Cześć. Jestem na wyjeździe w Maroko. 50 km od Fes motocykl zaczął dziwnie chodzić. Zaczęło się delikatne stukanie, po kilku chwilach stukanie narastająco i motocykl nie ma mocy. Olej jest, świece są ok. Co to może być? Mocny metaliczny dźwięk. Model: xtz 750 91 r
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Teresa padła w Maroko
Zwiń
X
-
Gdyby nie ten brak mocy (raczej nietypowy objaw, chyba, że to już agonia) to stawiałbym na panewki niestety...
Spróbuj znaleźć jakieś w miarę czyste miejsce i spuść z litr oleju z karterów silnika (duża śruba od dołu po lewej) - szukał złoto-miedzianych listków i pyłu - to byłoby niestety potwierdzenie diagnozy i wyrok na silnik.
Miałem kiedyś podobny objaw jak motocykl się zacierał i cylinder stracił kompresję (odkształcony tłok) lub pękł, ale to w XTZ jest mało prawdopodobne.
Powodzenia,
Adamsigpic
Komentarz
-
Niestety u mnie był identyczny objaw braku mocy, po ukręceniu panewki.
Teresa zaczęła zwalniać, jakby paliwa było za mało.
Kulałem tak kilka km, a ostatnie 10 z prędkością 30km/h, bo więcej nie była w stanie.
Metaliczne stuki przy dodawaniu i odejmowaniu gazu, niby na luzie silnik się kręcił, ale mocy nie miał.
I kontrolka ciśnienia oleju nie pomogła, bo zapaliła się sporo po fakcie...
Komentarz
-
Zamieszczone przez johny_b Zobacz postaPisałem właśnie do Kowala. Podobno w innej grupie jest ST.
Komentarz
-
Hej,
przeszukałem net, ale nie znalazłem info n.t. żadnego rajdu w tym mieście w tym czasie. Najlepiej byłoby chyba jakąś okazją odstawić moto do Tangeru i zabrać się wracając z Kowlem.
Jedyny kontakt w Maroku jaki przychodzi mi ew. do głowy to jeden paralotniarz, który tam często stacjonuje w okresie zimowym, ale nie wiem czy teraz jest i czy miałby jak pomóc. Niemniej IMO warto spróbować choćby pogadać, bo zna kraj i może będzie w stanie coś sensownie doradzić.
pozdrawiam, Adamsigpic
Komentarz
-
Generalnie po stronie hiszpańskiej w Maladze bede mial transport(bus z laweta). Głównie chodzi o dostanie się na prom. Granice muszę przekroczyć z motocyklem (mam go na dokumentach wjazdowych). Zastanawiam się jeszcze na naprawa na miejscu. Miasto jest spore, może znajdzie się jakiś mechanik który to ogarnie w kilka dni..
Komentarz
-
Tylko wymiana silnika w całości, nie łudź się, że na innej procedurze cokolwiek przejedziesz, przynajmniej przy takim czasie i warunkach na naprawę - i na dłuższą metę byłyby to pieniądze w błoto. Sorry. IMO lepiej zainwestować pieniądze w jakiś transport do EDIT: Tangeru (zabrać się z tirem czy coś takiego, ostatecznie dedykowany), bo na prom to sobie już go na nogach wepchniesz.
Wiem, że sytuacja jest ciężka, ale popatrz na to z tej strony: Twoje zdrowie zagrożone nie jest, prędzej czy później wrócisz do domu, kasę odpracujesz, a będziesz miał co opowiadać
pozdrawiam, Adamsigpic
Komentarz
Komentarz