Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Yamaha Off-Road Experience - 24-26 września 2010

Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Yamaha Off-Road Experience - 24-26 września 2010

    Zaznaczam, ze nie mam z Yamahą nic wspólnego, a informacja ta jest tylko dla samej informacji
    Może ktoś z Was się tam wybierze, choć kosztuje całkiem niemało.

    W ostatni weekend września Yamaha zaprasza wszystkich fanów jazdy off-roadowej w Bieszczady! W otwartym zlocie może wziąć udział każdy, kto posiada motocykl enduro lub quad dowolnej marki. Na uczestników czekają legalne, oznakowane trasy prowadzące przez bieszczadzkie stoki i połoniny, nie zabraknie przepraw przez las i strumienie, podjazdów pod wzniesienia i długich zjazdów. Organizatorzy szykują dwie osobne klasy dla motocyklistów i kierowców czterokołowców – Turystyczną, prowadzoną przez przewodników, i Adventure z indywidualną nawigacją na GPS lub roadbooku. O bezpieczeństwo i możliwość zdobycia większego doświadczenia w jeździe terenowej zadbają profesjonalni instruktorzy, na trasie znajdzie się również zabezpieczenie medyczne. Yamaha przygotowuje też liczne atrakcje dodatkowe, a wśród nich obecność znanych motocyklistów i kierowców quadów, czy wieczorną biesiadę grillową dla wszystkich uczestników. Zapraszamy! Uwaga, obecność na imprezie wymaga wcześniejszej rezerwacji.

    Szczegóły imprezy:
    1. Termin i miejsce
    • 24-26 września 2010, Baligród-Stężnica

    2. Dopuszczone pojazdy:
    • sprawne motocykle enduro i cross oraz quady dowolnej marki (pojazdy nie muszą być zarejestrowane)

    3. Podział uczestników na klasy:
    Motocykle:
    • klasa turystyczna (prowadzona przez instruktora-przewodnika)
    • klasa Adventure (zaawansowana, nawigacja indywidualna z GPS lub roadbooka)

    ATV:
    • klasa turystyczna (prowadzona przez instruktora-przewodnika)
    • klasa Adventure (zaawansowana, nawigacja indywidualna z roadbooka)

    4. Wpisowe:
    • 550 zł dla uczestnika (w tym 2 noclegi w komfortowych domkach http://naturapark.eu, biesiada grillowa, oznaczenie trasy, opieka instruktorów i zabezpieczenie medyczne, nalepki na pojazd, koszulka i inne pamiątki)
    • 200 zł dla osoby towarzyszącej (noclegi, biesiada)

    Pozostałe wyżywienie we własnym zakresie (domki są wyposażone w aneksy kuchenne, na miejsce dojeżdża catering).

    5. Zapisy:
    • Zgłoszenia są przyjmowane do 10 września. Warunkiem uczestnictwa jest wpłata zaliczki 200 zł z dopiskiem „Yamaha Off-Road” na konto:

    Nr rachunku 47249000050000452089390105
    RingRoad Sp.z.o.o spółka komandytowa
    ul. Rakowiecka 36 lokal 218
    02-532 Warszawa

    Pozostała kwota płatna gotówką na miejscu.

    6. Dodatkowe informacje:
    • Łukasz Dawidowski, tel. 691 825 138,
      e-
      mail: Lukasz.dawidowski@ya<span style="font-family:Verdana">m<...aler.pl</span>
    --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

    #2
    imprezka super tylko nastwiona na maksymalny zysk.
    Moja skrzynka N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl

    Komentarz


      #3
      Dlaczego tak piszesz? Miałem okazję poznać Łukasza Dawidowskiego. Prowadzi ośrodek wypoczynkowy w Tyrawie. Pamiętam go jako bardzo "pozytywnego" człowieka. Łukasz ma wyjątkowo duże doświadzczenie offroadowe i jestem przekonany, że adventure będzie trudne. Z kolei przejazd turystyczny może być wyjątkową okazją legalnego i bezpiecznego pokonania ciekawych tras. Impreza pod patronatem, zaproszeni goście, noclegi, biesiada. Nie chcesz - nie pojedziesz, ale po co z góry krytykować?
      Zamieszczone przez mario_xt600 Zobacz posta
      imprezka super tylko nastwiona na maksymalny zysk.

      Komentarz


        #4
        generalnie przy tych kosztach mozna odnieść takie wrażenie,porównując koszty np.imprezy organizowanej przez Turatech o "podobnym" charakterze i czasie.
        wiem że na pewno koszty związane z organizacją są duże ale mają swoje trasy,nie trzeba latać za zezwoleniami,ośrodek nalezy do natura parku a i na pewno yamaha się dołożyła.
        właściwie nie krytykuje intencji samej imprezy,bo jest to potrzebne ale cena wydaje się odrobinę wygórowana( nikt mi nie każe tam jechać)
        jezdziłem w tych okolicach tydzień temu(baligród-stęznica-bereznica wyżna-wołkowyja i kilka innych miejsc po drodze) i trzeba przyznać że atrakcji na pewno nie zabraknie,tylko imprezka nabierze komercyjnego smaczku z powodu kosztów.
        Ostatnio edytowany przez rootolf; 7. Powód: ort
        Moja skrzynka N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl

        Komentarz


          #5
          Fajna impreza na pewno mimo że mam tam niedaleko to za droga impreza, na sam wjazd jak piszecie ponad 700zł z pasażerem dodatkowe koszty i tak skromnie wyjdzie ponad 1000zł ! , No za taką kasę to można już niezły wypad zrobić na dłuższy czas !

          Komentarz


            #6
            Zamieszczone przez Dragon Zobacz posta
            Fajna impreza na pewno mimo że mam tam niedaleko to za droga impreza, na sam wjazd jak piszecie ponad 700zł z pasażerem dodatkowe koszty i tak skromnie wyjdzie ponad 1000zł ! , No za taką kasę to można już niezły wypad zrobić na dłuższy czas !
            Widzę, że kilku ludzików zauważyło, że motocykli jest coraz więcej i postanowilo na tym zarobić.
            No bo jak inaczej potraktować kwotę 750 pln za wjazd z pasażerem na 3 dniową imprezę bez wyżywienia.
            Podobna kasa jest do zapłacenie na imprezie Motovoyagera.
            Typowo polskie myślenie jak jest na coś zapotrzebowanie to trzeba wydoić towarzystwo na maxa.
            Oczywiście motocykliści którzy kupują nowe GS pojadą na takie imprezy z wielką przyjemności - lans to w końcu podstawa.
            A, może po prostu mam za mało kasy?
            Ostatnio edytowany przez Laguna; 237.

            Komentarz


              #7
              Wygląda, że masz za mało

              A tak na serio - na tym polega po prostu biznes. Organizatora nie obchodzi, że jeździsz starą ST, a ktoś inny przyjedzie na Multistradzie 2010, ważne że płacisz, a on na tym zarabia - czasami lepiej, czasami lekko gorzej.
              Jednak sami motocykliści zweryfikują te wszystkie szkolenia i za kilka lat będzie ich kilka - na kieszeń "wyższego średniaka", a w programie konkrety, żadnych obiecywanek, plus pozytywny klimat.

              Nie powiem, tak czy inaczej ponad pięć stów na weekend to sporawo (plus paliwo, jakieś jedzenie w drodze).

              Dragon napisał o tysiacu... niby może też tyle wyjść. Bartas dołożył jeszcze 500 zł i pojechał do Chorwacji
              --== XtzParts.com - części do XTZ 660 i 750 oraz TDM 850-900 ==--

              Komentarz


                #8
                Zamieszczone przez Laguna Zobacz posta
                Widzę, że kilku ludzików zauważyło, że motocykli jest coraz więcej i postanowilo na tym zarobić.
                No bo jak inaczej potraktować kwotę 750 pln za wjazd z pasażerem na 3 dniową imprezę bez wyżywienia.
                Podobna kasa jest do zapłacenie na imprezie Motovoyagera.
                Typowo polskie myślenie jak jest na coś zapotrzebowanie to trzeba wydoić towarzystwo na maxa.
                Oczywiście motocykliści którzy kupują nowe GS pojadą na takie imprezy z wielką przyjemności - lans to w końcu podstawa.
                A, może po prostu mam za mało kasy?
                No nie mogę!

                Za darmo i dla wszystkich już kiedyś było przerabiane w tym kraju. Z mizernym skutkiem.
                Nie rozumiem pretensji o to, że zamiast wyciągać rękę po różnego rodzaju zasiłki ktoś próbuje zarobić sam na swoje życie.
                Ma swój pomysł i stara się go realizować.
                Świat jest prosty - jeśli jest na coś popyt, to zazwyczaj pojawia się podaż. Kwestia ceny to prosta mikroekonomia.

                Za drogo? Rynek (między innymi i Ty) to zweryfikuje. Zresztą nie ma przymusu uczestnictwa.
                Uważasz, że można zrobić taniej i lepiej?
                To zrób, a nie marudź.

                Ps. Żeby było jasne - nie mam nic wspólnego z organizacją jakichkolwiek zlotów. Po prostu mierzi mnie takie narzekactwo.

                Komentarz


                  #9
                  Zamieszczone przez qbalon Zobacz posta
                  No nie mogę!

                  Za darmo i dla wszystkich już kiedyś było przerabiane w tym kraju. Z mizernym skutkiem.
                  Nie rozumiem pretensji o to, że zamiast wyciągać rękę po różnego rodzaju zasiłki ktoś próbuje zarobić sam na swoje życie.
                  Ma swój pomysł i stara się go realizować.
                  Świat jest prosty - jeśli jest na coś popyt, to zazwyczaj pojawia się podaż. Kwestia ceny to prosta mikroekonomia.

                  Za drogo? Rynek (między innymi i Ty) to zweryfikuje. Zresztą nie ma przymusu uczestnictwa.
                  Uważasz, że można zrobić taniej i lepiej?
                  To zrób, a nie marudź.

                  Ps. Żeby było jasne - nie mam nic wspólnego z organizacją jakichkolwiek zlotów. Po prostu mierzi mnie takie narzekactwo.
                  Co nie mogę, nie poddawaj sie chłopie;-)
                  A, na poważnie, ja wyraziłem swoją opinie na temat cennika proponowanego przez wymienione firmy, w końcu po to jest forum.
                  Ja nie oczekuję darmochy, ale oceniam proponowaną usługę na podstawie ceny, w końcu każdego dnia dokonujemy wielu ocen: to jest drogie to tanie itd.
                  Jak napisał wyżej LukaSS , a także Ty, rynek zweryfikuje ofertę, a ta dyskusja to własnie część niewidzialnej ręki rynku;-)

                  Komentarz


                    #10
                    Witam
                    Jak to ktoś napisał...to forum, każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii.
                    Jeśli impreza zorganizowana będzie profesjonalnie, nie sądzę by była jakoś szczególnie "drogą" imprezą. Troszkę bawią mnie docinki ..."Oczywiście motocykliści którzy kupują nowe GS pojadą na takie imprezy z wielką przyjemności - lans to w końcu podstawa..." - kompleksy, kompleksy, kompleksy.
                    Znam (tak jak pewnie każdy z WAS) kilka osób które stać na nowe moto, mają takie - czasem i GS-y i naprawdę lans mają koło d.....y.
                    Nie krytykujmy ludzi którzy chcą zrobić na czymś pieniądze jeśli robią to porządnie. Do nas należy wybór czy chcemy czy nie. Jeśli nie - ok. Taki nasz wybór, ale żeby od razu wieszać psy ???
                    Ja prywatnie mam dość dziadostwa i imprez pseudo-motocyklowych.
                    Zaraz posypią się na mnie gromy (ale to od tych co nie do końca zrozumieją o co mi chodzi). Od kilku lat nie uczestniczę w zlotach i tego typu imprezach. Większość z nich - nie obrażając organizatorów - są identyczne. Sorry - identycznie nudne! Oczywiście pomijam fakt towarzyskiego spotkania z grupą znajomych, ale do tego zlot nie jest potrzebny.
                    I co z tego że za 40 czy 60 złotych dostanę miejsce na namiot i "blache" czy koszulke zlotową ??? Że to nie jest nastawione na zysk ?, jak oglądam te same "wyświechtane" konkursy, stoje w tej samej kolejce do kibla (albo ten czy inny w nocy w tym samym miejscu olewa mój namiot), zwykle zastaje ten sam bałagan organizacyjny... Ale....wszak to impreza nie nastawiona na zysk!!!
                    Żeby było jasne - pomijam wątek spotkania wartościowych ludzi i chylę czoła przed organizatorami takich imprez - ZA CHĘCI I ZAANGAŻOWANIE - oczywiście.
                    Czy to znaczy że zloty są złe - NIE, czy to znaczy że zaraz jak się pojawia informacja o imprezie ją krytykuje - NIE.
                    Moi drodzy - troszkę pokory, a i trochę mniej kompleksów (co do posiadaczy choćby GS).

                    Dobrze za są takie propozycje. Niech ich będzie jak najwięcej. W różnych cenach, z różną specyfiką. Niech powstają możliwości. A MY - Wybierajmy, a nie opluwajmy.

                    Za informację o imprezie - dzięki. Nie wybieram się. Troszkę inaczej postanowiłem zagospodarować motocyklowo te 500-600 złotych jesienią. Ale czy lepiej ??? Hmmmm, to mój punkt widzenia.
                    Tym którzy skorzystają życzę - super wrażeń.

                    Pozdrawiam

                    Komentarz


                      #11
                      Zamieszczone przez pawel_kielce Zobacz posta
                      Witam
                      Jak to ktoś napisał...to forum, każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii.
                      Jeśli impreza zorganizowana będzie profesjonalnie, nie sądzę by była jakoś szczególnie "drogą" imprezą. Troszkę bawią mnie docinki ..."Oczywiście motocykliści którzy kupują nowe GS pojadą na takie imprezy z wielką przyjemności - lans to w końcu podstawa..." - kompleksy, kompleksy, kompleksy.
                      Znam (tak jak pewnie każdy z WAS) kilka osób które stać na nowe moto, mają takie - czasem i GS-y i naprawdę lans mają koło d.....y.
                      Nie krytykujmy ludzi którzy chcą zrobić na czymś pieniądze jeśli robią to porządnie. Do nas należy wybór czy chcemy czy nie. Jeśli nie - ok. Taki nasz wybór, ale żeby od razu wieszać psy ???
                      Ja prywatnie mam dość dziadostwa i imprez pseudo-motocyklowych.
                      Zaraz posypią się na mnie gromy (ale to od tych co nie do końca zrozumieją o co mi chodzi). Od kilku lat nie uczestniczę w zlotach i tego typu imprezach. Większość z nich - nie obrażając organizatorów - są identyczne. Sorry - identycznie nudne! Oczywiście pomijam fakt towarzyskiego spotkania z grupą znajomych, ale do tego zlot nie jest potrzebny.
                      I co z tego że za 40 czy 60 złotych dostanę miejsce na namiot i "blache" czy koszulke zlotową ??? Że to nie jest nastawione na zysk ?, jak oglądam te same "wyświechtane" konkursy, stoje w tej samej kolejce do kibla (albo ten czy inny w nocy w tym samym miejscu olewa mój namiot), zwykle zastaje ten sam bałagan organizacyjny... Ale....wszak to impreza nie nastawiona na zysk!!!
                      Żeby było jasne - pomijam wątek spotkania wartościowych ludzi i chylę czoła przed organizatorami takich imprez - ZA CHĘCI I ZAANGAŻOWANIE - oczywiście.
                      Czy to znaczy że zloty są złe - NIE, czy to znaczy że zaraz jak się pojawia informacja o imprezie ją krytykuje - NIE.
                      Moi drodzy - troszkę pokory, a i trochę mniej kompleksów (co do posiadaczy choćby GS).

                      Dobrze za są takie propozycje. Niech ich będzie jak najwięcej. W różnych cenach, z różną specyfiką. Niech powstają możliwości. A MY - Wybierajmy, a nie opluwajmy.

                      Za informację o imprezie - dzięki. Nie wybieram się. Troszkę inaczej postanowiłem zagospodarować motocyklowo te 500-600 złotych jesienią. Ale czy lepiej ??? Hmmmm, to mój punkt widzenia.
                      Tym którzy skorzystają życzę - super wrażeń.

                      Pozdrawiam
                      Dobrze napisane , ODE MNIE BROWAREK !

                      Komentarz


                        #12
                        Usunięte na żądanie użytkownika

                        Komentarz

                        Pracuję...
                        X