Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Nakrętka wałka zdawczego (zębatki)

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    #31
    ja i tak mam zamiar prze gwintować wałek narzynką M18x1 tak jak to zrobił Junak Bo mój gwint na wałku tez już jest dosyć objechany i jak założyłem nowa nakrętkę z ASO to jej nawet nie dokręcałem mocno bo bałem się że zerwie na niej gwint.

    - - - Zaktualizowano - - -

    Więc potrzebuje taką nakrętkę żeby pasowała pod ten nowy gwint

    Komentarz


      #32
      Ok, tylko 18x1 to nie jest przegwintowanie, tylko poprawka oryginalnego gwintu, który też jest 18x1. Ta co masz też będzie pasować.
      sigpic
      "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

      "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

      Komentarz


        #33
        Skoro wałek ma gwint M18x1 to czy taka poprawka narzynką M18x1 ma w ogóle jakiś sens?? przecież po takiej poprawce gwintu nam nie przybędzie i oryginalna nakrętka dalej będzie miała luz tak mi się bynajmniej wydaje

        - - - Zaktualizowano - - -

        to co w takim razie zrobić dotoczyć specjalnie nakrętkę pod ten mój zjechany gwint??

        Komentarz


          #34
          Ja bym poprawił, dał nakrętkę z zapasem zwojów, a całość zabezpieczył jakimś klejem- tym, co w AT wklejają, nazwy chwilowo nie pamiętam.
          Chyba, ze masz naprawdę ostro styrany wałek, co raczej jest mało prawdopodobne- wtedy nawiercanie wałka i śruba. Był ten patent też na forum.
          sigpic
          "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

          "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

          Komentarz


            #35
            Zamieszczone przez gutek37 Zobacz posta
            to co w takim razie zrobić dotoczyć specjalnie nakrętkę pod ten mój zjechany gwint??
            Przeczytaj ze zrozumieniem mój post co trzeba zrobić i będziesz wiedział.
            Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
            No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
            sigpic

            Komentarz


              #36
              Można by też przegwintować na M17x1, są takie narzynki w handlu. Trochę kosztują ale na pewno oblecą kilka wałków.

              Komentarz


                #37
                Zamieszczone przez Lepi Zobacz posta
                Można by też przegwintować na M17x1, są takie narzynki w handlu. Trochę kosztują ale na pewno oblecą kilka wałków.
                Wałka nie nagwintujesz, jest nawęglany więc tylko szkoda narzynki popsuć.

                Narzynką jeśli już coś sie robi to tylko usuwa pozostałości po kleju do gwintów albo zerwany gwint z nakrętki który się został na wałku, w żadnym wypadku nie poprawia się już wykonanego gwintu na wałku.
                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                sigpic

                Komentarz


                  #38
                  Junak a masz może możliwość zrobienia takiej nakrętki??

                  Komentarz


                    #39
                    Zamieszczone przez gutek37 Zobacz posta
                    Junak a masz może możliwość zrobienia takiej nakrętki??
                    Nie.
                    Ale nie wiem w czym masz problem, podjedź do tokarza, nawet takiego z problemami alkoholowymi, pokaż mu rysunek ale zaznacz że gwint ma być z gwintownika ręcznego jedynki a nie maszynowego i po kłopocie, zamontuje gwintownik w uchwyt i wykona gwint i nie pełnym zarysie, proste jak jeb..nie a tu widzę ludzie chyba doktorat na tym chcą zrobić.
                    Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                    No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                    sigpic

                    Komentarz


                      #40
                      A tak w ogóle to co się dzieje z tym gwintem? koroduje? Bo odkręcany to jest może z 10 razy w 10-letnim moto.

                      Komentarz


                        #41
                        Nie koroduje. Można przekręcić gwint, dlatego lepiej dać nakrętkę z większą ilością zwojów, aby lepiej wyczuć moment dokręcania. Prędzej styra się gwint nakrętki, ale lepiej dmuchać na zimne. Te nakrętki lubią się odkręcać, dlatego ważne jest dobre zabezpieczenie no i większa ilość zwojów w nakrętce też działa na plus.
                        sigpic
                        "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                        "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                        Komentarz


                          #42
                          To i tak jest drobnozwojowy gwint wiec powinien być ok. Może problemem jest niestosowanie klucza dynamometrycznego? Nigdy w kacie nie miałem problemu z tą nakrętką. No a jak widzę, ze ktoś używa metrowego klucza to coś jest nie tak. Odkręcać się nie powinna sama bo na pewno jest jakieś mechaniczne zabezpieczenie.
                          Fakt, że te dywagacje nie pomogą tym co już mają problem. Ale może zaoszczędzą kłopotów innym.

                          Komentarz


                            #43
                            Z klucza dynamo pewnie mało kto korzysta. Zabezpieczenie jest w postaci blaszki z 2 listkami, które się zagina.
                            sigpic
                            "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

                            "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

                            Komentarz


                              #44
                              Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
                              Nie.
                              Ale nie wiem w czym masz problem, podjedź do tokarza, nawet takiego z problemami alkoholowymi, pokaż mu rysunek ale zaznacz że gwint ma być z gwintownika ręcznego jedynki a nie maszynowego i po kłopocie, zamontuje gwintownik w uchwyt i wykona gwint i nie pełnym zarysie, proste jak jeb..nie a tu widzę ludzie chyba doktorat na tym chcą zrobić.
                              No właśnie problem jest ze znalezieniem Tokarza nawet z problemami alkoholowymi wiec jak masz jakiegoś takiego machera to niech zrobi przecież nie chcę jej za DARMO!!!!

                              Komentarz


                                #45
                                Zamieszczone przez Bartas Zobacz posta
                                Z klucza dynamo pewnie mało kto korzysta. Zabezpieczenie jest w postaci blaszki z 2 listkami, które się zagina.
                                W 660'tce wąsy akurat 3 są ale to bez znaczenia.
                                Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
                                Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X