Witajcie.
Kilka dni temu, będąc na wyprawie po Czechach. Zaczęła migać kontrolka tempomatu,powinna świecić.
Wyskoczyłi również kod błędu 090. Serwisówka w bardzo obszernie porusza ten wątek. Jako że, na Polskich forach niewiele jest o tych motocyklach. Sprawdziłem forum usa i postąpiłem tak jak pisali jankesi,żeby zdiagnozować co powoduje problem z tempomatem.
włączyłem zapłon, tempomat ( świecił jak powinien ) i poruszałem dziwnie sorzegla dość długo- tempoma wciąż świeci.
Gdy tylko poruszyłem klamką hamulca,od razu kontrolka tempomatu zaczęła migać. Czyli mamy winowajcę. Wyłącznik,czujnik przedniego stopu.
Rozebrałem delikwenta i trochę się zdziwiłem bo,spodziewałem się czegos ala włącznika z np wiertarki ,czyli jakieś miedziane zapadki,które pomyślałem, że zwyczajnie wyczyszcze. Nic bardziej mylnego. Włącznik jak widzicie na załączonych zdjęciach wygląda tak,jak nic co do tej pory widziałem. Pomimo tego ,spryskalem owe czujniki płynem do czyszczenia przepustnic i nasmarowałem sprężynki w mechanizmie oczywiście czyszcząc wszystko.
Po tym zabiegu odbylem jazde próbną okolo 30 km i tempomat dzialal bez zarzutow. Najprawdopodobniej wlacznik padnie za jakis czas,a nowy w serwiskie to koszt 770 zl...duzo jak za takie malesntwo. Pytanie moje do Was. Czy rozpoznaję ktos micro styki zastosowane w ww wylaczniku ?
Kilka dni temu, będąc na wyprawie po Czechach. Zaczęła migać kontrolka tempomatu,powinna świecić.
Wyskoczyłi również kod błędu 090. Serwisówka w bardzo obszernie porusza ten wątek. Jako że, na Polskich forach niewiele jest o tych motocyklach. Sprawdziłem forum usa i postąpiłem tak jak pisali jankesi,żeby zdiagnozować co powoduje problem z tempomatem.
włączyłem zapłon, tempomat ( świecił jak powinien ) i poruszałem dziwnie sorzegla dość długo- tempoma wciąż świeci.
Gdy tylko poruszyłem klamką hamulca,od razu kontrolka tempomatu zaczęła migać. Czyli mamy winowajcę. Wyłącznik,czujnik przedniego stopu.
Rozebrałem delikwenta i trochę się zdziwiłem bo,spodziewałem się czegos ala włącznika z np wiertarki ,czyli jakieś miedziane zapadki,które pomyślałem, że zwyczajnie wyczyszcze. Nic bardziej mylnego. Włącznik jak widzicie na załączonych zdjęciach wygląda tak,jak nic co do tej pory widziałem. Pomimo tego ,spryskalem owe czujniki płynem do czyszczenia przepustnic i nasmarowałem sprężynki w mechanizmie oczywiście czyszcząc wszystko.
Po tym zabiegu odbylem jazde próbną okolo 30 km i tempomat dzialal bez zarzutow. Najprawdopodobniej wlacznik padnie za jakis czas,a nowy w serwiskie to koszt 770 zl...duzo jak za takie malesntwo. Pytanie moje do Was. Czy rozpoznaję ktos micro styki zastosowane w ww wylaczniku ?