Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

czyżby przewody ? mam problem

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [750] czyżby przewody ? mam problem

    Pojeździłem dziś w terenie i trafiłem na taką faaaajną kałużę Po pierwszym przejechaniu motek zaczął przerywać ale postał chwilę i wszystko wróciło do normy, po drugim przejeździe definitywnie zgasł i musiałem odczekać z 5 minut aż woda odparuje. Kiedyś już miałem podobny problem przy jeździe w ulewnym deszczu.
    Pytanie - co byście polecili zrobić - wymienić same kable (o ile to możliwe) czy razem z cewką?
    Wyglądało to tak:

    #2
    przez taką kałużę to powinna przeskoczyć sprawdź przewody na świecach - może niedociśnięte i cewkę
    Hvězdy chtějí patřit Tobě...

    Komentarz


      #3
      Fajki można wymienić teoretycznie tylko. Ale jak się postarasz i pokombinujesz to i przewody, jednak troche trzeba pogrzebać przy cewce. Masz na fajkach te wciskane w pokrywę głowicy kapturki gumowe?
      --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

      Komentarz


        #4
        odpal moto i zgaś światło w garage, zajrzyj pod bak i sprawdź czy iskra nie skacze z przewodów na... na przykład chłodnicę, kiedyś tak miałem, wymiana przewodów dość upierdliwa, można się ratować naciągając na nie jakieś koszulki izolacyjne (niefachowo), fajki dość drogie jeśli one mają przebicie

        Komentarz


          #5
          Zamieszczone przez xieciu Zobacz posta
          przez taką kałużę to powinna przeskoczyć sprawdź przewody na świecach - może niedociśnięte i cewkę
          Powinna przeskoczyć i to lekko Kumpel na Afryce brał to bez zająknięcia.
          Przewody dociśnięte, kapturki są. Jak na mój gust to klasyczne przebicie na kablach...... ale ja się nie znam.

          Zamieszczone przez ramzyk Zobacz posta
          ... można się ratować naciągając na nie jakieś koszulki izolacyjne (niefachowo),...
          Taka opcja pewnie by mnie interesowała - macie jakieś konkretne pomysły?
          Kupiłbym używane ale obawiam się by nie trafić na taką samą mine i kasa pójdzie w błoto - no chyba, że ktoś ma pewne kable na sprzedaż....?
          Ostatnio edytowany przez lord Chaos; 391.

          Komentarz


            #6
            Mi kiedys po deszczu TDM wariował,
            podmieniłem same przewody na jakies tam sprzedawane w polmozbycie na metry i jak ręką odjął.
            Koszt to kilka zł. Przy cewce są takie sprytne zatrzaski, które jak juz wiesz jak zdjąć zdejmujesz w 3 sekundy.
            Mam nadzieję, że cewki sa takie same, czyli rozbieralno-składalne.



            Starą metoda na wykluczenie problemów z przewodami jest zraszanie ich w ciemnym garażu spryskiwaczem po płynie do mycia okien.
            Psikasz sobie wodą z kranu w widzisz, czy sie pioruny robią.
            Ostatnio edytowany przez Łojek; 396.
            Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
            Loud pipes save lives...
            https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

            Komentarz


              #7
              Nie jestem pewien czy dobrze słyszałem, ale chyba łożysko amorka błagało o litość.
              sigpic

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
                Nie jestem pewien czy dobrze słyszałem, ale chyba łożysko amorka błagało o litość.
                Mi też tak się wydaje.....
                --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                Komentarz


                  #9
                  Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
                  Nie jestem pewien czy dobrze słyszałem, ale chyba łożysko amorka błagało o litość.
                  oj tam, to tylko za mało wody
                  Hvězdy chtějí patřit Tobě...

                  Komentarz


                    #10
                    Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
                    Nie jestem pewien czy dobrze słyszałem, ale chyba łożysko amorka błagało o litość.
                    Jednak co fachowe ucho to fachowe , ja jeżdżąc w kasku nie zwróciłem na to uwagi. Dziwne, że bujając motkiem na postoju nic nie słychać.

                    Wracając do tematu - okazało się, że jednak brakuje jednego kapturka nachodzącego na świecę (na prawym kablu), czy to jest winą gaśnięcia tego nie wiem.
                    Idąc tropem Łojka spryskałem porządnie wodą przewody przy fajkach - przebić nie zaobserwowałem, nic się nie działo. Pryskałem dalej w stronę cewki lewy przewód - nic. Przeszedłem na prawą stronę, pryskając od cewki, w połowie przewodu tereska zgasła. Mimo odczekania, wytarcia do sucha przewodów i cewki, tereska już nie odpaliła. Wyjąłem więc wszystko, rozebrałem (przy okazji połamałem mocowanie kabli do cewki - taki plastikowy patent ) No i będę szukał przewodów na wymianę w/g pomysłu Łojka.




                    Dobrze, że leje przynajmniej nie jest mi żal rozbierać sprzęt. Za to łożysko też by się trzeba było zabrać....

                    Komentarz


                      #11
                      Ile przewodów potrzebujesz? Mam trochę na stanie 7mm BERU - kupiłem metr, a do tereski potrzebowałem może z 30cm. Ew. poszukaj czegoś w motoryzacyjnych, ale nie pchaj się w samochodowe z rdzeniem węglowym. U nas ma być zwykły miedziany drut.

                      Komentarz


                        #12
                        Zamieszczone przez ArturS Zobacz posta
                        Ile przewodów potrzebujesz? Mam trochę na stanie 7mm BERU - kupiłem metr, a do tereski potrzebowałem może z 30cm. Ew. poszukaj czegoś w motoryzacyjnych, ale nie pchaj się w samochodowe z rdzeniem węglowym. U nas ma być zwykły miedziany drut.
                        Dzięki wielkie ale potrzebuje jakieś 110 cm. Po pracy podjadę do Olka, zobaczymy co tam mają. A o wymianie fajek też pomyśleć ?

                        Komentarz


                          #13
                          Powinieneś od razu je też wymienić, na przyszłość i dla świetego spokoju
                          --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

                          Komentarz


                            #14
                            Zgodnie z podpowiedziami wymieniłem przewody na BERU, fajki również dałem nowe (NGK). Odpalenie i testowe topienie dopiero jak poskładam resztę.




                            Zamieszczone przez fxrider Zobacz posta
                            Nie jestem pewien czy dobrze słyszałem, ale chyba łożysko amorka błagało o litość.
                            Co do skrzypienia to zrobię tu lekki OT (jakby coś to proszę admina o przeniesienie do odpowiedniego wątku) - wyjąłem wszystko jak leci, śruba na dole w amorze lekko przytarta, łożysko chodziło z dużym oporem.



                            Śrubę jutro wymienię, łożysko po wyczyszczeniu i nasmarowaniu chodzi bez oporu.

                            Przy okazji wyłapałem skrzypienie w okolicy zębatki z tyłu - może to właśnie to słychać na filmie?
                            Okazało się że padło łożysko zabieraka :



                            Walka trwa

                            Komentarz


                              #15
                              Ja sobie dorobiłem śrube.
                              Jako materiał wyjściowy posłużyła śruba imbusowa twardości 12,9 w ocynku.
                              Nie trzeba od razu lecieć do serwisu Rysunek miałem, ale nie moge znaleźć
                              Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
                              Loud pipes save lives...
                              https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X