Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Jakie opony są najlepsze do XT i XTZ? Opinie, oceny, zestawienia....

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

    Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
    Oprócz numerów dwa oraz pięć reszta to śmienik. Jak sam piszesz ganiasz po asfalcie więc aka duro będzie lepsza od k60 na asfalcie.

    Nie szukaj opon starszych niż dwa lata.
    Zgadzam się w 100%
    JADĄ, JADĄ, CHŁOPCY, CHŁOPCY NA JAPOŃCACH HEJ NIKT ICH NIE DO GONI BO KRĘCĄ DO KOŃCA!!

    Komentarz


      No to nic, zamawiam tą Duro, zobaczymy jak będzie się spisywała
      Dzięki za pomoc

      Komentarz


        Ta opona Duro to jakiś chińczyk zrobiony na wzór Dunlopa Trailmaxa, nie wiem czy warto inwestować nawet stosunkowo nie wielkie pieniądze w taką oponę. Z tych które podałeś wg. mnie najlepszy wybór to Hidenau, asfalty i szutry obrobisz i pojeździsz ze 4 sezony, ważne żeby była świeża.

        Komentarz


          miałem kiedyś duro w quadzie i dawały rade
          JADĄ, JADĄ, CHŁOPCY, CHŁOPCY NA JAPOŃCACH HEJ NIKT ICH NIE DO GONI BO KRĘCĄ DO KOŃCA!!

          Komentarz


            Właśnie w qadzie a tu mamy motocykl który ma dwa koła i będzie jeździł z większymi prędkościami.

            Komentarz


              Zamieszczone przez robkri Zobacz posta
              Ta opona Duro to jakiś chińczyk zrobiony na wzór Dunlopa Trailmaxa, nie wiem czy warto inwestować nawet stosunkowo nie wielkie pieniądze w taką oponę. Z tych które podałeś wg. mnie najlepszy wybór to Hidenau, asfalty i szutry obrobisz i pojeździsz ze 4 sezony, ważne żeby była świeża.
              CST to też chińczyk a ludzie spuszczają się nad nią jak nie wiem co. Nie oszukujmy się ale do małej teresy to starczy na 20 tys. km.
              Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
              No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
              sigpic

              Komentarz


                Masz rację.

                Komentarz


                  Turance byłoby spoko. Ale wyprodukowana 8 lat temu. Juz jest starawa a jak chcesz na 3 sezony to odpuściłbym. Nie to, ze nie latam na takich czasem- latam ale tylko latem, tylko gdy wiem, ze nie będzie padało i mam do zrobienia kilkaset albo więcej kilometrów asfaltem z większą prędkością i zwyczajnie szkoda mi nówek albo kostek.

                  Mitasy po dwóch latach sa takie jak metzeler'y i pirelki po 7 i więcej. Do Haidenała nie jestem przekonany- ponoć śliski na mokrym( mi tez sie taki wydał- miałem kilkuletniego). Za to robi duże przebiegi(ponoć). Na duro ktoś chyba na tym forum pisał, że marny. Ja nie miałem- nie wiem.
                  Widzę, ze brałeś pod uwagę Metzeler'a ME550. To tylko asfalt. A jeśli tak pomyśl nad CST C6017. Nowa, świeżutka kosztuje tyle co te starocie z aukcji.

                  Ewentualnie http://allegro.pl/130-80-17-michelin...068730954.html to. Michałek sie tak bardzo nie starzeje. Poprzednią zimę dojeżdżałem anak'a z 2007 roku. Wciąż był ok tylko bieżnik sie skończył.

                  Jeśli chcesz to przygarnę tego t63 a w zamian mogę podrzucić metzelera i michelina do testów.
                  Ostatnio edytowany przez Prince; 2935.

                  Komentarz


                    Tourance bardzo twardnieją z wiekiem i robią się bardzo śliskie na mokrym. Wytrzymują wtedy kosmiczne przebiegi, ale słabo trzymają. IMO to guma dla kogoś kto dużo jeździ: kupi nową i zajeździ w 2-3 lata zanim stwardnieje. Zresztą podobnie jest z wieloma modelami gum. IMO kupowanie starych używek nie ma sensu jeśli ktoś ceni przyczepność.
                    Ja do tego podchodzę w ten sposób: szkoda kasy na słabe opony, bo potem gdy się gdzieś dalej pojedzie to (pomijając kwestie bezpieczeństwa) sporo się traci, bo na co fajniejszych odcinkach zamiast frajdy ma się uślizgi albo stres ile można sobie pozwolić.

                    pzdr, Adam
                    sigpic

                    Komentarz


                      No tak. Dodam, ze metzelery starzeją sie wolniej od continentali a szybciej od Michelinów. A Mitas starzeje się najszybciej. np Mitas po dwóch latach jest taki jak metzeler po 9. I akurat w niektórych sytuacjach kalkuluje sie np kupić starocia. Taki przykład- wiem ze zrobię 5 tyś po suchym asfalcie w temperaturach powyżej 20stopni w tym tylko 500 po piachu. Wybieram kilkuletniego e-09. Wiem, że nie zeżre go po pierwszym przebiegu autostradowym ( jak np. TKC )i wystarczy na koniec do zabawy w piachu. Koszt tyłu 150zł zamiast np 600zł za D609RR. To przetestowałem na małej tenerze.

                      W XR już jakakolwiek stara guma to ryzyko. Za duży moment i moc. Kiedyś jeździłem ruskimi padłami- tam 30letnie ruskie opony wystarczały, ani przyspieszeń ani hamulców. Ale miękkie żużlowe gumy znikały po 500km

                      Komentarz


                        Co do Chińskich opon to nie jestem ich przeciwnikiem wole jednak bazować na jakiejś wymiernej opinii niż pakować się w nieznane, CST to dobre opony potwierdzone przez forumowych kolegów(Czeczen, ArturS) którzy przetestowali je na sporych dystansach i w różnych warunkach, sam potwierdzam te opinie. Heidenau to też dobre opony ADVRadek ma takie założone w swojej Bejcy robi sporo km w sezonie nie słyszałem żeby narzekał.

                        Komentarz


                          Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
                          No tak. Dodam, ze metzelery starzeją sie wolniej od continentali a szybciej od Michelinów. A Mitas starzeje się najszybciej. np Mitas po dwóch latach jest taki jak metzeler po 9. I akurat w niektórych sytuacjach kalkuluje sie np kupić starocia. Taki przykład- wiem ze zrobię 5 tyś po suchym asfalcie w temperaturach powyżej 20stopni w tym tylko 500 po piachu. Wybieram kilkuletniego e-09. Wiem, że nie zeżre go po pierwszym przebiegu autostradowym ( jak np. TKC )i wystarczy na koniec do zabawy w piachu. Koszt tyłu 150zł zamiast np 600zł za D609RR. To przetestowałem na małej tenerze.

                          W XR już jakakolwiek stara guma to ryzyko. Za duży moment i moc. Kiedyś jeździłem ruskimi padłami- tam 30letnie ruskie opony wystarczały, ani przyspieszeń ani hamulców. Ale miękkie żużlowe gumy znikały po 500km
                          Wszystko OK ale trzeba też hamować a na plastiku jest to dość trudne
                          Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                          No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                          sigpic

                          Komentarz


                            Zamieszczone przez marcinjunak Zobacz posta
                            Wszystko OK ale trzeba też hamować a na plastiku jest to dość trudne
                            Tak jak i na rzadkiej kostce. I tu i tu trzeba wykalkulować sobie zapas odległości. Gdyby gadać tylko o bezpieczeństwie to by trzeba było zapomnieć o takich gumach jak np TKC- która jakaby nie była nowa zawsze będzie mniej bezpieczna niz np Turance NEXT. Tenera nie jest ani jakoś bardzo zrywna, w ogóle średniawa dynamicznie i te hamulce też dupy nie urywają. Czy taka przyczepność jak w supermociakach jest bezwzględnie konieczna? Przyjemna i owszem- ale czy na pewno nie można z części z niej zrezygnować w poczet innych walorów?

                            Komentarz


                              Jeśli chodzi o TKC to im jeśli chodzi o przyczepność nie można wiele zarzucić (przynajmniej na w miarę świeżych, nie testowałem akurat tutaj leżaków). TKCetka jest zrobiona z bardzo miękkiej gumy i na prawdę na dużo pozwala, tylko trzeba się przyzwyczaić, że daje inne odczucia niż "gładka" guma szosowa. Próbowałem sobie przypomnieć jakieś spektakularne poślizgi na tej gumie i nie kojarzę, żebym takie miał. A n.p. stoppale czy jakieś burnouty (jadąc na przednim heblu) robiłem na niej kilka razy. Na winklach też dała się ładnie pozamykać dając sporo frajdy. Jedyne co to przy takich zabawach z hamulcem bardzo szybko się ząbkuje i traci właściwości terenowe, dlatego tutaj raczej widzę jej ograniczenie niż w braku przyczepności.
                              Ja wolałbym mieć na winkle nowe TKC niż 4-5 letniego Touranca, choć wiem, że zeszłaby dużo szybciej.

                              pzdr, Adam
                              sigpic

                              Komentarz


                                Zamieszczone przez Prince Zobacz posta
                                Tak jak i na rzadkiej kostce. I tu i tu trzeba wykalkulować sobie zapas odległości. Gdyby gadać tylko o bezpieczeństwie to by trzeba było zapomnieć o takich gumach jak np TKC- która jakaby nie była nowa zawsze będzie mniej bezpieczna niz np Turance NEXT.
                                Nowa tkc i tak o niebo lepiej trzyma jak stary plastikowy tourance.
                                Był Junak M10, WSK125, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4 620 sc, exc 520, a teraz
                                No i oczywiście WSK 125 73' jest nadal, fajnie powspominać szczeniackie czasy
                                sigpic

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X