Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Bieszczady wschodnie+ Północne Zakarpacie końcówka maja

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Bieszczady wschodnie+ Północne Zakarpacie końcówka maja

    Czy wybiera się ktoś może w wyżej podane rejony podczas długiego weekendu majowego?
    Czy oprócz podjazdu na Pikuj i Połoninę Równą, są inne ciekawe i łatwo dostępne miejsca do odwiedzenia?

    #2
    Naprawdę nikt tam się jeszcze nie zapuszczał?

    Komentarz


      #3
      Zamieszczone przez Myszak Zobacz posta
      Naprawdę nikt tam się jeszcze nie zapuszczał?
      Bo tam h..jem wieje i pensjuny kiepskie
      Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
      No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
      sigpic

      Komentarz


        #4
        Junak pie.. gada głupoty!
        Jest pięknie i ciekawie - niesamowita różnorodność kulturowa i wspaniała przyroda Niestety sam nie byłem ale ciągle jest w planach Zakarpacie - ciekawy artykuł który może Ci pomóc - 1 cz http://www.nieznanaukraina.pl/1011/w...rpacie-dojazd/ i druga https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...46751780,d.Yms
        Ostatnio edytowany przez czeczen; 402. Powód: ort

        Komentarz


          #5
          Dzięki, na pewno skorzystam

          Komentarz


            #6
            Mimo niesprzyjających warunków pogodowych( nocami padał deszcz ), wszechobecnego błota, gliny i dziurawych dróg ukraińskich udało nam się wrócić. Szczyt Pikuja prawie został zdobyty, Borożawa czeka na następny raz, jedynie połonina Równa okazała się bezproblemowa. Niżej zamieszczam kilka poglądowych fotek.
            Razem doszliśmy do kilku wniosków;
            - po 1 aby czerpać pełną przyjemność z jazdy połoninami należy jechać motocyklem, którego masa nie przekracza 150 kg, a bagaże czekają we wcześniej zarezerwowanym noclegu
            - po 2 ludność ukraińska sama w sobie jest strasznie pomocna i uczynna, przez co odnalezienie właściwej drogi nie jest żadnym problemem
            - po 3 nawet pełne 3 dni jazdy, to wciąż za mało, aby móc chociaż trochę poznać okolice Bieszczad wschodnich.

            I nocleg pod szczytem Starostyny
            DSCN3214.jpg
            DSCN3216.jpg

            Nierówna walka z mokrą połoniną obfitowała w liczne upadki i lekkie straty w sprzęcie
            DSCN2529.jpg

            Ale widoki wynagradzały nam trud i przelane litry potu
            DSCN2557.jpgDSCN2558.jpgDSCN2562.jpg

            Nie docierając na Pikuj odbijamy i zjeżdżamy z powrotem do Libuchory
            DSCN2574.jpg

            Na Równej mijamy się z zachodzącym słońcem
            DSCN2586.jpgDSCN2589.jpgDSCN2593.jpg

            Później nocleg przy granicy drzew
            DSCN2597.jpg

            Powrót przez Słowację i dojazd do domu

            Komentarz


              #7
              Posiadasz może ślad GPS przejechanej trasy?

              Komentarz


                #8
                Niestety jechaliśmy bez jakiejkolwiek nawigacji, ale mając dokładną mapę tamtych terenów 1:100 000 byłbym w stanie odtworzyć całą trasę

                Komentarz


                  #9
                  Straty tylko po stronie Yamahy?Gdzie przekraczaliście granicę ze Słowacją i czy długo staliście?Ja w niedzielę w Mały Bereżny stałem prawie dwie godziny

                  Komentarz


                    #10
                    Oczywiście, że Afrykom też się dostało, popękane szyby i owiewki, stracone deflektory i sporo śrubek pogubionych. Przekraczaliśmy w Krościenku, tam zeszło ok pół godziny, za to wracając w Małym Bereźnym trzymali nas prawie 3 godziny- ruch prawie zerowy, ale najwidoczniej lubią patrzeć na ubłocone motocykle

                    Komentarz

                    Pracuję...
                    X