Witam. Jeżdżę regularnie do pracy Tenere po Krakowie....zastanawiam się jednak czy nie jest to przesada w listopadzie, grudniu i dalej? wiadomo, że są dni cieplejsze ale są też temp. na - (minusie), niby jest mi ciepło i nie marznę, ale czy nie odbije się to na stawach, kolana i dłonie? Odzież Modeka Fin z podpinkami, pod tym golf i kalesony termo, na szyi komin i rękawiczki w wersji zima, buty wysokie. Zdecydowanie mniej widzę o tej porze moto, chyba że Panowie z pizzą na odkurzaczach, ale to inna bajka.
Jak macie zdanie na ten temat to chętnie poczytam, bo mam mieszane uczucia, szczególnie do zimnych poranków....?
Pozdrawiam
Jak macie zdanie na ten temat to chętnie poczytam, bo mam mieszane uczucia, szczególnie do zimnych poranków....?

Pozdrawiam

Komentarz