Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Przeszczep - przyjmie się czy się nie przyjmie !?!

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    [inny] Przeszczep - przyjmie się czy się nie przyjmie !?!

    Bry! Chciałbym zrobić pewien numer! A mianowicie zrobić przeszczep zawieszenie z xtz do tdm! Jak wszyscy wiemy są to motocykle znacznie do siebie podobne i wiem że możecie uważać to za profanację że wasz ukochany motór posłuży mi za dawce narządów ale po niewielkich modyfikacjach tdm może stać się nieco bardziej off a jest motocyklem troche młodszym i wiem co mam! I teraz prośba do miłych państwa co by mi doradzili/odradzili i generalnie nieco pomogli

    #2
    Ja bym nie kombinował.
    Po pierwsze koło przednie TDM 18" , a XTZ 21" ; po drugie brak szprych co w połączeniu z bardziej terenową gumą może kiepsko wyglądać.
    Poza tym mając fabryczną gumę z tyłu TDM-a jest bez szans w każdym terenie. Inna charakterystyka pracy zawieszenia. Zmieniając przednie lagi pogorszysz właściwości trakcyjne motocykla zaprojektowanego do większych od ST prędkości. Polecam zakupić Yamaszkę XT 600 najlepszy motocykl jakim było mi dane śmigać w terenie. To moto nie boi się niczego. Po sezonie można ją kupić za naprawdę dobrą kasę 3 - 4000zł.
    A i po szosie zapier...a.
    KTO MA SUPERTENERE - MA LEPIEJ

    Komentarz


      #3
      Popieram pomysł przeszczepu, w końcu ktoś coś więcej mota
      Choć chiałbym, to się nie wypowiem. Trzeba zrobić pomiary główki ST i TDM.
      --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

      Komentarz


        #4
        Moim zdaniem lepiej kupić drugie moto do jazdy w terenie.
        IMO nie ma sensu wrzucać zawieszenia od XTZ do TDM, bo zepsujesz istniejące moto (pogorszenie właściwości jezdnych na szosie) tak na prawdę nie zyskując nic w zamian (nadal jazdę w terenie będzie utrudniać duża masa, pozycja, tylne zawieszenie)
        Wrzucając zawias od XTZ (zwłaszcza wraz z kołem) na pewno znacznie podniesiesz przód, przez co moto zacznie prowadzić się jak chopper. Musiałbyś więc podnieść tył (najlepiej wymienić amorek na terenowy i przystosowany do tej masy), pokombinować z dogbones, aby dobrze dobrać wysokość i ramię dźwigni, być może też przedłużyć (zmienić) wahacz. Po podniesieniu tyłu w związku ze zmianą zakresu (kątów) pracy wahacza może się okazać, że łańcuch o coś trze (potrzebne ślizgi i rolki).
        W tym momencie będziesz miał moto, które w terenie jeździ gorzej od zwykłej ST (i o przepaść gorzej od jakiejkolwiek wspomnianej wcześniej XT), a na szosie dużo gorzej od zwykłej TDM. Pomijam już to, że ciężko będzie sprzedać moto w takim stanie za jakiś rozsądny pieniądz.
        Serio lepiej kupić drugie moto, ja wszystko to niestety musiałem wypraktykować sam.

        Jeśli jednak zechcesz kontynuować projekt:
        -zmierz na początek grubość lagi (może uda się zostawić oryginalne półki) - w ST jest to 43mm.
        -sprawdź (n.p. w katalogu larssona) czy łożyska w główce ramy mają takie same średnice wewnętrzne - to na wypadek konieczności zmiany półek, jeśli tak to jest spora szansa, że półka podeszłaby bez kombinowania. Ew. sztyce da się zamieniać, przetaczać.
        -pytanie, czy chcesz wstawić koło od XTZ czy zostawić TDMowe? Jeśli TDM to zmierz średnicę ośki (w ST 15, bądź (raczej nie) 17mm) i szerokość koła wraz ze ślimakiem. Jeśli uda Ci się wsadzić i zdystansować koło to zostanie kwestia dorobienia adapterów pod zaciski, bo mocowania będą raczej inne. Na kole XTZ prędkościomierz prawdopodobnie zacznie przekłamywać (zaniżać) prędkość/przebieg o jakieś 30%.
        -na pewno musisz doliczyć zakup nowych przewodów ham., bo oryginalne będą zwyczajnie za krótkie, tak samo jak choćby linka prędkościomierza. Pomijam drobiazgi typu mocowanie błotnika.

        pzdr, Adam

        P.S.
        przypomniało mi się, że ktoś na forum AT zrobił rzeźbę TDM z zawiasem przednim od AT - bodajże motomaniak?
        sigpic

        Komentarz


          #5
          TDM 91-95 ma średnicę lag 41mm,
          od 96 roku zakładali już 43mm
          Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale...
          Loud pipes save lives...
          https://picasaweb.google.com/108651862641483365846

          Komentarz


            #6
            dzięki za zainteresowanie tematem! jestem już po dyskusji właśnie z motomaniakiem który generalnie odpuścił sobie dalsze modyfikacje! owszem miał lagi od afryki a tył został chyba nie ruszany jak się chce to można http://home.elka.pw.edu.pl/~tborejko/KL/11.jpg

            Zaadoptować chciałem również tylni zawias ale faktycznie będzie to łączyć się z wymiana wahacza! teoretycznie wszystko jest do zrobienia tylko trzeba zadać sobie pytanie PO CO?? :p potrzebuje motocykla do dalszej turystyki po gorszych drogach(w tym szutry i jakieś błota) zdaje sobie też sprawę że tenera w terenie to też nie jest to czego by sobie człek życzył. Miałem okazje pobujać sie w offie afryką oraz dr-z 400 no i pomiędzy motocyklami jest przepaść! Dr małe zwinne jedzie się idealnie może nie jest za mocnym motocyklem ale jedzie natomiast afryka jest ciężko i się trzeba sporo objeździć co by się nią jechało jak dr-ą! Natomiast na asfalcie czy drodze którą można pojechać szybciej no i dalej dr-a nie ma sznas z dużym endurakiem. No cóż będzie trzeba sobie zakupić tenerke na "gorsze drogi" i małego sprzecika do dobrej zabawy w lesie i w błocie! dzieki wszystkim za odpowiedzi.

            Komentarz


              #7
              Jeszcze jedną bym miał prośbę czy jest ktoś może z okolic Mielca, Krosna, Rzeszowa co by się spotkac na chwilę pogadać i o tenerce pogadać na co patrzać przy kupnie itp itd W grę wchodziła by też opcja napicia się piwa przy okazji takowej rozmowy

              Komentarz


                #8
                Weź pod uwagę jeszcze kwestie bagażu. Małe enduraki obładowane to mordęga i na szosie i w terenie. Ja jako uniwersalne moto wybrałem LC4 bo można je fajnie skroić do swoich potrzeb, w terenie może sporo, a przy tym jest duże, potencjalnie wygodne/pakowne i ma dostatecznie kunia, aby trasa się nie dłużyła. Z wad spora bądź co bądź waga i konieczność większej uwagi serwisowej niż w przypadku japońców.
                Co do pytania o spotkanie to rzuć temat tutaj:

                Z tego co wiem w Rzeszowie jest dosyć silna ekipa ST (kojarzę co najmniej Szynszylla i Guliwera).

                pzdr, Adam
                sigpic

                Komentarz

                Pracuję...
                X