Ten akwarystyczny bardzo fajny Tylko obawiam się, że będzie popuszczał gwintem. Jeśli tak, to zamontowany za elektrozaworem będzie po dłuższym czasie opróżniał przewody z oleju począwszy od niego samego, aż do dyszy. Jeśli będzie przed elektrozaworem to w skrajnych przypadkach (zimowy postój) opróżni zawartość zbiorniczka. Próbował ktoś?
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Smarowalnica do łańcucha
Zwiń
X
-
Kranik to nie jest dobry regulator. Za duży skok i nie będziesz mógł precyzyjnie podregulować na postoju.
Moim zdaniem z prymitywnych (nie znaczy to najgorszych) rozwiązań najlepszy jest suwak z kroplówki. Tam nie ma się co zepsuć i masz precyzyjną regulację, tylko musisz mieć cienki przewód co i tak jest wskazane żeby olej nie wyciekał po zamknięciu zaworu.
Zbiornik na kierownicy to raczej nie za dobry pomysł bo wężyk pędzie musiał się wraz skręcać z przodkiem i lecieć koło silnika. Jakoś tego nie widzę. Zginanie i gorąc.
Tyle mojej konstruktywnej krytyki.
Ha zawsze łatwo znaleźć coś na nie
Ja mam zbiornik narazie przyczepiony do stelaża na sakwy, to nie jest dobre miejsce. Ale nie mogę wydumać lepszego chyba ze odepnę zasobnik na narzędzia.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Tomur Zobacz postaKranik to nie jest dobry regulator. Za duży skok i nie będziesz mógł precyzyjnie podregulować na postoju.
Moim zdaniem z prymitywnych (nie znaczy to najgorszych) rozwiązań najlepszy jest suwak z kroplówki. Tam nie ma się co zepsuć i masz precyzyjną regulację, tylko musisz mieć cienki przewód co i tak jest wskazane żeby olej nie wyciekał po zamknięciu zaworu.
Zbiornik na kierownicy to raczej nie za dobry pomysł bo wężyk pędzie musiał się wraz skręcać z przodkiem i lecieć koło silnika. Jakoś tego nie widzę. Zginanie i gorąc.
Tyle mojej konstruktywnej krytyki.
Ha zawsze łatwo znaleźć coś na nie
Ja mam zbiornik narazie przyczepiony do stelaża na sakwy, to nie jest dobre miejsce. Ale nie mogę wydumać lepszego chyba ze odepnę zasobnik na narzędzia.
Nie bardzo wiem o jakim skoku kranika piszesz. Kranik dostanę do ręki, rozkręcę i zobaczę. Plusem jest to, że można go przykręcić i jest dość trwały.
Co do umiejscowienia.
Ja też widzę tylko te dwa punkty, czyli stelaż i kiera.
Wolę kierę
A problemu z zaginaniem wężyka raczej nie widzę. Mam zamiar puścić go na samym szczycie ramy. Mocowania filtra powietrza i tego pojemniczka wyrównawczego mają dużo wolnej przestrzeni. Tam pójdzie wąż aż do przedniej zębatki.
Komentarz
-
Wiesz, chodzi mi o to że mały kąt przekręcenia kranika mocno zmienia przepływ. Prawie 0/1.
Najlepiej zrób jakiś fajny zbiornik koło sprzęgła to będzie wyglądać jak jakieś hydrauliczne.
Ale na poważnie, zrób tak jaki masz projekt. Tylko porób dobre fotki i podziel się wnioskami.
Na tym polega rozwój, zrobić coś po swojemu i sprawdzić czy nie będzie lepiej.
Komentarz
-
U mnie jest tak:
- zbiorniczek z zaworem pod bakiem, po lewej stronie ramy jest trochę miejsca,
PC010025.jpg
- dysza (igła od strzykawki) na małą zębatkę "od środka",
PC010022.jpg
- wężyk z kroplówki, zakończony standardową złączką do igły.
Dysza w takim miejscu bardziej bezpieczna. Przy tylnym kole u mnie długo by nie pobyła
Sterowanie na 555, Czasy co 60 sek. 5-30 sek.
Komentarz
-
Zamieszczone przez _ja Zobacz postaNie bardzo wiem o jakim skoku kranika piszesz. Kranik dostanę do ręki, rozkręcę i zobaczę. Plusem jest to, że można go przykręcić i jest dość trwały.
Komentarz
-
No to namieszałem Jak się robi po trzech piwach, to wychodzą takie kwiatki. Otóż na szybko zrobiłem u siebie z podpięciem do czujnika luzu na jedynym przekaźniku, coś jak poniżej tyle, że pin 85 był właśnie przeniesiony na luz, a elektrozawór na początku podłączony do 87A, czyli pluł olejem niezależnie od warunków Bez zastanowienia przełączyłem więc na 87.
Oczywiście działać to nie mogło, bo zawór otwierał się wyłącznie wtedy, gdy wrzucony był luz, czyli odwrotnie do efektu zamierzonego A ja szukałem problemów w zapchanej dyszy
A więc po przemyśleniu wychodzi na to, że są dwie, a właściwie trzy opcje. Albo odpuścimy czujnik luzu, wówczas schemat jak wyżej, albo w zaparte, że ma nie lać, jak nie ma biegu. Wtedy co? Albo dwa przekaźniki, albo zmodyfikować układ podmieniając diodę zabezpieczającą, czy jeszcze inne pomysły?
A w ogóle to dlaczego ta nieszczęsna oryginalna dioda nie wytrzymuje? Bezpieczniej chyba byłoby zrobić na dwóch przekaźnikach, ale nie tych wielkich 30/40A, bo do niczego to niepotrzebne, a na małych, podobnych do tego wbudowanego w AVT.
Komentarz
-
Zamieszczone przez Piżama Zobacz postaZaworek akwarystyczny nie cieknie, mam go cały czas założonego w razie czego jak elektronika padnie. Kranikiem naprawdę ciężko będzie się sterować, szkoda Twojego czasu i nerwów, sam myślałem tak jak Ty, że kranik starczy, ale że ja to już sprawdziłem to Ty już nie musisz. Zamów sobie ten zaworek od razu, kosztuje grosze.
kranik tak czy siak już zamówiłem, więc zobaczę go jak przyjdzie.
Komentarz
-
Danie 2 przekaźników załatwia problem zabezpieczenia przed przepięciem?sigpic
"Cieszył się wędrówką do nieznanych miejsc, oglądaniem nieznanych rzek, a trudy wynagradzała mu pasja poznania"
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antołek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."
Komentarz
-
no chyba, że coś poknocili w poprzedniej instrukcji, która nadal wisi na www. Wcześniej nie robiłem pomiarów, a teraz wychodzi jak byk, że PR2 ma ten 1MΩ. W takim razie wcześniej mocno namieszałem w kwestii możliwości zastosowania zewnętrznego potencjometra, co też popełniłem u siebie - najlepiej byłoby zastosować nie 100kΩ, a 25kΩ lub mniej. 50kΩ odpowiada za maksymalny czas otwarcia, czyli 8s. Czy komuś potrzeba otwierać zawór na 8s??? Chyba nie, natomiast przy tym, który zastosowałem, czyli 100kΩ jest taka kicha, że ledwo drgnę gałką, a czas otwarcia diametralnie się zmienia. Niech mnie ktoś poprawi jeśli znowu mieszam - po tygodniu pracy to całkiem możliwe.
Komentarz
Komentarz