Dżem Bobry,
Po ostatnim fikołku przez przednie koło, które moja dzielna Terenia przeżyła prawie bez szwanku (jakim cudem - do dziś nie rozumiem) - jedynym mankamentem jest połamana półeczka wokół liczników. Jeśli ktokolwiek by coś takiego miał - chętnie przygarniemy.
Po ostatnim fikołku przez przednie koło, które moja dzielna Terenia przeżyła prawie bez szwanku (jakim cudem - do dziś nie rozumiem) - jedynym mankamentem jest połamana półeczka wokół liczników. Jeśli ktokolwiek by coś takiego miał - chętnie przygarniemy.
Komentarz