Jak w temacie pytanie dotyczy korka wlewu paliwa czy można gdzies kupic i gdzie korek do st zamykany na kluczyk moze jakis sprawdzony zamiennik,w moim mam przerwaną uszczelke to drobiazg ale nie działa mi zamknięcie a to jest problem gdy parkuje sie w miejscach publicznych
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
korek wlewu paliwa
Zwiń
X
-
jak już napisałem nie zamyka się na klucz a problem jest taki ze jak się nie zamyka to go każdy może otworzyć a jak każdy może otworzyć to zawsze znajdzie się ktoś kogo świerzbią rączki żeby to zrobić i np wrzucić coś do baku
a pytanie dotyczyło czy może ktoś wie gdzie tak owy korek poza salonem yamahy w rozsądnej cenie można kupić a za rozważania jaką metodą wyssać paliwo z góry dziękuje i pozdrawiam
Komentarz
-
Witam, myślę że nie pozostaje ci nic innego jak poszperać na allegro. Na tej aukcji widać że koleś ma do sprzedania bak ale na zdjęciu jest bez korka a w koło masa różnych częśc więc morze korek osobno sprzedaje... http://moto.allegro.pl/item100049915...aliwa_bak.html
Pozdrawiam i powodzenia z szukaniem
Komentarz
-
jeżeli korek z 750 i 660 jest taki sam, to > http://moto.allegro.pl/item986465385...cza_przod.html - koleś ma całą 660 przeznaczoną na części, brałem od niego wentylator i przy okazji pytałem o inne rzeczy. Korek z kluczykiem wycenił chyba na 70zł.
Komentarz
-
łoo drogi, lepiej dzwon do Karolandsigpic
"Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."
Komentarz
-
Trochę zawiesiłem się w tym temacie poświęcając się tematowi gażników w mojej tenerce ale musze sie rozglądnąć w używanych bo przy ostatniej przewrotce w terenie troche paliwa mi sie wylało przez pęknięcie w moim korku zanim ją podzwigłęm z błota. Dzięki za porady jak już zmienie dam znać ile mnie to wyniosło pozdrawiam
Komentarz
-
Blady, ja w moim korku miałem podobnie jak Ty. Po przekręceniu kluczyka ciągle dało się korek odkręcić. Rozebrałem to ustrojstwo i okazało się, że blaszka służąca za zapadkę po prostu się odginała. Nie pamiętam już dokładnie w jaki sposób, ale wystarczyło tam coś wyprostować i wszystko od tamtej pory działa jak należy. Uszczelka to raczej mały problem
Komentarz
Komentarz