Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Jakie macie sposoby na demontaż kolektorów?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Gorzej jak kolanka zostają w ręce przy 1 próbie poruszania , ale może długie nawilżanie wd, i czym sie da, coś pomoże. Trzeba nierdzewki szukać.

    Komentarz


      #17
      Na forum (bodajże "Bolo") ogłaszał się, że robi takie (okolice Wawy)
      sigpic

      Komentarz


        #18
        Fxrider pierwsze widze

        Komentarz


          #19
          Zamieszczone przez Jenes Zobacz posta
          ... Trzeba nierdzewki szukać.
          kolega bobo powinien pomóc w tym temacie http://xtzclub.pl/threads/773-Dorabi...ight=kolektory

          Komentarz


            #20
            Jak tak was czytam, to aż mnie ciary po plecach przechodzą na myśl o tym co mnie może czekać. Planuję dzisiaj po pracy zabrać się za wyczyszczenie kolektorów i tłumika z nalotów rdzy i pomalowanie wszystkiego farbą żaroodporną w kolorze czarny mat Ani tłumik, ani kolektory tragicznie nie wyglądają u mnie, a przy opukiwaniu rur nie zlokalizowałem głębokich wżerów, jednak jak je teraz wyczyszczę i pomaluję to jest szansa, że powtarzając taką czynność co sezon, nie będę musiał kupować nowych.

            Komentarz


              #21
              Jakiś sprawdzony pomysł na wykręcenie zerwanej szpilki kolektora jak nie wystaje po za otwór w którym siedzi?
              Dziś odkręcałem wydech i się stało... 3 ocalały, jedna się poddała. Uparta była do tego stopnia, że ukręciła się w 2 miejscach. Jedno w głowicy, a później po wkręceniu jej w imadło i próbie zdjęcia z niej nakrętki.
              Lałem na to środki penetrujące i nic...
              Czeka mnie rozwiercanie i helikoli?
              na jaką głębokość jest otwór w którym siedzi szpilka kolektora w głowicy?

              Komentarz


                #22
                Daniel, nic z tych rzeczy!
                Kup dobre małe wiertełko, ok 3mm i wykrętak do tego.
                Dobrze napunktuj śrubę, zanim zaczniesz wiercić, żeby Ci wiertło nie zjechało w aluminium.
                Dalej delikatnie i w osi śruby zrób otwór tak ok 5-8mm głębokości.
                Później bierzesz wykrętak i powinno być po problemie.

                Komentarz


                  #23
                  dzięki za odpowiedź... 5-8mm otwór będzie wystarczający dla wykrętaka?

                  Komentarz


                    #24
                    Przypuszczam,że wątpię ,można to zrobić jedynie metodą spawania migomatem.Najpierw należy nadspawać urwaną szpilkę aby zrobiła się trochę dłuższa ,następnie bierzemy nakretkę'10' (pod klucz 17) i przyspawujemy do urwanej szpilki ,a nastepnie przy odrobinie szczęścia wykręcamy szpilkę.jeżeli nie uda się za pierwszym razem przyspawujemy jeszcze raz.Oczywiście spawacz musi być nie z pierwszej łapanki.

                    Komentarz


                      #25
                      Jeżeli jest do czego dospawać to ok... ale jeżeli już nie ma to tylko nawiercanie - precyzyjne i delikatne- u mnie zacząłem od wiertła 1,5 następnie 2 i 3mm - wykrętaki nie dawały rady i skończyło się na tym że przy użyciu wiertła 4mm, resztka szpilki wykręciła się przy użyciu "lewych" obrotów wiertarki ..

                      Komentarz


                        #26
                        Wczoraj walczyłem ze swoimi szpilkami.Jedna się ułamała,dwie musiałem odciąć.Tak były zapieczone w obejmach że nie dało inaczej rady.Ucięte wybijałem dużym młotkiem na imadle-ledwo poszły(pomimo że moczyłem je ponad dwa tygodnie naftą)
                        Nie polecam wykrętaków!!!!Duże prawdopodobieństwo że się ułamią w nawierconej szpilce!(u mnie tak się stało).Dodatkowo-taki ułamany wykrętak dodatkowo rozpycha szpilkę co powoduje jej dodatkowe zakleszczenie.Jest ją potem jeszcze trudniej wykręcić.
                        Wg. mnie -najlepszy sposób to:
                        -napawamy TIG-iem szpilkę aby trochę wystawała
                        -bierzemy płaską podkładkę(otwór w podkładce nie może być dużo większy od średnicy szpilki-najlepsza jest powiększana płaska fi 8-ja użyłem zwykłej)-i dokładnie spawamy ją ze szpilką(podkładkę należy dobrze oczyścić z ocynku lub użyć stalowej)
                        -do przyspawanej podkładki spawamy nakrętkę(też oczyszczoną)-ja użyłem ze względu na wielkość podkładki nakrętkę też ósemkę-obspawałem ją dookoła i w środku.
                        Proces spawania ładnie rozgrzał blok-pierwsza szpilka poszła za pierwszym razem-zwykłą zaciskową żabką-klucz po obspawaniu ósemki dookoła nie wchodzi na śrubę). Druga szpilka z urwanym wewnątrz wykretakiem poddała się za czwartym razem.Trzecia szpilka-wystająca-tylko przyspawana nakrętka-i też poszła.Powodzenia!
                        Stajnia Mustangów Siedlce

                        Komentarz


                          #27
                          Wszystkie sposoby są dobre (o ile dają radę)
                          Ja w swojej karierze zerwałem już tyle że wstyd się przyznawać ... później kuzyn ratował: To grzał i wykręcał (idzie jak po maśle), a jak nie było za co wykręcić to napawał ...
                          Ale nabyłem sposób na wszystkie zapieczone śruby:
                          Każdą na starcie dokręcam! (często nie pójdzie) i po tym delikatnie ruchem w tył wykręcam. Jak pójdzie to ją od razu w przód (dokręcam) i znów w tył trochę dalej i tak do chwili jak nie zacznie swobodnie iść ....
                          Ale jak początkowe dokręcenie i odkręcenie nie rokuje nadziei na bezpieczne wykręcenie to nic tylko grzać!!!

                          Komentarz


                            #28
                            Z tym spawaniem to najpewniejszy sposób bez 2 zdań. Problem w tym, że nie mam dostępu do spawarki, a motocykl ze zdemontowanymi wydechami, więc nie dojadę do magika.
                            Może jednak spróbuję z wykretakiem, jak nie pójdzie (tzn wykrętak pójdzie) to będę musiał jakoś moto przetransportować do spawającego

                            Komentarz


                              #29
                              Zamieszczone przez DanielD Zobacz posta
                              Z tym spawaniem to najpewniejszy sposób bez 2 zdań. Problem w tym, że nie mam dostępu do spawarki, a motocykl ze zdemontowanymi wydechami, więc nie dojadę do magika.
                              Może jednak spróbuję z wykretakiem, jak nie pójdzie (tzn wykrętak pójdzie) to będę musiał jakoś moto przetransportować do spawającego
                              A nie może przyjechać do Ciebie ze spawarką?
                              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                              sigpic

                              Komentarz


                                #30
                                Nie mam 380V, a na 230V to zwykłe elektrodowe. Gadałem ze znajomym który taką posiada (taką na 230V) i powiedział, że moc nie taka żeby spawać śrubunki i za mało miejsca na to żeby tą szpilkę poobsrywać spawami. Musze uwierzyć, bo sam się na spawaniu nie znam, a na spawarkach tym bardziej

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X