Witaj na XTZclub.pl!
Aby pisać posty musisz być zalogowany, a więc uprzednio należy się zarejestrować. Z obsługą forum możesz zapoznać się w FAQ. No i baw się dobrze
Pytanie do doświadczonych w różnych remontach: czy da się wymienić uszczelniacze zaworowe bez zdejmowania głowicy, jeśli ustawiłbym tłok w jego maksymalnym górnym położeniu?
Zna ktoś cenę uszczelniaczy?
"Kto wszystko widzi w czarnych barwach temu już z rana słońce zachodzi."
Ja przed sezonem się za to zabrałem. Głowicy na szczęście nie trzeba ruszać. ale żeby ściągnąć dekielek (ten który jest nad wałkiem rozrządu) musiałem opuścić silnik w ramie. Z kolei żeby to zrobić musiałem wyciągnąć gaźniki bo trzymały. Po drodze jeszcze zaczął mi rozrusznik przeszkadzać i też go wymontowałem. Sporo gimnastyki z tym było ale dostałem się do zaworów. tłok do samej góry i można rozpinać zabezpieczenia od zaworów. Wyciąłem sobie taką "specblaszkę" przy pomocy której ściskałem sprężyny. Najwygodniej jest zahaczyć o sprężynę sąsiedniego zaworu. Dobrze jest załatwiać sprawę pojedynczo tak żeby komplet zabezpieczeń z danego zaworu trafił tam z powrotem. Dostęp do uszczelniaczy jest w miarę dobry a robota jest na dwie osoby. Sprężyny jest ciężko zgiąć i trzeba użyć sporo siły. Druga osoba z pęsetą wyjmuje zabezpieczenia. Co do ceny uszczelniaczy wydaje mi się, że zamienniki na larssonie kosztują 32 pln za sztukę. Ja zamawiałem oryginały na yamaha rzeszów i zapłaciłem za 5 sztuk coś koło 300pln.
w larssonie są 19 zł za szt ale mysle ze jak masz czas i pieniadze zrzuc głowice zobacz jak wygladaja zawory bo jak brał dużo oleju moga byc powypalane... jak z kompresja?
Tak mniej więcej to mozna po pijacku rzecz ująć ćwiartka na tysiąc-uszczelniacze,pół litra pierścienie,3/4 i więcej szlif ,tak w temacie powypalanych zaworów akurat na zużycie oleju to większego wpływu nie mają natomiast na osiągi jak najbardziej
Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...
Ja muszę powiedzieć, że od czasu wymiany uszczelniaczy motor nie połkną praktycznie nic. Pojawił się problem ze sprawdzanie poziomu oleju jednak. Po kilkugodzinnym przestoju odkręcam bagnet i odczytuję 5mm poniżej full'a. Po wytarciu bagnetu i ponownym sprawdzeniu bagnet suchy. Cały czas na ciepłym i zimnym silniku, zachowując procedurę sprawdzania oleju i przy kontrolach wyrywkowych. Na początku mnie to irytowało, teraz uznaję to za "normalne".
Zauważyłem (wieczorem), że gdy po rozgrzaniu silnik dłużej popracuje na wolnych obrotach (do załączenia wentylatora) kolano wydechowe przy cylindrze robi się czerwone. Czy może to świadczyć o nadpalonych zaworach, czy to normalny objaw?
"Kto wszystko widzi w czarnych barwach temu już z rana słońce zachodzi."
Zależy też czy tłumik seryjny czy inny ale to też z mieszanką związane.Jeżeli to kiolanko robi się wiśniowe po jakimś czasie i tylko na wolnych i na postoju to paniki nie ma co robić ,możesz ewentualnie dać bogatszą mieszankę na wolnych i zmnieszyć obroty na lince i sprawdzić co dalej.Póżniej to już wyciąganie gaziorów i grzebanie
Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...
Nii...kolanka grzeją się w dwoch przypadkach zasadniczo-przy ubogiej miesznace albo za wczesnym zapłonie(co w xtz można wykluczyć).Prawdziwy problem byłby wtedy jak by się czerwone w czasie jazdy robiły
Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...
Komentarz