; 4923. Powód: literówka

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez Lis Zobacz posta
                        Poprawiłem się, rezerwa jednego kranika jest mniejsza niż 5 litrów. Na szkicu jest 19 litrów użytkowo, bo tak wyjeżdzałem u siebie. To rozwiązanie pozwala uniknąć ingerencji w zbiornik. Bo możnaby wyprowadzić paliwo z listwy gdzieś w okolice wlewu paliwa robiąc króciec od dołu. Tyle, że jest to problematyczne wykonawczo i nie zawsze znajdzisz spawacza, który dotknie zbiornika paliwa. Bardzo tego nie lubią.
                        Faktycznie, spawanie baku jest problematyczne. Trzeba płukać lub wypalać. Sam trochę spawam TIGiem, ale za zbiornik bym się nie wziął. Najchętniej wymieniłbym go na jakiś nowoczesny, z HDPE, z wbudowaną pompą paliwa. Ale pewnie nie łatwo coś takiego będzie znaleźć i będzie wymagało sporych przeróbek. Ale gdyby udało się znaleźć taki krótszy, węższy zbiornik to można by było od razu kanapę do przodu trochę przesunąć. Generalnie mi oryginalny zbiornik nie pasuje. Dla mnie jest za szeroki i niewygodny.

                        Na początek spróbuję z Twoim pomysłem i elektrozaworem pomiędzy komorami. Można też spróbować jeden kranik wymienić na podwójny bez zaworu i przez ten kranik wrzucać paliwo wracające wyżej, a pobierać niżej ze zbiornika.

                        Komentarz


                          #13
                          Zamieszczone przez antkon Zobacz posta
                          Generalnie mi oryginalny zbiornik nie pasuje. Dla mnie jest za szeroki i niewygodny.
                          potrzebujesz włoski...




                          ps. Po co chcesz dać elektrozawór między komorami?
                          Ostatnio edytowany przez Lis; 4923.

                          Komentarz


                            #14
                            Zamieszczone przez Lis Zobacz posta
                            potrzebujesz włoski...
                            ps. Po co chcesz dać elektrozawór między komorami?
                            Faktycznie, włoski wygląda dużo lepiej.
                            Z elektrozaworem między komorami mógłbym wykorzystać ostatnie 3l paliwa ze zbiornika pozwalając mu się przelewać (wyrównywać) w odpowiednich warunkach, np. gdy motocykl nie pracuje.

                            Komentarz


                              #15
                              Wydaje mi się, że to przelewanie jest niepotrzebne. Musiałbyś planować wypalanie całego zbiornika, a w praktyce nie robi się tego.
                              Mój pali 6,5 litra średnio (raczej kręcę silnik) i mając do dyspozycji ok. 22 litry robię ok. 330 km. Te 3 litry daje niespełna 50 km.
                              Weź pod uwagę, że zasilanie wtryskowe jest zwykle oszczędniejsze, czyli dystans powinien się zwiększyć w porównaniu do gaźników.
                              Poza tym jak połączysz kraniki do wyrównania poziomów to wyrównają się do jakiegoś poziomu (może połowy wysokości) i tak naprawdę nie wylejesz pozostałości...
                              Paliwo, które tam zostanie pomoże również schładzać paliwo wtłaczane i to jest moim zdaniem na plus.

                              ps. Jedyne co staje się istotne w przypadku "rezygnacji" z jednego kranika to sygnalizacja poziomu paliwa - rezerwy.
                              Ostatnio edytowany przez Lis; 4923.

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X