Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

tabliczka/oznaczenie na ramie 660

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [660] tabliczka/oznaczenie na ramie 660

    Witam

    Mam prośbę. W wyniku działań odnawiania ramy zniszczona została tabliczka która jest umieszczona z prawej strony w dolnej części ramy. Jeśli ktoś ma na swoim moto w dobrym, czytelnym stanie prosiłbym o dokładną fotografię tej tabliczki.
    Bardzo wdzięczny byłbym na pomoc.

    #2
    To jest tylko naklejka, numery masz normalnie wybite na ramie. Nie ma się co przejmować.

    Sorki, to co napisałem dotyczyło ST. Nie pamiętam jak jest w 660.
    sigpic
    "Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"

    "Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

    Komentarz


      #3
      W mojej numery są wybite na główce ramy ,z boku jest naklejka a raczej to co z niej zostało czyli niewiele.Jak Cię to męczy to możesz wystąpić o nową tabliczkę znamionową ale kosztuje to troszkę kasy i sporo czasu.Policja i diagności i tak patrzą tylko na głowkę
      Jeżeli jest jeden cylinder to pozostaje tylko jeden wybór...
      Jeżeli jest wybór to mogą być nawet cztery...

      Komentarz


        #4
        Diagności patrzą.

        Co z fantem zrobić pisałem tu:



        i tu:

        Komentarz


          #5
          Dzięki za porady.
          Problem jest "wschodni". Dotyczy naszych przyjaciół zza wschodniej granicy, którego doświadczyłem teraz w czasie krótkiego wyjazdu. Wiadomo, krótka rozmowa i ...czego by się tu przyczepić. U mnie zostały niestety "strzępy" starej naklejki, średnio czytelne, mocno sfatygowane dodatkowo jeszcze przez krawędź plastiku. Więc do tego się panowie przyczepili - parę hrywien zawsze do przodu.
          Jasne, mogłem to zdrapać zupełnie (i tak pewnie zrobię). Ale pomyślałem że gdybym miał fotkę to tak naprawdę odtworzył bym sobie sam taką naklejeczkę. To tylko papier/zabezpieczony powłoką. Z naszymi diagnostami przy przeglądzie nie miałem problemów. Macie Panowie rację, nr są wybite. Chodzi mi raczej o odebranie powodów do ewentualnego "przyczepienia się".

          Komentarz

          Pracuję...
          X