ja od poczatku widze wszystkie fotki
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Jesteś?
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez szafura Zobacz posta
Z pozdrowieniami z SapantyZałączone plikiSowizdrzał
KTM 750 6T
Nie wierz, nie bój się, nie proś!
Komentarz
-
Zamieszczone przez teddy-boy Zobacz posta@Holdfastom, wiecej info o serbii zapodasz?Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
sigpic
Komentarz
-
Ano...a wiec jestem blisko Banja Luk... okolice tu srednicy do ok 100km sa dosc gorzyste z wieloma scierzkami latwiejszymi i trudniejszymi bez zagrozenia min (bo jeszcze na terenie BiH jest ich troche)...puste bacowki do darmowego uzytku sa w kilkunastu klimatowych miejscach takze mozna fajnie rozplanowac 4-6 dni od bacowki do bacowki szlakami gorsko lesnymi...ludzie lokalni sa dosc przyjazni i chetni do zaproszenia na kawe lub rakje bez jakiegos tam dofinansowania, poprostu szczera goscina...takze ogolnie milo, bez jakichs tam zakazu wjazdu, taniocha w porownaniu z innymi krajami w europie (nawet rumunii) takze dla mnie raj...jutro wybieram sie na przelaj do wybrzeza Horwacji i aby obaczyc teren na zachod od stolicy to dam znaka jak bylo )
Sent from my SM-G900I using Tapatalk
Komentarz
-
Budowy jakoś idą, delegacji nie ma, więc coś powklejamy ;p
Wstajemy. Na tamten czas było to jedno z ładniejszych miejsc, w których przyszło mi się obudzićminęły dwa dni i było jeszcze lepsze!
Śniadanko, wszyscy zadowoleni bo nic nie padało i pogoda na ten dzień zakładała się całkiem niezła. Klasycznie rybka na śniadanie
Przed południem dzień był bardzo spoko. Mieliśmy sporo fajnych szutrów, czasem jakiś singletrack się trafił, trochę techniki - ale generalnie bardzo przyjemnie. Łąki po horyzont, potem pagórki no i w końcu nawet nawet górki
Zaczęliśmy atakować nieco wyższe tereny. W tym samym czasie pogoda zaczynała atakować nas coraz niższą temperaturą. Nic jeszcze nie zapowiadało, że pogoda się mocno przekręci, więc zadowoleni atakowaliśmy jakieś ścieżynki, drogi po gościach co ściągali drzewo z gór. Wiadomo jak te drogi wyglądają - strome, nierówne, kamienie wielkości głowy, czasem glina. Ogólnie trochę się człowiek spocił, no ale jechał. I WTEDY PRZYSZEDŁ ON.
Dokładnie on, deszczDrogi zamieniły się w strumyki, górki w zjeżdżalnie i ogólnie super
Nie mamy za dużo zdjęć, w deszczu to słabo a i morale już ledwo ledwo pod koniecGeneralnie odcinek jakichś 2km musieliśmy zjechać z gliniastej ścieżki dość stromej z której jeszcze płynęła woda. Silnik zgaszony bieg wbity, a i tak hamować musiałem tylko nie było już czym
Mokre miałem wszystko. O ile u panny można to odebrać za plus, o tyle ja nie czułem się najlepiejPadło hasło: Pensjun (pozdrawiam junaka
). Znaleźliśmy jakiś hotel, okazało się, że narciarski. Byliśmy tam chyba sami i mieliśmy całe piętro dla siebie. Cena też odpowiednia - za kolacje, chyba 4 piwa, jakąś łychę, pokój na noc, przekąski i śniadanie zapłaciliśmy 120zł? albo coś takiego
No i fotki!
Tutaj spotkał nas deszcz. Dosłownie 30 minut później płynął tu już mały strumyk
I tak 4h. Nie widać tutaj tego, ale było całkiem stromo..
PiotrAS to tam wiecznie uśmiechnięty
Tu chyba Leszek próbował pokazać pion i poziom
Szybka narada: Pensjun? dobra namówiłeś mnie.
Tylko Gs wyglądał naturalnie przed hotelem ;p
Hard ADV
Szybko obczailiśmy, że wszystkie pokoje na piętrze są otwarte i mają suszarki 8-) Wszystko nam wyschło! Na piętrze było też pomieszczenie chyba pralni, a w środku suszarka. Tłumnie się zgromadziliśmy przy tym cudzie techniki, żeby dziękować przodkom za te dary
Głupio tak też na łóżku. Bez namiotu jakoś nieswojo.. Nie mów dwa razy, już my o Ciebie zadbamy
Jako bonus filmik z tego zamieszania
Ostatnio edytowany przez szafura; 2780.
Komentarz
Komentarz