Wyważanie opon - warto?
Witam, jako że zamierzam założyć swoje nowe Shinko e705 do Tenere, zastanawiam się nad opcją pojechania do wulkanów w tym że celu.
Czy warto w naszych gnojopompach wyważać opony? Czy może lepiej sobie samemu założyć, nakręcić wentylek i być 50zł do przodu.
Na logikę: Prędkości rzędu 100km/h na tenerkach wrażenia nie robią - a przy tak dużej obręczy każdy gram będzie miał znaczenie.
Warto. Nie wyważone opony powodują niestabilność jazdy, szybsze zużycie łożysk kół itp.
Nie wiem które to są opony te Shinko e705, ale jeśli to jakieś max kostki, to z wyważeniem będzie problem.
--== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--
Shinko e 705 to bardziej szosa wiec nie ma problemu chociaż ja mówiłbym o wycentrowaniu i wyważeniu kół a nie opon ale to już semantyka
Oponki takie jak widać wyżej, kupiłem od http://www.toxicmoto.pl/ .
Dzisiaj byłem na wulkanizacji i na Szarych Szeregów w Olsztynie (www.walesiak.eu ), i jestem pod wrażeniem, za 37 złociszy dostałem, zmienione i wyważone opony. Wszystko zrobione profesjonalnie. W dodatku dostałem ładne klejone ciężarki. Osobiście bardzo polecam ten warsztat.
Ostatnio edytowane przez fxrider ; 20 stycznia 2011 o 18:20 Powód: porządkowanie tematu
Na szosę lepiej wyważyć, żeby uniknąć potem dziwnych wibracji, tendencji do wężykowania itp. przypadłości przy większych prędkościach - potrafią być na prawdę irytujące.
Na kostkach nie ma to sensu, chyba, że jakichś łagodnych i które mają być głównie na szosie jeżdżone (wyprawa n.p.).
Ja zamówiłem dzisiaj w Inter Carsie Dunlopy Trailmaxy 688 złociszy za kpl. I ewntualnie gdzie można je założyć i wyważyć potem kółka bo to jednak jest ważna sprawa.
Podjedź do jednej lub 2 okolicznych wulkanizacji - jeśli sami nie robią to dadzą namiar na znajomych po fachu, którzy się tym zajmują.
Ostatnio edytowane przez fxrider ; 19 stycznia 2011 o 11:46 Powód: Dopasowanie do kontekstu po przecinkach
37 za koło? czy za oba kółka z wyważeniem i przełożeniem opony?Napisał Kaytec
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz Hidden Content
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy Hidden Content
Hidden Content
Za oba koła. Sam jestem zaskoczony, były robione bardzo delikatnie, bez łomów itp. Dodatkowe nakładki na maszynkę, tak żeby chwyciła obręcz 21' i poszło,
Ostatnio edytowane przez Kaytec ; 14 stycznia 2011 o 19:06
No kur.a a u nas w wawie i okolicach za zdjęcie przełożenie i wyważenie krzyczą 50zł od koła, w okolicach Dęblina też bo tylko jeden z wulkanizatorów ma przystawke do wyważania kół motocyklowych. Jak ja lubię konkurencję
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz Hidden Content
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy Hidden Content
Hidden Content
Wyważanie (okolica Warszawy) - 40zł/szt zmiana "dętkowca" z wyważeniem - przy większych partiach (wożę 4-6 kół na raz) dostają rabat 25%. Oczywiście de/montaż kół we własnym zakresie.
Popatrzyłem na moje przednie koło ma bardzo ciekawe wyważenie to są dwie ołowiane tulejki nacięte po długości i zaciśnięte na szprychach że ja tego wcześniej nie widziałem. Myślałem że wyważenie kół do motocykla jest tylko na ciężarkach klejonych.
Ciężarki ołowiane do tej pory też zakładają ale już coraz rzadziej, ja wolę naklejane, szybko i po sprawie a klej po nich też się zmywa odpowiednimi płynami oczywiście.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz Hidden Content
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy Hidden Content
Hidden Content
Hej,
zrobiłem grubsze przemeblowanie w temacie.
Posty o oponach poleciały tutaj:
http://xtzclub.pl/threads/58-Jakie-o...enia..../page4
O kosztach utrzymania tu:http://xtzclub.pl/threads/2036-Koszt...bby-wydzielone
A wątki o okolicach Dobrego Miasta, Olsztyna i króćcach gaźnikowych wymoderowałem, bo nie bardzo to pasowało do czegokolwiek.
Sorry za zalew raportów o edycji - musiałem podzielić niektóre posty inne połączyć albo edytować, aby zachować sens wypowiedzi.
pozdrawiam, Adam
Hej, Kaytec jak zmieniałeś opony to czy widziałeś dętki, w jakim stanie były, czy jak montowane były opony to talkowali ci wszystko bo wybieram się na dniach do Walesiaka na zmianę opon i zastanawiam się czy nie wymienić dętek na nowe. W jakimś temacie ktoś pisał że powinno się je wymieniać razem z oponami a moje stare mają 6 lat.
Nowe opony, stare dobre dętki. Dętki trzymały ciśnienie przez pół roku takie same, więc nie było najmniejszego sensu ich zmieniać. Zostały oczyszczone, pokryte proszkiem i wsadzone do opon.
ja mam zasadę nowe opony nowe dętki ,6lat to juz trochę czasu i mogą po nagrzaniu puszczać a nawet wystrzelić ,a tak jesteś pewny a stare na zapas
Kto wie może nawet więcej niż 6 lat bo z tego roku są opony może niemiecki właściciel wymieniając opony zostawił stare dętki.
A ja wolę starą oryginalną dętkę albo jakąś firmową niż byle co które wsadzą w wulkanizacji, jak dętka jest gruba i nigdzie nie łatana to spokojnie wytrzyma następną oponę. Wystarczy raz kupić grube dętki i spokój. Oczywiście talk musi być dodawany za każdym demontażem dętki.
Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz Hidden Content
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy Hidden Content
Hidden Content
Niestety nie wiem jakie dętki mam wsadzone bo kupiłem moto stosunkowo nie dawno na jeszcze nie do końca zjechanych oponach ale do końca sezonu zdarłem je do końca i na nowy sezon mam nowe buty i może zrobię tak jak radzi dartirwroc. Chyba że najpierw dowiem się czy są dętki markowe w serwisie opon lub w sklepach,koła zawiozę do zmiany i jeśli dętki okażą się wątpliwe to kupię szybko nowe.
Uprawnienia
Odpowiedź z Cytatem