Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Ukraina, Zakarpacie na luźno, 4 dni, albo Bieszczady?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Ukraina, Zakarpacie na luźno, 4 dni, albo Bieszczady?

    Ktoś byłby chętny na taki mały trip, bez napinki, w drugiej połowie sierpnia, może 16-19 albo 23-26?
    W planach mam Libuchorę, może Pikuj.
    terminu jeszcze nie mam sztywno ustawionego, bo nie wiem jak z robotą wyjdzie, ale chętnie bym się przejechał.
    Jak nie da rady na UA to chociaż Bieszczady.
    "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

    #2
    Jesli bylby to wrzesien to owszem ale sierpien odpada ;(
    Take care of your Tenere she will take care of you

    http://tablica.pl/oferta/yamaha-xtz-...5-ID1LXXh.html

    Komentarz


      #3
      A może w ten czwartek

      Komentarz


        #4
        Zamieszczone przez arek Zobacz posta
        A może w ten czwartek
        Niestety praca
        "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania." Benjamin Franklin

        Komentarz


          #5
          Cześć!

          To jest trochą zamieszane ale po kolei.

          Do 20 sierpnia mam termin roboty więc do tego czasu raczej nie pojadą.
          Ale jeśli nie pojadę na większy wyjazd z ekipą do weteranów (początek sierpnia) to pod koniec sierpnia będę chciał gdzieś wyskoczyć żeby to zrekompensować.

          Może Beskidy, Pogórze Przemyskie, albo Roztocze. W sumie myślałem od dawna o rundce wokół Tatr na widokowe przejazdy, ale to 2 dni.

          Cztery dni na Ukrainę to chyba za krótko. Jeden dzień na dojazd, dzień na powrót. Na granicy zejdzie parę godzin nawet jak ominiesz kolejkę.

          Można by coś ustalić ale trudno mi planować z wyprzedzeniem.

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez rootolf Zobacz posta
            Niestety praca
            Musisz mieć fajna prace.Szkoda bo plan masz genialny w swojej prostocie.
            Co do kolejek na granicy to nie jest tak źle jak pisze Tomur.Od czasu jak Ukraina stała się mało opłacalna dla mrówek trzeba mieć pecha by stać dłużej niż godzinę.Oczywiście mowa o przejściu w Krościenku.Jest też fajne przejście na Słowacji w m.Ubla(od strony Ukrainy Mały Berezny).Medyki ani Użhorodu nie polecam-przejścia duże wiec i ruch większy.

            Komentarz


              #7
              Zdaje się właśnie 23-26 jadę w tamte rejony. Zapytam dokładnie Magdy kiedy wraca z IRL, bo jak to typowy facet nigdy nie pamiętam dat Tyle, że nasze tempo będzie emeryckie, będzie wyłącznie ON-Road, no i musimy odbić na Przemyśl i Zamość (odwiedziny). Ale jak będziesz jechał w tamtym terminie, to na któryś dzień możemy się zgrać.

              Komentarz


                #8
                W Dorohusku na granicy pracują ludzie z forum TA.
                Jakby ktoś chciał - to oni chętnie nawet śmigną na tamtą stronę i pokażą conieco.
                ST legenda Dakaru http://passion4travel.pl/index.php/c...dow/motocykle/
                FB: http://www.facebook.com/kamilltee

                Komentarz


                  #9
                  Zamieszczone przez arek Zobacz posta
                  A może w ten czwartek
                  wyjeżdżamy z RZE w piątek raniutko, 4 moto, szutry, wjazd na Borżawę, w niedzielę powrót.
                  Jak coś to zapraszam. Zainteresowani @: pattryk(at)wp.pl

                  Komentarz


                    #10
                    Zamieszczone przez pattryk Zobacz posta
                    wyjeżdżamy z RZE w piątek raniutko, 4 moto, szutry, wjazd na Borżawę, w niedzielę powrót.
                    Jak coś to zapraszam. Zainteresowani @: pattryk(at)wp.pl
                    Hej.Masz priv.

                    Komentarz


                      #11
                      hm, koniec sierpnia początek września Bieszczady albo do "oko koła" Tatr albo co i bez spinania się to może chętnie, po reanimacji ... dlaczego nie ...
                      Desperados don't die, we just go to hell for regroup.

                      Komentarz


                        #12
                        A ja ruszam jutro, bez planu, myślę o bieszczadach, drodze do okoła tatr, chętnie poleciałbym na Ukrainę, ale nie zdąrzę już wyrobić zielonej karty. Jadę tak na 5 -7 dni, noclegi jak wyjdzie, biorę namiot ale jak się trafi tanie spanie pod dachem też może być. Tempo jazdy emeryckie - żeby obrazy gór w pamięci zostały. Jak ktoś w tym czasie będzie się włuczył po okolicy to niech da znać, w kupie raźniej. pozdrawiam Arek

                        Komentarz


                          #13
                          Piatek 10.08.2012 godz 05:00. Start Warszawa - stacja BP na ul. Ostrobramskiej (wylotowka z Warszawy na Lublin). Meta Lwow. Powrot 12.08.2012. Lece tereska, w grupie jeszcze 2 AT i jakies szlifierki 2-3.
                          Jakby co daj znac
                          Zdrowko!
                          Kuba

                          Komentarz


                            #14
                            Ja z filipem lecimy na zakarpacie 08.09. prawdopodobnie na ok tydzień

                            Komentarz


                              #15
                              A to z Filipem jedziecie? Na jodełce? W błoto? Dużo fotek poproszę

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X