Witam, mam problem z odpaleniem mojej yamaszki xtz 660. Otóż robiłem cały remont motocykla, wcześniej znajomy zrobił mi remont silnika, po remoncie śmigał elegancko a na zimę postanowiłem go całego rozebrać pomalować poczyścić itd. Niestety trochę mi zeszło i dopiero teraz doprowadziłem go do takiego stanu, w którym mogę go odpalić. Oczywiście miałęm obawy, że jednak mi się nie uda no i tak z resztą było. Jak zaleje paliwka pod świecę to odpala normalnie tylko do czasu aż jest paliwo. Cała elektryka działa wszystko jest okej oprócz tego, na rozrusznik nie chce palić i nawet nie załapuje. Jeśli chodzi o pompę paliwa to pierwszy przewód od dołu podłączyłem do kranika, drugi do gaźnika ( tak jak na zdjęciu ), a trzeci do króćca za gaźnikami. Czy ktoś ma może pomysł co może być nie tak ? Nawet jak odpalam na pełnym gazie to nic się nie dzieje ( dlatego wyeliminowałem powód lewego powietrza ). Bardzo proszę o pomoc.
69780337_902217380162893_4012016826224476160_n.png
img_20190921_162008.jpg
69780337_902217380162893_4012016826224476160_n.png
img_20190921_162008.jpg
Komentarz