Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Touratech Travel Event

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Touratech Travel Event

    Jedzie ktoś z forum?
    http://www.touratechpolska.pl/?p=Eventchedule

    #2
    tez dostałem na meila info i zstanwiałeęęęł się tylko szkoda że nie ma czasówki

    Komentarz


      #3
      Siemka.

      Jaki jest koszt tej imprezy ?
      Impreza zamknięta ? tylko dla zaproszonych ?

      Przeglądałem plan imprezy z linku Vanellus-a, nie dopatrzyłem się tam ceny a i na stronce oficjalnej też nie widzę info o imprezie ? Piszą tylko o GS Trophy.

      Komentarz


        #4
        370 zł. To impreza otwarta dla wszystkich chętnych.

        Komentarz


          #5
          Byłem w 2010 roku,niby fajnie ale jednak to nie ta bajka Wolę jednak towarzystwo ludzi na naszym forumowym poziomie intelektualnym i finansowym.Nie mam tu zamiaru nikomu ubliżać i nie jest to zamiarem tego wpisu. Są tam ludzie z którymi można pogadać i znaleśc wspólny język,którzy mimo że "mają" to "są" .
          Moja skrzynka N 50° 18.704' E 20° 07.502' opencaching.pl

          Komentarz


            #6
            90 % bmw

            ja moge jechac ze swoimi akcesoriami jako firma :

            Konkurencja nie śpi
            Załączone pliki

            Komentarz


              #7
              Ja byłem. Rzeczywiście 90% BMW, ale była też (oprócz mojej) mała Tenerea, kilka dużych i średnich KTM, sporo też lekkich enduro (głównie KTM i Yamaha).
              W sobotę był dzień jazdy. Do wyboru były trasy: on-road, off-road adventure (na tej byłem), off-road advanced (max. dla KTM LC4) i off-road extreme (dla lekkich enduro).
              Ta trasa off-road adventure (gdzie zalecano kostki, coć wielu było też na K60 scout) była świetna. Sporo szutrów, leśnych duktów, zjazdy, podjazdy, itp. Fajne tempo, bo podzielono nas na grupy 10 osobowe (każda miała swojego przewodnika, nasz leciał na HP2, więc tempo nie było ślimacze). Po obiedzie dla chętnych z tej trasy był trudniejszy przejazd - no tam już miałem stres, bo i był długi i stromy podjazd, a potem długi i bardzo stromy zjazd na górskiej drodze z luźnymi kamieniami (nawet oglądnąłem je raz niechcący z bardzo bliska). Chłopaki, którzy byli na GS Trophy twierdzili, że ta trasa była trudniejsza niż ta ogólna na GS Trophy. Moje zadowolonie ogólne z trasy: 95%!
              Na koniec dnia zawody sprawnościowe, itp. - bardzo fajnie i wesoło.
              Kumpel z pokoju pojechał na WRce na trasę extreme - wrócił trochę poobijany i z bananem na twarzy - podobno lekko nie było, ale wrażenia bezcenne
              A co do posiadówy w piątek i sobotę to kwestia gustu. Jak pisał mario_xt600 - jedni Ci pasują, drudzy nie, jak wszędzie. Tak czy siak, zachęcam, polecam, i za rok jadę na pewno (jak oczywiście czas pozwoli).
              Ostatnio edytowany przez Vanellus; 2885.

              Komentarz

              Pracuję...
              X