Bardzo Bliski Wschód 2012 (Roztocze i Bieszczady)

[kamilltee]

To jest opis a nie powieść jakie pisze Louis

Najpierw ziemia chełmska:

w okolicach Krupe jest grobowiec ariański w kształcie piramidy


samemu odnaleźć to jest jednak trudno (żółty szlak)


pałac w Krupe to raczej skorupa



z Krupe w kierunku Zamościa jest prześliczna okolica Skierbieszowa




która po deszczu daje możliwości poćwiczenia slidów



Poleski Park Narodowy ... wielkie oczekiwania - niespełnione niestety






Dorohusk i Dubienka - miejsce przełamania linii Bugu w 1944






zresztą w tym klimacie będzie też dalsza część relacji..

[kamilltee]

Roztocze....

a i owszem przygotowałem się, kupiłem mapy, znalazłem strony

http://fotoroztocze.wordpress.com/

http://or-bad.horyniec.info/maly-przewodnik/goraje/

http://or-bad.horyniec.info/jak-stiaha-znaleziono/

http://s762.photobucket.com/albums/xx268/roztocze/Bunkier%20Stiaha/

http://www.roztocze.horyniec.net/Roztocze/Html/osob.htm

http://www.roztocze.horyniec.net/Roztocze/Html/dawne_wsie.htm

trasa wbita w Automape po zawieszeniu się systemu została utracona - więc zrobiłem swoje ulubione: punkt w terenie, trasa krótka - a później improwizacja i skręcanie na boki

https://maps.google.com/maps?saddr=Szczebrzeszyn%2C+Polska&daddr=50.6554449%2C22.9394468+to%3A50.613353%2C22.9539817+to%3A50.592606%2C22.973618+to%3A50.4971989%2C23.0078768+to%3A50.48433%2C23.04609+to%3A50.47982%2C23.049738+to%3A50.464388%2C23.1035999+to%3A50.4378941%2C23.1172621+to%3A50.4285824%2C23.1522501+to%3A50.420629%2C23.1942229+to%3A50.4104114%2C23.2522971+to%3A50.4051468%2C23.3281548+to%3A50.418142%2C23.4262719+to%3A50.389272%2C23.4363351+to%3A50.3768827%2C23.4563719+to%3A50.33593%2C23.5147564+to%3A50.3225%2C23.55545+to%3A50.28521%2C23.57262+to%3ATrasa+17%2FE372&hl=pl&ll=50.314777%2C23.570309&spn=0.036557%2C0.104628&sll=50.315983%2C23.555889&sspn=0.036557%2C0.104628&geocode=Fd2LBQMdwaVeASkZ_R488UAjRzG6Rb9hthnnTw%3BFdTwBAMdNgdeASn3xxEP3EYjRzFaPAy22Jx-Fg%3BFWlMBAMd_T9eASlvUeJ0e0YjRzEdczpSQ0vTiQ%3BFV77AwMdsoxeASkB9EEi-0UjRzGm2lUqpUxtng%3BFa6GAgMdhBJfASk1-XcPJE4jRzFyk-KEEDj2hQ%3BFWpUAgMdyqdfASlDsGVwmlEjRzGUhMjVFxL0bg%3BFcxCAgMdCrZfASnzyA1Um1EjRzFrFxfXGXQSeQ%3BFYQGAgMdb4hgASmfWgcTWlEjRzEQdeD8jSlEFA%3BFQafAQMdzr1gASmtXMnWBFQjRzHfM56-UvBlug%3BFaZ6AQMdekZhASkLZH3-x1UjRzEP2qtlicjF4A%3BFZVbAQMdbuphASkLZH3-x1UjRzEP2qtlicjF4A%3BFaszAQMdSc1iASnR1hpwL6okRzFUstuYiwQN1Q%3BFRofAQMdmvVjASmzIIquTakkRzGzE71UvaKleQ%3BFd5RAQMd33RlASmLPmcuaa4kRzH8B9IQQn2ZVw%3BFRjhAAMdL5xlASmLPmcuaa4kRzH8B9IQQn2ZVw%3BFbKwAAMdc-plASkV4tAJAbIkRzFlBICPwHQQTA%3BFboQAAMdhM5mASlbdWURobMkRzGLLbJe77pmUg%3BFUTc_wIdem1nASlxxrLBgLQkRzFw4XifVhFUCg%3BFZpK_wIdjLBnASmlSIcF2bQkRzG_KueQV0M2vg%3BFZpK_wIdjLBnAQ&mra=dvme&mrsp=17&sz=14&via=1%2C2%2C3%2C4%2C5%2C6%2C7%2C8%2C9%2C10%2C11%2C12%2C13%2C14%2C15%2C16%2C17%2C18&t=m&z=14

później etap 2 bunkry
sobota 16.06, z Hrebennego na zachód, zwiedzanie przez błądzenie

http://kriepost.org/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=3

http://www.roztoczewschodnie.pl/roztocze-wschodnie/linia-molotowa-na-roztoczu/178-linia-molotowa-lokalizacje-gps.html

do tego opuszczone wioski
http://freeride_roztocze.republika.p...sie_dawne.html

polecam tanie mapy:

http://merlin.pl/Szlaki-rowerowe-Regionu-Lubelskiego-Mapa-turystyczna-Wlodawa-Hrubieszow_CartoMedia-Sp/browse/product/1,520227.html

Dobrze czasem wstać skoro świt







Roztocze północne jest piękne - szczególnie na rower!

Józefów




Hamernia




=========== a teraz historycznie ============
Cały ten teren jest poznaczony miejscami okrutnych wojennych losów

tablica w szkole podstawowej w Chełmie

dzieciaki grają tam w piłkę...

i dalej powstanie jedno drugie..




wojna jedna, druga




wstrząsnął mną obóz koncentracyjny w Bełżcu





zamknięto go XII1942... bo nie było już miejsca by zakopać kolejne ciała ... obecna forma (pole głazów lawy) jest bardzo wymowne


dosłownie 4 km dalej rozegrała się inna tragedia w 1944, mord na Polakach dokonany przez UPA,
trafiłem tam dokładnie w 68 rocznicę, pomnik zapomniany




miejsce wskazane strzałką


opis

http://pl.wikipedia.org/wiki/Napad_UPA_na_poci%C4%85g_osobowy_na_trasie_Be%C5%82%C5%BCec-Rawa_Ruska

http://fotoroztocze.wordpress.com/2011/03/14/krzyz-z-kolejowych-szyn-zatyle-16-06-1944/

zdjęcia ( uwaga szokujące)

http://stowarzyszenieuozun.wroclaw.pl/rawa_ruska.htm

jeśli już jesteśmy przy kolei: linia kolejowa i tajna bocznica http://www.roztocze.horyniec.net/Roz...h04/munina.htm


W okolicy Dęby penetrujemy pierwsze schrony



niestety prawie wszystkie są niedostępne (pola), zarośnięte, i wysadzone... daleko im do MRU

Teresa na wypasie


i tym wypasem (śladami ciągnika) pomykam do Kniaź gdzie wiem, że będzie taaaaaaaaaaaaaaaaaaka cerkiew
( cerkiew w Kniazie 360 st panorama) http://www.360cities.net/image/cerki...0,-21.90,110.0

[kamilltee]

no i pomykam ... pomykam... a cerkwii nie ma... jest strasznie zarośnięta i bez zapytania lokalsa nie traficie ... ale robi wrażenie...










próbowałem następnie dostać się do Monastyru i ziemianki sotni UPA, ale niestety/stety - Rezerwat, szlabany, gzy, błoto... jedyna legalna droga kończy się tak... a ja sam, nawet nie ma kto pomóc pchać


swoją drogą jeżdżenie samotne ma wiele plusów - decyzję podejmowane są w głowie, bez omawiania no i można ruszyć o 5 rano bez marudzenia śpiochów

pomykając zatem drogami publicznymi widzę krzyże... wiele (część z nich oznacza wioski wysiedlone w ramach akcji "Wisła")







cerkwie ... wystarczą mi z zewnątrz ta najsłynniejsza była w remoncie...
tajną rampę ... pominąłem spodziewając się tylko chaszczy... http://freeride_roztocze.republika.p.../kaplisze.html

Podsumowują - super tereny na rower, wszystko co ciekawe z 2 ws zarośnięte, do lasów zakaz wjazdu.


no i godzina była młoda... ups źle skręciłem i zamiast wrócić ... pojechałem w Bieszczady, o tym jutro

[Tomur]

Wspaniałe fotki i miejsca naprawdę "wołające".
Jazda w pojedynkę to naprawdę "wolność", zwłaszcza jak masz namiot, prowiant-maszynkę i nie musisz zastanawiać się gdzie będziesz nocować.
Tylko tak jak piszesz lipa na terenowych drogach.
Przyjemne jest to uczucie kiedy z pełnym zbiornikiem i zapasem prowiantu i mapą na baku wyjeżdża się na trasę...

Ale czegoś nie rozumiem, to jesteś na Roztoczu czy przy komputerze. W lesie przecież nie ma komputerów

Intrygujące jest to Roztocze, zwłaszcza te klimaty starych wiosek, znam to tylko z Beskidu Niskiego.
Roztocze to kolejny rejon którego kupiłem dobre mapy, stare przewodniki i tylko tam nie pojechałem.
Ale jak obejrzę mapę jeszcze twoje fotki to może mi wystarczy
Na dobrej mapie przecież widać więcej niż w terenie-a przynajmniej co innego.
Zresztą dlatego nieraz teren zupełnie nie rokujący nawet z mam topo okazuje się bardzo ciekawy.

Od dłuższego czasu myślałem żeby na Roztocze wyskakiwać czasem na weekend. Ale trudno na tak krótko wybrać się w nieznany teren. No raz tam byłem ale to było szybkie rozpoznanie z siodła.
I tak zawsze kierowałem się w rejon gdzie już wiedziałem że chcę iść w tą dolinę czy na tą górę bo mam jakiś kontekst.
Jak przestudiuję twoją relację to może z tego ułożę plan na jakiś weekend.

Ale wydaje mi się że wiosna i jesień była by przyjemniejsza na ten rejon - komarowo kleszczowy.
Wiosna uciekła ale już niebawem jesień, jak nie ta to kolejna.

[kamilltee]

no więc mając na uwadze że wrócę tam jeszcze rowerem by zobaczyć m.in Monastyr,
"Na terenie tej wsi znajduje się miejsce po dawnym monastyrze bazyliańskim, po którym pozostała drewniana cerkiew pw. Opieki Matki Bożej z 1678 r. Cerkiew została zniszczona wraz z wsią podczas Akcji "Wisła", 1 lipca 1947 roku. Do dziś przetrwały kamienne mury obronne oraz piwnice. Na terenie cerkwiska znajduje się niewielki cmentarz wojenny z I wojny światowej. W pobliżu - miejsce upamiętniające dawną pustelnię Brata Alberta. Obecnie przebiega tędy zielony szlak turystyczny.
Przed wojną wieś rozlokowana była na całym wzniesieniu, wyraźnie górującym nad najbliższą okolicą. Na poniższym planie - obiekt sakralny położony wyżej, po lewej stronie - to pustelnia Brata Alberta, niżej - cerkiew. Po prawej - na tzw. uroczysku Buczyna - znajdowała się cerkiew pw. Wniebowzięcia NMP, z 1900 roku - do dziś zachowały się kamienne fundamenty. W pobliżu - współczesna kapliczka. U dołu planu wsi - zachowana do dziś, murowana kapliczka."

dawna mapa:



która to wieś wygląda dziś tak

i to http://or-bad.horyniec.info/maly-przewodnik/goraje/

śmigam w Bieszczady... do Przemyśla zostało ok 80 km, a za Przemyślem to już góry..


Próby dojechania do Arłamowa od północy niestety nieudane. Automapa wskazuje drogę (opcja "trasa krótka), a tu dwa razy po 10 km zakaz ruchu i szlaban... no cóż Arałamowo zostawię na powrót...
ale też były takie brody - diabelnie śliskie... aż strach pomyśleć co by było gdybym wyglebił (byłem sam... a tam ślisko tak, że się nogi rozjeżdżają )



Dotarłem do Ustrzyk - czas na capstrzyk
Po skręcie na Ustrzyki Górne na wiadukcie kolejowym baner : MŁYN, kuchnia regionalna. Polecam http://muzeummlynarstwa.pl/ - szczególnie jako wnuk młynarza z dziada pradziada !
właściciele mają też kwatery w rozsądnych cenach 400 m od Młyna

W niedzielę od 7.00 wiooooooooooooooooo, zakręty czekają.... tyle zakrętów i tak mało czasu ...

Śmigam dużą Pętelkę z małymi koretkami (drogi białe są ciekawsze) - szeroka, jest niedziela rano - więc pusto to lubię, zakręt za zakrętem ....
Wracam małą pętlą do Czarnej - tu droga węższa, gorsza nawierzchnia, zakręty jakby ciaśniejsze...

w skrócie... Baza Ludzi Umarłych


wypalanie węgla drzewnego


Dinozaury Ery Olejowej




Most na Dwerniku


i kolejny


Połoniny - przedreptane 20 lat temu


UWAGA NIEDŹWIEDZIE - nie gasiłem silnika


Wołosate - kiedyś zapadła dziura



Cisnąc do Cisnej, przed skrętem na BUK / Terka jest knajpa przyjazna motocyklistom.
Anna Purchala, Dolżyca 25, http://www.bluessisters.pl

https://maps.google.com/maps?q=wo%C5%82osate&hl=pl&ie=UTF8&ll=49.223582,22.361158&spn=0.002337,0.006539&sll=37.0625,-95.677068&sspn=46.14027,107.138672&t=h&hnear=Wo%C5%82osate,+bieszczadzki,+Podkarpackie,+Polska&z=18

Kątem oka widzę plac pełen czopków, wiatę z wielkim namiotem, pole kampingowe, przytulny niepretensjonalny bar ... i Super Tenere... hamowanie awaryjne
Tam poznałem kolegę Szparaga, na śliczniutkiej ST, jak się okazało drugiej w stajni.Chwile pogadaliśmy ale trzeba gnać dalej każdy w swoją stronę.


Nie jadę na Baligród, mam dość trasy żółtej... dobrej dla czopków Śmignąłem białą trasą na Terkę,
asfalt węższy, góry wyższe, rzeka w dole, chłodniej, milej ... później do Wołkowyje, rzut oka na Zalew Soliński ... byłem ju kilka razy, widziałam, dziekuję zawtracam
... z powrotem małą pętelką do Czarnej i Ustrzyk Dolnych.
W drodze powrotnej pojechałem do Arłamowa - fajne drogi, sam Hotel zamnięty ... warto jednak śmignąć dolinką pod sam szlaban - to głęboka dolinka


Wracam wzdłuż granicy Hrubieszów - Dorohusk, nie mam już czasu na LHS, Gródek,
oraz Waręż / Radruż

http://www.youtube.com/watch?v=mONETDLew5I

https://maps.google.pl/maps?q=Radru%C5%BC&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.516684,24.091494&spn=0.002275,0.006539&sll=50.857435,23.444481&sspn=0.072277,0.209255&oq=Radru%C5%BC&t=h&hnear=Radru%C5%BC,+lubaczowski,+Podkarpackie&z=18

[kamilltee]

Wspaniałe fotki i miejsca naprawdę "wołające".
Jazda w pojedynkę to naprawdę "wolność", zwłaszcza jak masz namiot, prowiant-maszynkę i nie musisz zastanawiać się gdzie będziesz nocować.
Tylko tak jak piszesz lipa na terenowych drogach.
Przyjemne jest to uczucie kiedy z pełnym zbiornikiem i zapasem prowiantu i mapą na baku wyjeżdża się na trasę...

Ale czegoś nie rozumiem, to jesteś na Roztoczu czy przy komputerze. W lesie przecież nie ma komputerów

byłem sobota (spałem w Ustrzykach) i niedziela
Same Bieszczady (Duża i Mała Petla) na szybko to właściwie 4-5 godzin
marzy mi się z kimś lokalnie pojeździć tam 2-3 dni, byle nie padało - po prostu trzeba znać otwarte drogi (nie lubię jeździć po rezerwatach)

acha - na Roztoczu jest zaskakująco dużo legalnych szutrówek przez lasy ... ale nie przez rezerwaty
jak masz pytania - pisz

[bigboykr]

No fajnie fajnie. Twoja relacja była tym "ziarenkiem", które przeważyło szalę i... w weekend 29.06-01.07 wybieram się w te same okolice. Dawno chciałem, ciągle coś wypadało... ale ileż już można śmigać moto a nie być w prawie rodzinnych stronach?
Dzięki za zdjęcia i podpowiedzi gdzie trzeba się udać.

[klakierowy]

jeśli wybierałbyś się tydzień później to w okolicach Zwierzyńca dołączyłbym się na jeden dzień pośmigać po roztoczu.

[bigboykr]

jeśli wybierałbyś się tydzień później to w okolicach Zwierzyńca dołączyłbym się na jeden dzień pośmigać po roztoczu.

Tydzień później to tylko wtedy, kiedy pogoda na 29-01 by się spitoliła... za dużo terminów musiałbym przenosić. ale jakbyś znalazł wolne to 501507 pięć 9 osiem puść sms to się zmówimy. Ale to OT.... już nie śmiećmy tutaj.

[kamilltee]

cieszę się dopisz poniżej swoją traskę i spostrzeżenia

* z Bełżca do Zatyla pojechałbym teraz po torach tylko trzeba wybrać dobrą bocznicę
* wiem że chłopaki z forum XT też byli chyba 2 lata temu

http://forum.yamahaxt.pl/viewtopic.php?f=21&t=203

to była też moja pierwotna trasa

ale się moja trasa zmieniła w trakcie
* z PGR Dęby pojechałem polami (nie radzę, drogi praktycznie nie ma, czesałem pola po śladach ciągnika, tymi śladami w nocy płynęła woda i je pogłębiła, zostały kałuże ... było wesoło ) do cerkwii Kniazie (wjazd z szutrówki koło rozpadającej się ściany jakiejś szopy) - dróżka lekko pod górkę

* cerkiew jest w Radróż pod Horyniec Zdrój

ps. w sprawie miejsca krzyża na miejscu mordu z 1944 - jest za zakrętem, min 400 m na północ od betonowego pomnika

[bigboykr]

W teren się nie będę zapuszczał. Jadąc sam, mając ciągle uszkodzone (3 lata temu złamane) kolano... za duże ryzyko. Ale postaram się wrzucić parę fotek, ślad trasy będę miał zapisaną w gps.

[Tomur]

W Bieszczadach jest ciężko z legalnymi drogami.
Przez ostatnie parę lat sporo zakazów się pojawiło. Zresztą jak wszędzie. Nie raz chciałem gdzieś ponownie wjechać a tu znak czy szlaban.

Teraz jest fajna pora bo przed wakacjami i nie ma jeszcze ruchu.
Kiedyś byłem w Bieszczadach przed wakacjami a po powodziach na podbeskidziu. Pisałem i fotki na forum wrzuciłem.
Wtedy to naprawdę było totalnie pusto, i to mi się podobało. Żałuję że nie zapuściłem się wtedy w kilka dróg z zakazami. W takie które lata temu przejechałem autem-żadne tam lasy i rezerwaty tylko szutry.

Rewelacyjna jest droga przez Muczne i Tarnawę Niżną, na legalu w sezonie jakieś bilety tam są i pewnie ful ludzi. Mi się udało być tam samemu w całej dolinie (nie licząc nocnej wizyty Straży Granicznej).
Albo przejazd przez Przełęcz Żebrak z Baligrodu na Wolę Michową i Smolnik. Teraz jest zakaz ale kiedyś był tam normalny ruch bo to fajny skrót.
I wiele innych tylko że coraz bardziej pozamykane, ale i tak już tam nie jeżdżę ani z buta nie chodzę.

W Beskidzie Niskim jest więcej dostępnych dróg przez piękne doliny starych wsi. Mam tam taką topową trasę-szuter przejazdy przez potoki i jazda przez pozostałości wiosek: kapliczki, cmentarze, resztki fundamentów. Zawsze tamtędy przejeżdżam jak jadę się powłóczyć. Kiedyś z rozpędu nawet w nocy pojechałem tamtędy zamiast asfaltem. I myślę ale ze mnie głupek, nic nie widać, wydechy samochodu przeciągam po ziemi, spać się chce....ale i tak było fajnie.

Kamil jak będę się wybierał w Roztocze to może coś podpytam, ale to raczej nie w tym roku.

[kamilltee]

no to ja się zapowiadam na Beskid Niski z Tobą

[mario_xt600]

Kamil fajna relacja,już nie mogę się doczekać sierpnia,nawinę troszkę km tak jak w tamtym roku.

[kamilltee]

zdjęcia na picasa

https://picasaweb.google.com/kasiaikamil/BardzoBliskiWschod2012/