Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Pies

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Pies

    Od miesiąca mam w domu prawdziwą bestię (Yorka), ale jak z nim jeździć (transport żony mam opanowany) . Może koleżanki i koledzy mają jakieś doświadczenia?

    #2
    He he, chyba w grę wchodzi tylko "za pazuchę"
    sigpic

    Komentarz


      #3
      Ewentualnie koszyk jak na rower

      Komentarz


        #4
        ewentualnie na smyczy. Tylko średnia prędkość ci spadnie.
        "Na motocyklu jeźdź tak, jakbyś chciał, żeby jeździły twoje dzieci"

        Komentarz


          #5
          Mój kolega wozi psa w kufrze centralnym. Kupił jakiś najtańszy kufer, wyciął w pokrywie otwór żeby się psu głowa zmieściła w środku przymocował krutką smycz żeby pies nie chciał wyskoczyć i po problemie. On jest zadowolony że może pojaździć sobie motorem, a żona zadowolona że pies jest na "spacerze".
          Dorabiam Gmole, Stopki Centralne, Stelaże, Kufry Aluminiowe tel 661271442

          Komentarz


            #6
            Kiedyś musiałem zawieźć kota do weterynarza - torba sportowa przez ramię (założona na przód), zwierz do środka i pojechalimy. Kot wydawał się być zainteresowany jazdą bo co chwilę wystawiał łepek.
            Moim zdaniem wożenie szczekadła na moto nie ma sensu - trzeba ostrożnie jeździć i łatwo zwierzakowi krzywdę zrobić (i wcale niekoniecznie musi on to lubić).
            Jak chcesz sprawdzić co czeka psa w kufrze to wrzuć tam litrową butelkę coli i po jeździe spróbuj wypić. Albo czerwoną cegłówkę - waży podobnie a lepiej będzie słychać i widać skutki działania bezwładności.

            pzdr, Adam
            sigpic

            Komentarz


              #7
              Przyuważone w Chorwacji..





              Gosia
              Łoś, w przeciwieństwie do jelenia i innych zwierząt, choć lubi czasem pobujać w obłokach, nie ma wygórowanych ambicji...

              Komentarz


                #8
                na razie mam taki pomysł:
                - torba transportowa dla psa jako tankbag, w końcu to York. Co do psychiki psa to mam to na uwadze, może należy go "rozbiegać" i zaczynać od małych przejażdżek.
                Czekam na doświadczenia.

                Komentarz


                  #9
                  Usunięte na żądanie użytkownika

                  Komentarz


                    #10
                    Skoro to Jork - odkręć korek, wsadź do baku tak aby łeb wystawiał. Na postoju wpychasz go głębiej i zakręcasz korek, tak by go nikt nie ukradł.
                    Wszystko dzieje się dla dobra ludzkości i braci weterynaryjnej, której stosunek do jorków, ratlerów, jamników, grzywaczy chińskich i sznaucerów mini jest wyrażony w zdaniu powyżej.
                    PS. Jestem weterynarzem
                    ...prawdziwy afrykaner sam wymyśla swoje historie, a potem zaczyna w nie wierzyć...

                    Komentarz


                      #11
                      EE to chyba było tak

                      Komentarz


                        #12
                        Dobre

                        Komentarz


                          #13
                          Uśmiech na twarzy faceta po wjechaniu w boczną uliczkę - bezcenny

                          Komentarz

                          Pracuję...
                          X