Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

NORDKAPP lato 2011 - ktoś chętny?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    NORDKAPP lato 2011 - ktoś chętny?

    Witam,

    Planuję w te wakacje przejechać lekką trasę: polska-kaliningrad-litwa-łotwa-estonia-finlandia-norwegia (Nordkapp)-Dania-Niemcy.

    Szukam raczej ludzi bez dużego portfela (planuję spanie pod gołym niebem). W Narwiku, Tromthaim i Oslo mam znajomych, więc pewnie będzie free.

    Nie mam jeszcze motoru, tu będę się kontaktował na forum jaka maszyna do tego najlepiej się nadaje. Mam prawo jazdy już z 8 lat, trochę jeździłem.
    Planuję wydać na samą podróż do 3000zł. Czas liczę na 3-4 tyg. To zależy jaką ostatecznie trasę wybierzemy.

    Mam 26 lat, szukam ludzi w każdym wieku. Im więcej tym lepiej - wiadomo. Ale jedna osoba mi do podróży wystarczy.

    Może ktoś był już, chce coś doradzić.

    #2
    proponuję najpierw do powitalni się udać, to towarzyszy będzie łatwiej znaleźć
    Hvězdy chtějí patřit Tobě...

    Komentarz


      #3
      A ja kolego moze bym sie pisał :-) masz juz cos bardziej zaplanowane podeslij na priv. Co do pomocy przy zakupie mogę dużo podpowiedzieć bo miałem dużo różnych motocykli różnych marek, za różne pieniążki :-)
      Made By Gloover

      Komentarz


        #4
        Witaj, śmiały plan. Jeśli do 3 tys. to tylko spanie pod namiotem i żywienie się w super-hiper-markecie, a o predkościach autostradowych też zapomnij na ST. Dozbieraj trochę i poczuj sie jak na urlopie, jedząc w schroniskach (hotelach, motelach) i śpiąc w wygodnym łóżku. W Mongolii będziesz mógł się poczuć jak na obozie harcerskim.

        Ja chcę jechać do Murmańska, na płw. Kolski, może zamiast oklepanego Nordkapu chcesz?

        Powiedz najpierw jakimi motocyklami jeździłeś i co to znaczy "trochę".
        --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

        Komentarz


          #5
          Dzięki za propozycję Murmańska, ale Rosję odwiedzę w przyszłości. Odczytuję z Twoich słów, że nie ufasz amatorom a ja amatorem jestem więc czuję że wolałbyś z kimś bardziej doświadczonym jechać. W dodatku widzę, że masz spora maszynę do jazdy.

          Ja raczej chcę pojeździć najpierw po cywilizowanych krajach. Poza tym sobie już upatrzyłem tą Norwegię i chcę tam pojeździć póki brat i koledzy tam mieszkają. Zawsze to w razie "W" brat ma auto z paką... jak wyjedzie z Oslo to najdalej na drugi dzień dotrze

          Moje doświadczenie: w trasach motocyklowych nie mam. Jestem początkujący, jeździłem raczej w okolicach rodzinnego miasta Tarnowa (małopolskie) na crosach lub MZ-ach (50-125cm pojemności), ale nie mam obaw o kondycję czy umiejętności. Norwegię w tym roku zjeździłem samochodem.
          Mam śmiały plan: kupić motor i omijając etap jazdy po krótszych trasach od razu wskoczyć na dalszą trasę: Nordkapp. Pewnie w weekend majowy pojadę na wyprawę po Polsce żeby przetestować motor i wprawić się przed Nordkapp.

          Więc jak sam widzisz pewnie nie jestem potencjalnie dobrym kompanem. Zarejestrowałem się na tym forum nie tylko po to żeby znaleźć kompana na Nordkapp, ale także żeby mi fachowcy doradzili jaki motor na takie wyjazdy i ewentualnie rady praktyków.

          Z motoru to chciałbym XT660Z Tenere ale nie wiem czy ta maszyna poza futurystycznym wyglądem jest najlepsza na taką podróż.
          Czytałem z relacji że brakuje 6 biegu i że słabą elastyczność ma, szarpie na niskich obrotach.
          Jest teraz za 22 tys. nowa Yamacha, ale nie wiem czy opłaca się kupić motor z 2009 roku?? Nie za długo leżał w salonie? Poniżej link:



          Szczerze wolałbym coś tańszego, używany może tak do 12-14 tys z kuframi. Tylko boję się trochę kupić po wypadku....

          I jeszcze jedno Panowie: ile trzeba dołożyć do nowego XT660Z Tenere żeby to się nadawało do podróży: mam tu na myśli kufry, mocowania kufrów, owiewki itp

          Pozdrawiam
          Grzegorz

          Komentarz


            #6
            Skończyłeś psychologię?

            Jeśli nie wiesz ile dołożyć - zadzwoń do salonu lub po prostu poszukaj w sieci na forach motocykl XTZ, XRV, XLV itp. ludzi, którzy dorabiają różne graty do motocykli. Raczej mało kto poda Tobie konkretną cenę, a raczej przedział. Po drugie widzę, że raczej fora motocyklowe są Ci obce i zamiast poszukać odpowiedzi na swoje pytania, czekasz na gotową.

            No i co z tego, że motocykl długo leżał w salone? Przynajmiej masz maszynę nową, z gwarancją i możliwością negocjaci ceny. Za trzy tygodnie maszyna będzie maiała dwa lata Gwarancji nigdy nie masz na to, że motocykl jest bezwypadkowy - podczas kupna z drugiej ręki.

            A tak w ogóle to radzę Tobie zrobić krótszą trasę, a nie porywać się na takie - w tym przypadku - szaleństwo moim zdaniem. Jeździłeś kiedykolwiek turystycznie pod namioty i wiesz co zabrać lub nie, co jest zbędne, a co potrzebne, tak by bagaż nie ważył 100 kg tylko 20?

            [ ... prowokowanie awantury ]

            P.S. W tym roku pewne małżeństwo na XT660 Tenere dojechało do Armenii i jakoś nie narzekali. Teraz motocykl tam stoi i czeka na drugą część wyprawy.
            Ostatnio edytowany przez Gosienka; 2. Powód: prowokowanie awantury
            --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

            Komentarz


              #7
              Dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Z pewnością mi pomoże. Czy trasę zmienię, nie sądzę... bardziej skłoniłeś mnie żeby jeszcze inne wątki przeglądnąć i jeszcze wiele rzeczy się dowiedzieć.

              Komentarz


                #8
                Parę tsięcy dołożysz. Kufry 1000-2000 zł (w zależności co tam kupisz), stelaże tez pewnie kilkaset, kilkaset pln za gmole też poleci. Jakie Ty owiewki chcesz montować? Deflektor na szybkę to kilkadziesiąt zł.
                A co do Skandynawii - za 3 tys z nordkappem to raczej będize ciężko (szczególnie przez Helsinki). Samo paliwo to około 1800-2000. Dolicz do tego promy (razem 600-800 zł... choć można i drożej)... Ile Ci zostaje? DOlicz do tego, że w Skandynawii masz co chwilę płatne promy (Norwegia), tunele i drogi. Ale powodzenia.
                My planujemy tez Skandynawię (od ostatniego weekendu maja na 14-16 dni) ale bez komercyjnego Nordkappu (byłem lat temu 14 i mi wystarczy... "d*py nie urywa" jak to mówi jeden z kabaretów ). Jedziemy do Świnoujścia, Ystad, droga orłów, trollstigen, fiordy, atlantic route, do Bodo (generalnie z zasadą zero autostrad, spanie raczej na dziko... choć pewnie kilka kampingów będzie musiało być), później do Szwecji, Finlandii (tu jak najwięcej szutrów) i powrót przez Tallin (opcją jest powrót promem ze Szwecji do Gdańska... ale to rezrwowy plan). Jedizemy na Xt600Z i XTZ660... obie w wieku dojrzałym. Mi z kalkulacji wychodzi, że może zmieścimy się w 4 tys. Tylko, że w tej cenie nie ma:
                - koniecznych zakupów uzupełniających z wyposażenia turystycznego;
                - żarełka liofilizowanego;
                - kasy wydanej na serwis przed wyjazdem, po wyjeździe i na częsci i narzędzia, które trzeba wziąć ze sobą.
                Podsumowując:
                Kup zadbaną XTZ660 (lub XT600) (no chyba, że czujesz się na siłach na XTZ750), zaoszczędzone pieniążki wydaj na dobry serwis, kupno gratów i spokojny wyjazd.

                Komentarz


                  #9
                  Dzięki wielkie za równie cenne rady. Oj dajecie mi do myślenia... Dostałem zgodę od małżonki na tę nową XT660Z Tenere, ale właśnie jako amator w tym klimacie obawiam się dosyć dodatkowych kosztów. Jak patrzę kufry po 1200-1400zł za szt. x 3 plus inne dodatki.

                  Trochę boję się wiekowego sprzętu bo jestem mechanikiem-amatorem ale samochodów. Motocykle to naprawiałem, hmmm no właśnie - motorynki i Jawę50.

                  No jeszcze pomyślę, powiedzmy że jeszcze coś w trasie zmienię, na razie zgłosił się jeden potencjalny kompan, może zejdę z XT660Z Tenere na coś tańszego..może bardziej wiekowego. Szkoda że XT660Z pojawiły się dopiero od 2008 roku... taka z 2004-2006 byłaby w sam raz. Widzę po allegro chociażby, że ciężko o motocykl z kuframi. A te lepiej żeby już były bo są często pomijanym a obowiązkowym i drogim dodatkiem.

                  Miłych Świąt

                  Komentarz


                    #10
                    Moja rada przed pierwszym wyjazdem jest jedna, czytać, czytać, czytać i jeszcze raz czytać.
                    Wszystko czego potrzebujesz dowiedzieć się o przygotowaniach do takiej wyprawy znajdziesz na forach.
                    Więc wykorzystaj zimę.
                    Miłej lektury.

                    Komentarz


                      #11
                      Cena tej nowej XT 660Z to 22050 netto + 22 % Vat co daje 26901 zł brutto. co nie zmienia faktu że jest atrakcyjna , no i najważniejsze masz nową maszynę a gwarancja z tego co się orientuję zaczyna się od dnia zakupu.

                      Komentarz


                        #12
                        czesc, zaskoczył mnie tytuł posta bo własnie taka trasę planujemy z kolega zrobić startując ok 25go czerwca. Z małą poprawką bo planujemy wrócić przez Szwecję promem do Pl i dalej do Wawy.
                        Jedziemy ze wszystkimi gratami typu namiot na sprzętach. Leci ZX9R i Fazer. Pozdrawiam
                        Jak masz jakieś pytania wal śmiało

                        Komentarz


                          #13
                          Cześć, a powiedz mi ile czasu planujecie na tę podróż? Pytam, bo od wystawienia posta zmieniłem pracę i teraz mam małe problemy z urlopem (nie chcą mi dać za dużo).

                          Komentarz


                            #14
                            minimum 2 tyg w trasie, żeby był jeszcze czas coś obejrzeć, zwiedzić i poporstu nie siedzieć w siodle 700km dziennie.

                            Komentarz


                              #15
                              Baszyniak, czy mam rozumieć, że nie macie zamiaru odwiedzić norweskich fiordów i ich legendarnych dróg?
                              Zapisałbym się z Wami ale nie wiem czy "wydolę" trasę wokół całego Bałtyku + Nordkapp. Na ten sezon miałem plany bardzo lajtowe, czyli południe Norwegii.
                              Wszystko po za tym, czyli spanie w namiotach, żywienie marketowe na własną rękę jak najbardziej biorę pod uwagę.
                              Reasumując moto jest, zamiary są tylko sił i kosztów się obawiam
                              Prośba o rozwijanie tematu w tym miejscu, będę śledził i zadawał "głupie" pytania

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X