Witam, chciałem nasmarować wahacz i łożysko na dolnej części amortyzatora bo znów zaczęło skrzypieć ale problem w tym że w warsztatach samochodowych już czegoś takiego nie używają albo mają za duże rozmiary końcówek a byłem już w trzech. Czy ktoś z bliskiej okolicy warszawy ma towotnice i był by mi w stanie pomóc? bo nie chce jechać na zlot skrzypiącym motorem
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Problem z dolnym łożyskiem amortyzatora
Zwiń
X
-
...
aby nasmarować dolne łożysko amortyzarota trzeba zdemontowac tylny zawias, łożysko w stadardzie nia ma kalamitki do smaru.
http://picasaweb.google.pl/juhana.la...sorberBearing#
na zdjeciach jest przedstawione łozysko stadardowe bez kalamitki.
mozna przerobic na kalamitkę.Sprzedam silnik do xtz 750 kontakt na PW.
-
Już ogarnąłem temat ale nie do końca. Po nasmarowaniu kalamitek dalej słychać skrzypienie, pomacałem i jak by skrzypiało przy dolnym mocowaniu amora, popryskałem wd40 i przestało, problem tylko w tym że popryskałem też dog bonsy z drugiej strony niż kalamitki i teraz nie wiem w końcu co dokładnie skrzypiało. Widać ewidentnie że smar ładowany w zawias ten przy dog bonsach wyłazi tylko od strony kalamitek.
Pewnie niedługo będzie trzeba rozebrać wszystko i porządnie wyczyścić bo łożysko dolne amora samo w sobie nie ma luzu.Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
właśnie przerabiałem ten temat radzę rozebrac szybko jak sskrzypi bo łożysko to jest łożyskiem baryłkowym i bardzo nietypowym jest dostepne tylko w aso kosztuje 230zł i trzeba czekac dwa tygodnie. To że smar wychodzi z pozostałych połączen to nie jest znak ze jest przesmarowane jesli ktos zadko smaruje albo uzywa kiepskiego smaru to skawala sie on i nowy tylko przełazi przez uszczelniacze a igiełki sie nie smarują.Pracy z rozbiórką nie ma dużo trzeba tylko moto do góry podniesc ja dla łatwego demontażu łożyska amora wymontowałem go całkiem,trzeba uwazac zeby nie pogubic igielek.A jeszcze jedno skrzypienie oznacza ze łożysko już staneło i zaczyna ciąć śrubę.
a tak wygląda śruba na tle wyceny części w yamaha http://picasaweb.google.pl/112451953022450966121/Sruba#Ostatnio edytowany przez bladyxtz; 213.
Komentarz
-
blady a wiesz może jakie wymiary ma to łożysko? albo masz stare na wzór? wiem ża chłopaki kiedyś od ktma lc4 wsadzali takie łożyska ale nie moge znaleźć postów.Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
Zamieszczone przez bladyxtz Zobacz postajutro ci dam wymiary bo mam drugie to obmierzeBył Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz postapopryskałem wd40 i przestało
Swego czasu opornie mi chodził szyberdach w samochodzie. Popsikałem WD40 i było git.
Tak myślałem. Po jakimś czasie problem powrócił. Skontaktowałem się ze specami od szyberdachów i po zdaniu im relacji z moich dotychczasowych działań usłyszałem, że jestem na najlepszej drodze do skutecznego zniszczenia mechanizmu szyberdachu. Lepiej nic nie robić niż zamiast smaru używać WD40.
To co oni mi poradzili to smar silikonowy w sprayu. Są takie. Nie mylić z silikonem w sprayu do konserwacji uszczelek drzwi samochodowych.
Zrobiłem jak kazali - oczyściłem wszystko i delikatnie psiknąłem tym smarem i dach - odpukać - drugi sezon chodzi jak marzenie.
Komentarz
-
Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz postablady a wiesz może jakie wymiary ma to łożysko? albo masz stare na wzór? wiem ża chłopaki kiedyś od ktma lc4 wsadzali takie łożyska ale nie moge znaleźć postów.
Tutaj sobie luknij:
Wymiana tego łożyska w ST.Ostatnio edytowany przez lukasz_vip; 36.BYŁA I POZOSTANIE NA ZAWSZE W MEJ PAMIĘCI
YAMAHA XTZ 750 SUPER TENERE 89' CHESTERFIELD
Ja tu tylko sprzątam
Komentarz
-
O to łożysko trzeba dbać (zwłaszcza, jak luzów nie ma), bo kosztuje chory pieniądz a zamienników nie ma. Z WD40 jak kolega qbalon wyżej pisał - podcieranie d... szkłem. Jakoś nie wierzę w smarowanie przez kalamitki - zawsze to rozbieram i wyskrobuję cały stary, skostniały syf, myję uszczelniacze i składam na świeżym smarze. I tak zawsze też polecam (jak zresztą już wiesz).
Co do patentu z LC4 - pisałem kiedyś o nim, z tym, że nie jest to operacja typu "wyjąć-wsadzić", tylko trzeba trochę porzeźbić. M.in. ma ono o 1 mm mniejszą średnicę, więc trzeba to składać "na blaszkę". Jeśli kosztuje ono tyle, ile podał Łukasz to sprawa jest zupełnie nieopłacalna.
P.S. Łukasz - udokumentuj przeróbkę, może być to ciekawa opcja, będę wdzięczny za info.sigpic
Komentarz
-
Zamieszczone przez qbalon Zobacz postaOstrożnie z tym świństwem! WD40 jest przede wszystkim środkiem penetrującym i osuszającym. Oznacza to, że części nim potraktowane zaczynają pracować "na sucho"
Swego czasu opornie mi chodził szyberdach w samochodzie. Popsikałem WD40 i było git.
Tak myślałem. Po jakimś czasie problem powrócił. Skontaktowałem się ze specami od szyberdachów i po zdaniu im relacji z moich dotychczasowych działań usłyszałem, że jestem na najlepszej drodze do skutecznego zniszczenia mechanizmu szyberdachu. Lepiej nic nie robić niż zamiast smaru używać WD40.
To co oni mi poradzili to smar silikonowy w sprayu. Są takie. Nie mylić z silikonem w sprayu do konserwacji uszczelek drzwi samochodowych.
Zrobiłem jak kazali - oczyściłem wszystko i delikatnie psiknąłem tym smarem i dach - odpukać - drugi sezon chodzi jak marzenie.
Jeśli chodzi o WD40 to masz racje, to nie jest środek smarny. Nie miałem nic innego dlatego psiknąłem na próbę czy skrzypienie ustanie. Znalazłem dosłownie temat pt skrzypenie tylnego amora w archiwalnym forum i już wszystko wiem. Jak nie ma wielkiego luzu to jeszcze łożysko może przeżyło więc rozbiorę, wyczyszczę i nasmaruję porządnie a jak starczy czasu to może nawet wywiercę otworek w tym łożysku do smarowania na kalamitkę jak to robili nasi koledzy z sk.Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
Zamieszczone przez fxrider Zobacz postaCo do patentu z LC4 - pisałem kiedyś o nim, z tym, że nie jest to operacja typu "wyjąć-wsadzić", tylko trzeba trochę porzeźbić. M.in. ma ono o 1 mm mniejszą średnicę, więc trzeba to składać "na blaszkę". Jeśli kosztuje ono tyle, ile podał Łukasz to sprawa jest zupełnie nieopłacalna.
P.S. Łukasz - udokumentuj przeróbkę, może być to ciekawa opcja, będę wdzięczny za info.
Hmm... można jeszcze zrobić to na łożyskach niższych niż 24mm i wtedy zastosować igiełki lub ślizgowe. Myślę tutaj o łożysku: igiełkowe 12x17x12 (koszt 5zł ), 12x18x10 (32 zł), 12x16x10 lub ślizgowe 12x22x10 (12,2zł).
Tutaj myślę, że nie drogim kosztem można dorobić tulejkę, która znajdzie się pomiędzy łożyskiem a kiwaczką.
Wszystko jak tylko będÄ™ robił udokumentuję. Na razie jeszcze siedzę we Wrocławiu i nie mam czasu się za to zabrać. Muszę tylko podskoczyć do tokarza spytać się jakie tulejki da się dorobić i ile mnie to wyniesie.BYŁA I POZOSTANIE NA ZAWSZE W MEJ PAMIĘCI
YAMAHA XTZ 750 SUPER TENERE 89' CHESTERFIELD
Ja tu tylko sprzątam
Komentarz
Komentarz