Cześć. Cena 4500+ flaszka wódki. Flaszki nie można negocjować.
XTZ 660 z 93r. Nie ogłaszałem jeszcze nigdzie bo w sumie droczę się sam ze sobą czy sprzedać. Dostarczyła wielu niezapomnianych chwil i przejechała bezawaryjnie ze mną ok 15 tys. km. Mam jednakże pomysł na działalność, kasa potrzebna. W garażu dwa niedokończone oldtimey. Jest to więc po części drugi pretekst do sprzedaży
. A może po prostu już jej nie kocham bo wąska kanapa wbija się w rów a przy marnym wzroście kulosa nie mogę przerzucić nad cholerą? Tak czy siak rozsyłam wici, może akurat ktoś potrzebuje się zmolestować na jej czerwonej od mej krwawicy kanapie.
Dawno nic nie sprzedawałem. Od czego zacząć...
Motocykl odpala i jeździ, trąbi, hamuje. Nie ściąga, jest prosty. Zawiecha nie dobija.
Silnik po wszelkich regulacjach. Także następny sezon z bańki. Suchy nie cieknie. Po ostatniej regulacji zaworów trochę poci się spod pokrywki od strony zapłonu(nie zmieniłem oringu). Olej do wymiany przed sezonem. Oleju ubywa około litra od wymiany do wymiany. Tak było jak kupiłem i nic z tym nie robiłem. Może trzeba by się już przyjrzeć uszczelniaczom zaworowym albo górze silnika. Przy normalnej jeździe nie dymi przy odcinie na gorącym silniku zdarzy jej się lekko puścić bąka.
Jeśli chodzi o pracę silnika to jest wzorowa. Nie słychać podejrzanych odgłosów z żadnej strony. Motocykl odpala z półobrotu, rozgrzewa się na ssaniu po czym chodzi i nie gaśnie. Wentylator włącza się w odpowiednim momencie, robi robotę i się wyłącza. Zresztą cały układ chłodniczy jest przepłukany, czysty i zalany świeżym koncentratem. Termostat działa bez zarzutu. Prądy są ogarnięte. Było kilka kwiatków po poprzedniku ale teraz jest porządek. Akumulator kupowałem chyba rok temu. Działa bez zarzutu. Ładowanie w porządku. Kiwaczka, wszystkie kalemitki wahacza nabite nowym smarem. Olej w lagach wymieniony przed sezonem. Jedna laga zaczyna się pocić. Hamulce przód w porządku, tył tarcza lekko sfatygowana ale robi robotę. Napęd ok, smaru nie żałowałem. Jest jeden kluczyk do stacyjki. Nie pasuje do wlewu paliwa. Nie ma schowka na narzędzia. Zdjąłem bo i tak nie było zamykania do niego. To tyle. Wygląd zewnętrzny widać na zdjęciach. Na życzenie mogę nagrać filmik jak odpala czy jakieś dodatkowe foty wybranych szczegółów. Gratis kufer duży lub mały do wyboru.
Co bym przy niej zrobił jeszcze oprócz powyższego...
-Na pewno ślizgacz łańcucha i rolki. Posypało się w czasie drogi na Frombork
.
-Opony. Mają jeszcze zapas bieżnika i trzymają na suchym i czarnym ale to stare kapcie z 2005r.
-Manetki. Jebane nie wygodne i wygląd virago a nie xtz. Dobrze, że nie mają frędzli jeszcze.
-Siodło do przeróbki
.
Mój nr telefonu: 66 trzy trzy trzy cztery cztery cztery 0.
Zdjęcia:
IMG_4799.jpgIMG_4800.jpgIMG_4801.jpgIMG_4802.jpgIMG_4805.jpgIMG_4806.jpgIMG_4807.jpgIMG_4808.jpgIMG_4809.jpgIMG_4812.jpgIMG_4813.jpgIMG_4814.jpgIMG_4815.jpgIMG_4816.jpgIMG_4817.jpgIMG_4818.jpgIMG_4819.jpgIMG_4820.jpg
XTZ 660 z 93r. Nie ogłaszałem jeszcze nigdzie bo w sumie droczę się sam ze sobą czy sprzedać. Dostarczyła wielu niezapomnianych chwil i przejechała bezawaryjnie ze mną ok 15 tys. km. Mam jednakże pomysł na działalność, kasa potrzebna. W garażu dwa niedokończone oldtimey. Jest to więc po części drugi pretekst do sprzedaży

Dawno nic nie sprzedawałem. Od czego zacząć...
Motocykl odpala i jeździ, trąbi, hamuje. Nie ściąga, jest prosty. Zawiecha nie dobija.
Silnik po wszelkich regulacjach. Także następny sezon z bańki. Suchy nie cieknie. Po ostatniej regulacji zaworów trochę poci się spod pokrywki od strony zapłonu(nie zmieniłem oringu). Olej do wymiany przed sezonem. Oleju ubywa około litra od wymiany do wymiany. Tak było jak kupiłem i nic z tym nie robiłem. Może trzeba by się już przyjrzeć uszczelniaczom zaworowym albo górze silnika. Przy normalnej jeździe nie dymi przy odcinie na gorącym silniku zdarzy jej się lekko puścić bąka.
Jeśli chodzi o pracę silnika to jest wzorowa. Nie słychać podejrzanych odgłosów z żadnej strony. Motocykl odpala z półobrotu, rozgrzewa się na ssaniu po czym chodzi i nie gaśnie. Wentylator włącza się w odpowiednim momencie, robi robotę i się wyłącza. Zresztą cały układ chłodniczy jest przepłukany, czysty i zalany świeżym koncentratem. Termostat działa bez zarzutu. Prądy są ogarnięte. Było kilka kwiatków po poprzedniku ale teraz jest porządek. Akumulator kupowałem chyba rok temu. Działa bez zarzutu. Ładowanie w porządku. Kiwaczka, wszystkie kalemitki wahacza nabite nowym smarem. Olej w lagach wymieniony przed sezonem. Jedna laga zaczyna się pocić. Hamulce przód w porządku, tył tarcza lekko sfatygowana ale robi robotę. Napęd ok, smaru nie żałowałem. Jest jeden kluczyk do stacyjki. Nie pasuje do wlewu paliwa. Nie ma schowka na narzędzia. Zdjąłem bo i tak nie było zamykania do niego. To tyle. Wygląd zewnętrzny widać na zdjęciach. Na życzenie mogę nagrać filmik jak odpala czy jakieś dodatkowe foty wybranych szczegółów. Gratis kufer duży lub mały do wyboru.
Co bym przy niej zrobił jeszcze oprócz powyższego...
-Na pewno ślizgacz łańcucha i rolki. Posypało się w czasie drogi na Frombork

-Opony. Mają jeszcze zapas bieżnika i trzymają na suchym i czarnym ale to stare kapcie z 2005r.
-Manetki. Jebane nie wygodne i wygląd virago a nie xtz. Dobrze, że nie mają frędzli jeszcze.
-Siodło do przeróbki

Mój nr telefonu: 66 trzy trzy trzy cztery cztery cztery 0.
Zdjęcia:
IMG_4799.jpgIMG_4800.jpgIMG_4801.jpgIMG_4802.jpgIMG_4805.jpgIMG_4806.jpgIMG_4807.jpgIMG_4808.jpgIMG_4809.jpgIMG_4812.jpgIMG_4813.jpgIMG_4814.jpgIMG_4815.jpgIMG_4816.jpgIMG_4817.jpgIMG_4818.jpgIMG_4819.jpgIMG_4820.jpg
Komentarz