Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Przestawienie rozrządu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #16
    Kilkukrotnie, za każdym razem sprawdzałem zgranie znaków.

    Komentarz


      #17
      To może napinacz się blokuje i nie do końca napina łańcuch?
      Innej możliwości raczej nie ma.
      No chyba, że masz już zębatki łyse, ale w tenerce to chyba nie możliwe...

      Komentarz


        #18
        napinacz w rękach sprawdzałem i jest ok...jak założę gaziory to odpalę do regulacji, a potem jeszcze raz zwale pokrywę zaworów i sprawdzę. Strach pomyśleć co by się stało gdyby rozrząd przeskoczył nie jeden, a kilka ząbków więcej...
        Raczej dopychanie śrubokrętem napinacza nie ma sensu chyba...od tego jest sprężyna przecież (a właściwie dwie nawet)

        Komentarz


          #19
          Ja zawsze na początek wypycham go śrubokrętem, później wkładam sprężynki.
          Niby są dwie, ale swoje lata mają, a i łatwych warunków pracy raczej im poskąpili.
          Nie jestem do końca przekonany, czy po 20 latach ciągle napinają tak, jak trzeba.

          Lukass da się same sprężynki kupić?

          Komentarz


            #20
            Zamieszczone przez orzelekNGI Zobacz posta
            z założonym. na początku obracania wskoczył jeszcze z ząbek-ułożył się łańcuszek
            A skąd wiesz ile ząbków? Wyjmowałeś go do sprawdzenia?


            W XTZ i TDM jest tak, że jak łańcuch oryginalny ma wiele lat, silnik na nim wychodzony to po założeniu nowego łańcucha może on przeskakiwać zanim nie ułoży się do kół ( i koła do łańcucha).
            --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

            Komentarz


              #21
              Łańcuszek po przeciwnej stronie napinacza miałeś napięty, czy wał się musiał obrócić, żeby pociągnąć wałki?
              "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

              Komentarz


                #22
                Zamieszczone przez dex Zobacz posta
                Ja zawsze na początek wypycham go śrubokrętem, później wkładam sprężynki.
                Niby są dwie, ale swoje lata mają, a i łatwych warunków pracy raczej im poskąpili.
                Nie jestem do końca przekonany, czy po 20 latach ciągle napinają tak, jak trzeba.

                Lukass da się same sprężynki kupić?

                Nie, niestety tylko kompletny napinacz Sławek, ja mam listwę zużytą i kupuje "nowy" napinacz od 4TX (identyko jak w XTZ). Ciekawe czy od TDM900 dałoby się zaadoptować...?
                --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                Komentarz


                  #23
                  Zamieszczone przez LukaSS Zobacz posta
                  A skąd wiesz ile ząbków? Wyjmowałeś go do sprawdzenia?


                  W XTZ i TDM jest tak, że jak łańcuch oryginalny ma wiele lat, silnik na nim wychodzony to po założeniu nowego łańcucha może on przeskakiwać zanim nie ułoży się do kół ( i koła do łańcucha).
                  Po prostu nasluchiwalem cykniecia napinacza jak rozpoczynałem kręcenie wałem(kluczem).

                  - - - Zaktualizowano - - -

                  Zamieszczone przez rootolf Zobacz posta
                  Łańcuszek po przeciwnej stronie napinacza miałeś napięty, czy wał się musiał obrócić, żeby pociągnąć wałki?
                  Wszystko było napięte, tak mi sie przynajmniej wydaje.co obrót sprawdzałem zgranie i było ok. Gaźniki juz prawie gotowe wiec w weekend będę próbował odpalić. Tak sie tylko teraz zastanawiam, czy nie wykręcić dużej śruby napinacza i jeszcze spróbować recznie(wkretakiem) dopchnac napinacza przed kreceniem rozrusznikiem.

                  Komentarz


                    #24
                    Zamieszczone przez orzelekNGI Zobacz posta

                    Wszystko było napięte, tak mi sie przynajmniej wydaje.co obrót sprawdzałem zgranie i było ok. Gaźniki juz prawie gotowe wiec w weekend będę próbował odpalić. Tak sie tylko teraz zastanawiam, czy nie wykręcić dużej śruby napinacza i jeszcze spróbować recznie(wkretakiem) dopchnac napinacza przed kreceniem rozrusznikiem.
                    śmiało możesz dopchnąć, tylko z głową.
                    "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

                    Komentarz


                      #25
                      A nie masz przypadkiem mocno zużytej zębatki na wale i tam przeskakuje.

                      Komentarz


                        #26
                        Z góry kiepsko widać, ale nie wyglada jakoś zaskakująco źle

                        Komentarz


                          #27
                          Robiłem kiedyś KLR i miał taką dolną zębatkę że po mocniejszym dodaniu gazu łańcuch przeskakiwał po niej, no i oczywiście tłok pocałował zawory.

                          Komentarz


                            #28
                            Nie strasz

                            Komentarz


                              #29
                              Nie straszę ale tak na spokojnie, łańcuch może przeskoczyć bo jest zużyty, bo ma niesprawny napinacz lub zużyte koła zębate, ewentualnie zużyte ślizgi.

                              Komentarz


                                #30
                                Tak jak radziliście napinacz udało się jeszcze jeden ząbek wcisnąć (niewielka siła-podobna do sprężyny), gaźniki wyczyszczone, podstawowy serwis(zaworki od ssania, oringi), regulacja. Teresa odpaliła od pierwszego strzała ani jednego strzału w gaźnik, na początku trochę w wydech poprychała, ale potem git. Moje domysły...łańcuszek nie był dobrze dociągnięty przeskoczył jeden ząbek na wale, powodowało to kichanie w gaźnik i nierówną pracę. Najważniejsze że wygląda na to że jest ok

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X