Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Pojechac gdzies daleko... , czyli nasz Gibraltar

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Pojechac gdzies daleko... , czyli nasz Gibraltar

    Postanowiłem się podzielić się z Wami nasza wakacyjna przygoda.



    Byl SUZUKI czyli DL1000 i było git, ale w sezonie 2012 zaliczył wpadkę, nie dowiózł nas do Barcelony.
    Wykorzystałem wtedy irytacje zony i kupiłem docelowy motocykl marzeń czyli XT1200Z, a skoro to Super Tenere to kusi ku przygodzie.


    Wracając jednak do naszej przygody.
    Plan powstał jeszcze w 2011 roku. Jedziemy do Barcelony!!!...
    ...ale ze w 2012 nie dojechaliśmy tam gdzie planowaliśmy i został niesmak. :-?
    Byla kolejna zima i snuły się kolejne plany, skoro do Barcelony się nie dało, a w garażu nowy rumak.... hmm... wielbłąd zagościł to może gdzieś dalej, czemu nie na Gibraltar??
    I tak zrodził się plan.
    Jedziemy na Gibraltar!!!
    Plan przewidywał poodwiedzać naszych zagranicznych znajomych.









    Po drodze zwiedzalismy jakies slynne atrakcje:



    Po 4 tysiacach kilometrow dojechalismy do celu naszej wyprawy czyli na Gibraltar.



    Odwiedziliśmy nowy pomnik ku pamięci Generała Sikorskiego





    W drodze powrotnej zahaczyliśmy o plażę w La Manga:



    o Alpy we Francji:





    Zbieralismy naklejki we Wloszech:



    Powoziliśmy sie kolejkami w Szwajcarii:



    Polataliśmy helikopterem Bonda:



    W Lichtensteinie pogawedzilismy sobie z zolnierzem:

    [/list]

    W Niemczech razem z Jackiem zwiedziliśmy dolinę Renu:



    Popodziwialiśmy zabytki i krajobrazy:



    Zjedliśmy Bradwursta i dokarmiliśmy kaczuchy:





    Na koniec z Jola pojechaliśmy pociągiem do Amsterdamu:





    Odwiedziliśmy muzeum figur woskowych:







    Nastepnego dnia pozegnalismy sie z Jola i Leo i wyruszylismy prosto do domu:



    Po powrocie nasze kuferki wyglądają tak:





    a lodówka tak:



    Na cala podroz przeznaczylismy 3 tygodnie i zrobilismy dokladnie 8997km w siodle.

    Reszte zdjec znajdziecie pod linkami:









    Milego oglądania :mrgreen:
    Filmów brak bo pomimo fajnych materiałów w ostatni dzień podróży w kamerze padła karta :-?
    Fajnie jest miec XT1200 ale jeszcze fajniej jest posiadac XTZ750 i XT1200

    #2
    Fajny wyjazd, zazdroszczę. Nie kusiło przeskoczyć Cieśninę Gibraltarską żeby popatrzeć na Europe z innego kontynentu.

    Komentarz


      #3
      Zamieszczone przez robkri Zobacz posta
      Fajny wyjazd, zazdroszczę. Nie kusiło przeskoczyć Cieśninę Gibraltarską żeby popatrzeć na Europe z innego kontynentu.
      yyyy nie.

      Wielu ludzi mnie o to pyta, ale mielismy za malo czasu i za duzo wrazen na kontynencie europeiskim.
      Fajnie jest miec XT1200 ale jeszcze fajniej jest posiadac XTZ750 i XT1200

      Komentarz


        #4
        Gratuluje wyprawy

        Komentarz


          #5
          Fajny przelot, luz i widoki Jak plecaczek wytrzymał tyle kkm? Czy może też powoził?
          Sowizdrzał
          KTM 750 6T
          Nie wierz, nie bój się, nie proś!

          Komentarz


            #6
            Wytrzymal wysmienicie z usmiechem na ustach, a jedyna modyfikacja moto, bylo zakupienie malej zelowej poduszeczki. Jezeli chodzi o powozenie to sie nie dziele
            Fajnie jest miec XT1200 ale jeszcze fajniej jest posiadac XTZ750 i XT1200

            Komentarz


              #7
              Super wycieczka.

              Czy na zdjęciach to Leo i Jola?

              Komentarz


                #8
                Tak dokladnie czyzby wspolne korzenie z IP?
                Fajnie jest miec XT1200 ale jeszcze fajniej jest posiadac XTZ750 i XT1200

                Komentarz


                  #9
                  Może nie do końca ale bywam, bywam z przyjemnością.

                  Komentarz


                    #10
                    Fajnie się ogląda tez planuje gibraltar ale na razie planuje i "sprzeta" 23letniego szykuje
                    Dużo wiecej ciekawych zdjęć tutaj

                    Komentarz


                      #11
                      Legenda tez sie da, w koncu to legenda. Gdzies pomiedzy Bordo (wole polska pisownie ), a San Sebastian spotkalem pare holendrow na ST750 i jechali do Portugalii, wiec trasa tez nie skromna. Wlasciciel legendy (Holender) pelen pokory podziwiajac moja ST pochwalil sie tylko ze ma dosc oleju by dojechac do Portugalii, a potem sie zobaczy...
                      Fajnie jest miec XT1200 ale jeszcze fajniej jest posiadac XTZ750 i XT1200

                      Komentarz


                        #12
                        Swietna wyprawa-gratuluje
                        Mam pytanie jak sprawowała sie nowa xtz1200 i ile zuzywała paliwa ,przy jakich predkosciach przelotowych

                        Komentarz


                          #13
                          Zamieszczone przez omles Zobacz posta
                          Swietna wyprawa-gratuluje
                          Mam pytanie jak sprawowała sie nowa xtz1200 i ile zuzywała paliwa ,przy jakich predkosciach przelotowych
                          Musze powiedziec, ze Terenia sprawowala sie bardzo dobrze, oby tak dalej, myslalem ze bedzie nieco oleju lykac, bo temp powietrza rzadko spadala ponizej 30 stopni, ale nie wziela ani grama.
                          Predkosci przelotowe raczej niskie, (autostrady) 120 - 160 reszta to okolo 100 i wolniej w zaleznosci od warunków na drodze.
                          Spalanie przy spokojnej jezdzie 4,2 do 4,5 l/100km, autostrady okolo 5l a max po przelocie przez Niemcy 5,5 l/100km. Wg mnie spalanie wzorowe i oby tak dalej
                          Fajnie jest miec XT1200 ale jeszcze fajniej jest posiadac XTZ750 i XT1200

                          Komentarz


                            #14
                            Zamieszczone przez Floydoo Zobacz posta
                            Musze powiedziec, ze Terenia sprawowala sie bardzo dobrze, oby tak dalej, myslalem ze bedzie nieco oleju lykac, bo temp powietrza rzadko spadala ponizej 30 stopni, ale nie wziela ani grama.
                            Predkosci przelotowe raczej niskie, (autostrady) 120 - 160 reszta to okolo 100 i wolniej w zaleznosci od warunków na drodze.
                            Spalanie przy spokojnej jezdzie 4,2 do 4,5 l/100km, autostrady okolo 5l a max po przelocie przez Niemcy 5,5 l/100km. Wg mnie spalanie wzorowe i oby tak dalej
                            To Swietna wiadomość-dziekuje za odpowiedz

                            Komentarz


                              #15
                              Świetna wyprawa i ciekawe fotki! Gratulacje! Szacunek dla pasażerki. Podróżuję z żoną i wiem że czasami bywa ciężko. Pozdrawiamy z Sarpsborga

                              Komentarz

                              Pracuję...
                              X